Odkąd poznałem tę gierkę podzieliłem graczy na dwie grupy:
- takich, którzy cięli dzień i noc i adaptowali się do każdych trudności gry jakie by one nie były
- takich, którzy logowali się rzadko, na chwilę i płakali wypraszając kolejne zmiany, które utrudniały grę tym pierwszym
W rezultacie taka polityka wyeliminowała w większości zapaleńców i zostali głównie ci drudzy.
Dodatkowo przyczynił się do tego brak jasnych zasad. Nieporozumienia na linii magowie-gracze. Liczne kasacje i ich brak. Czasem brak chęci do rozmów/wymiany maili. Ja np. na odpowiedź na maila czekam od ponad 3 lat i się nie doczekam zapewne.
Od kilku lat Arkadia wygląda jakby ktoś wprowadzał w niej Nowy Ład, a gracze to tacy przedsiębiorcy, którzy czują się niepewnie zakładając działalność w tym kraju, bo niewiadomo jaka interpretacja Urzędu Skarbowego (czyt. wizów) jutro może wykończyć ich firmę (czyt. postać).
Zmierzch Arkadii
Re: Zmierzch Arkadii
Endless learning the basics...


Re: Zmierzch Arkadii
Ciekawy podział...
Ja akurat jestem z tych co grają pomimo przeciwności w grze w i "realu".
Jednak płacze o zmiany, bo to jedyna pewna rzeczy w życiu.
Ja tam się cieszę z tego, ze arka z wiekiem traci kły i ze będę mogł polecić grę ludziom. (uściślając: grę, a nie ludzi...)
Myślę, ze jest dobrze.
Chociaż faktycznie przydało by się więcej graczy i graczek.
Ja akurat jestem z tych co grają pomimo przeciwności w grze w i "realu".
Jednak płacze o zmiany, bo to jedyna pewna rzeczy w życiu.
Ja tam się cieszę z tego, ze arka z wiekiem traci kły i ze będę mogł polecić grę ludziom. (uściślając: grę, a nie ludzi...)
Myślę, ze jest dobrze.
Chociaż faktycznie przydało by się więcej graczy i graczek.
W oczekiwaniu na TE święta. 

Re: Zmierzch Arkadii
No i jak tę grę polecisz ludziom? Że co się tu niby jeszcze dzieje?
Endless learning the basics...


Re: Zmierzch Arkadii
A ma sie dziac? Zwiedzanie juz nie wytarczy?
Ktos bardziej spoleczny zawsze se znajdzie kolegow, a ten mniej spoleczny zawsze znajdzie sobie zajecie.
Ktos bardziej spoleczny zawsze se znajdzie kolegow, a ten mniej spoleczny zawsze znajdzie sobie zajecie.
W oczekiwaniu na TE święta. 

Re: Zmierzch Arkadii
Wychodzę z założenia, że celem życia nie jest przeżycie. Więc... tak, ma się dziać.
Endless learning the basics...


Re: Zmierzch Arkadii
Twoim celem zycia jest gra w arkadie?
Re: Zmierzch Arkadii
Czesc
…sprawdzam haslo i kurde dziala
Jutro sobie poczytam watek bo ciekawy
Jak czytam te ostatnia strone to Bam walczy, Kerian poleca opisy dla opisow, no nic tylko grac

Jakby nie bylo, stesknilam sie, pozdrawiam swoich i z nadzieja na trzezwe jutro ahoj i czuwaj!
Cmok