Dasz rade, oczywiscie ze dasz. Tylko przez ostatnie pare lat gra w mudy sporo sie zautomatyzowala. To ze bedzie malo efektywna nie znaczy ze sie nie bedzie dalo.Heeru pisze:-Czy dam rade grac z gmuda jak zawsze czy jednak musze przejsc na jakies mega zaawansowane potwory i uczyc sie tych waszych skryptow?
Twoj kolega walczy z potworem, Ty go zaslaniasz - potwor bedzie atakowal Ciebie.Heeru pisze:-Czy ktos moglby w prosty sposob wyjasnic mi zaslanianie itd. to znaczy jak gralem to robilo sie wesprzyj tylko wiec chyba rozumiecie moj szok i zagubienie...
Pewnie wszyscy expia. Trafiles na zly moment, albo nie w tych miejscach szukasz.Heeru pisze:-Gdzie sa wszyscy? Moja postac ma 11 godzin i jak dotad spotkalem trzy ogry, elfa w Campo, pare przemilych elfow w Rinde z ktorymi nawet zamienilem dwa slowa oraz jakiegos skoltunionego halflinga na statku. Dodam ze robilem zadanka krecac sie dosc intensywnie po swiecie... Kurcze nawet dziewczynka od kota zyla!! Lazilem z 4 godziny w okolicach Daevon (jestem czlowiekiem) i nikt mnie nie zaatakowal! Czy wiewiorki zostaly zlikwidowane? Kiedys 15 minut bylo juz niemal pewna smiercia... Tak wiec pytam sie, gdzie jest tych 100 graczy ktorych widze ze graja...
Pokombinuj inaczej, racjonalnie zastanow sie co bys zrobil jesli mialbys na swej drodze spora rzeke.Heeru pisze:-Czy rzeke przy utopcach sie przeskakuje czy mam myslec dalej? Bo jak skoczylem to zginalem straszliwa smiercia... Mysle ze to moze staty niskie ale nie wiem.
Robisz postac, bierzesz AJota, z niego masz jakies tam umiejetnosci. Kazdy AJot jest powiazany z jakims zawodem, np:Heeru pisze:-Rozumiem ze teraz jest droga rozwoju troszke inna, to znaczy sam robie AJ, potem albo wczesniej stowarzyszenie i wtedy moge miec zawod jakis? Zawod dostaje sie za questa czy co?
Bierzesz marynarza, potem dostajesz sie do korsarzy albo bierzesz zawod korsarza to juz masz troche stazy naliczonego z tego AJota wiec nie zaczynasz treningu od zera. Zeby miec zawod musisz byc w stowarzyszeniu jakims.
Pozdrawiam.