... Do forum ktorego jedna osoba z tej trojki nie dopuszczala czesci osob ze stowarzyszenia. To chyba chodzi o ten projekt ktory z trudem udalo sie nam odratowac na nowym forum?Rafgart pisze:Sposobem, by pokazac, ze komus zalezy na stowarzyszeniu i na tym by szlo do przodu, byl udzial przy projekcie jego przerobienia.
Żale po Drakwaldzie
Re: Żale po Drakwaldzie
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010 14:12 przez Aesanel, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Żale po Drakwaldzie
Tak pół żartem, pół serio:
Jaki burdel powinniśmy zrobić, by doszło do przerobienia SP? Bo ostatnio to taki modny sposób i skuteczny (MC, teraz Drakwald)... ;)
Jaki burdel powinniśmy zrobić, by doszło do przerobienia SP? Bo ostatnio to taki modny sposób i skuteczny (MC, teraz Drakwald)... ;)
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010 14:14 przez Cannard, łącznie zmieniany 1 raz.
Inni zawsze mu doradzali, żeby zrobił coś ze swoim życiem. Zgadzał się z tym: chciałby z niego zrobić łózko.
--------------------
Nieważne, jak żyłeś i umarłeś, ale jak opowiadają to bardowie.
--------------------
Nieważne, jak żyłeś i umarłeś, ale jak opowiadają to bardowie.
Re: Żale po Drakwaldzie
To w niczym nie przeszkadza, przedstawiciele obu szczepow mieli dostep do wlasciwego forum, bylo wiadomo co jest potrzebne.
Re: Żale po Drakwaldzie
Przyjmijcie ex-Drakwaldczykow i problem sie rozwiazeCannard pisze:Tak pół żartem, pół serio:
Jaki burdel powinniśmy zrobić, by doszło do przerobienia SP? Bo ostatnio to taki modny sposób i skuteczny (MC, teraz Drakwald)...
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem tego, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Re: Żale po Drakwaldzie
Rafgarcie - dobrze wiesz, jak wyglądała praca w tym projekcie. Jedna osoba pracująca, jedna próbująca pracować (to się liczy) i 3 komentujące. Dodatkowo - "po znajomości" wpuszczony obserwator z zewnątrz (całkowicie nie zainteresowany i nie zajmujący się projektem).
Idąc dalej - serwer plików oraz forum postawione na bardzo niestabilnym gruncie, co zostało wykorzystane ostatnio w formie zamknięcia mi (czyli owej osobie pracującej) do niego dostępu.
Dla niewtajemniczonych, oto z czym mieliśmy do czynienia:
Autokracja
edit: Idąc dalej - w stowarzyszeniu mamy (mieliśmy) ludzi, którzy świetnie piszą, i - przede wszystkim - po prostu piszą, chcą pisać. Dlaczego nad projektem "opiekę" w ironicznym znaczeniu tego słowa sprawowali ludzie, którym zależało tylko na skrzynce, liście wrogów i wspierającej ich obronie?
Mogę dalej cytować pana Varaka: "Opisy są nudne".
Po co taka osoba w projekcie, który na opisach się opiera?
Idąc dalej - serwer plików oraz forum postawione na bardzo niestabilnym gruncie, co zostało wykorzystane ostatnio w formie zamknięcia mi (czyli owej osobie pracującej) do niego dostępu.
Dla niewtajemniczonych, oto z czym mieliśmy do czynienia:
Autokracja
edit: Idąc dalej - w stowarzyszeniu mamy (mieliśmy) ludzi, którzy świetnie piszą, i - przede wszystkim - po prostu piszą, chcą pisać. Dlaczego nad projektem "opiekę" w ironicznym znaczeniu tego słowa sprawowali ludzie, którym zależało tylko na skrzynce, liście wrogów i wspierającej ich obronie?
Mogę dalej cytować pana Varaka: "Opisy są nudne".
Po co taka osoba w projekcie, który na opisach się opiera?
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010 14:24 przez Vinzt, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Żale po Drakwaldzie
A niewazne, Vinzt i Aes ujeli to doskonale...
One bone broken for every twig snapped underfoot!
Re: Żale po Drakwaldzie
Ale nie bylo wiadomo czy praca ma sens, czy tez jest to praca na konto kogos kto jak widac nie zawaha sie tluc tych co napisali projekt jesli tylko zechce - to niezbyt motywujace prawda?Rafgart pisze:To w niczym nie przeszkadza, przedstawiciele obu szczepow mieli dostep do wlasciwego forum, bylo wiadomo co jest potrzebne.
Re: Żale po Drakwaldzie
Ja o tym projekcie do niedawna nic nie wiedziałem.
Pójdźmy jednak Rafgarcie do przodu zamazując powoli smutne zdarzenie do jakiego doszło i które tutaj omawiamy.
Pozwólcie nam ukończyć to co zostało zaczęte dając obietnice, że ta praca ma sens. Mamy ku temu środki (choćby to forum, które mam w podpisie oraz serwer na którym stoi), jak też osoby chętne do pracy.
Pójdźmy jednak Rafgarcie do przodu zamazując powoli smutne zdarzenie do jakiego doszło i które tutaj omawiamy.
Pozwólcie nam ukończyć to co zostało zaczęte dając obietnice, że ta praca ma sens. Mamy ku temu środki (choćby to forum, które mam w podpisie oraz serwer na którym stoi), jak też osoby chętne do pracy.
-> Drakwald Forum <-
Re: Żale po Drakwaldzie
I jakąś część pracy już zrobionej. Krew mnie zalewa, jak widzę, że to co starałem się (niestety sam) pisać, właśnie przez wydumane dążenia innych po prostu przepada.
Re: Żale po Drakwaldzie
Dodajmy do tego, że większość osób, które mogłyby coś napisać nie została wtajemniczona. Ich udział był blokowany. A projekt z tego co od niedawna mi wiadomo można było zrobić razem szybko i dobrze - to ze swojej strony mogę powiedzieć.
Został przeniesiony tam, gdzie Ci, którzy chcą robić, robią, ale to przeniesienie nastąpiło zdaje się przed wczoraj.
Został przeniesiony tam, gdzie Ci, którzy chcą robić, robią, ale to przeniesienie nastąpiło zdaje się przed wczoraj.