Ja sama miałam okazję na arce zetknac sie z Bharnabą i Nahazirem.
Zwłaszcza ta pierwsza postac kojarze...
Jest mi bardzo przykro, bardzo. Czesc z Was pewnie sledzila losy Andrzeja - to jakiemu okropnemu wypadkowi ulegl, jak bardzo ciezko bylo i jak dzielnie walczyl o zycie, a potem niespodziewanie jeszcze dzielniej o powrot do sprawnosci.
"Umiesz sobie wyobrazic Isil na czele zbrojnej bandy, ktora udaje sie w swiat mordowac? (...) Jeszcze w polowie marszu zaczelaby spiewac, a jak doszloby do potyczki, to domagalaby sie kultury i kwiatow. To sie nie uda."
O cholera... Gracza nie znałem osobiście. Pamiętam jedynie ze starych czasów Andrzeja trochę z irca, i również poznałem na arce Bharnabe i Nahazira. Chociaż nie wiedziałem, że Nahazir to alter ego Bharnaby. Postacie bardzo charakterystyczne. Zapadające w pamięć. Wielka szkoda.
Pomyślałem zrazu, że kłamie każdym słowem
Ów chromy dziadyga ze swym złośliwym okiem