Nowe płacze na magów
Re: Nowe płacze na magów
Tak naprawdę cały ten temat jest dla mnie jedną z wielu kolejnych odsłon tematu pod tytułem "Zwolennicy vs przeciwnicy PK". Tym pierwszym byłoby na rękę zniknięcie neutralnych stowarzyszeń oraz powrót do czasów, kiedy gp mogli mieć 30 procent zawodu, Ci drudzy chcieliby wręcz opcji pvp wyłącz i pełnego zawodu. Obecna sytuacja moim zdaniem jest dobrym kompromisem. Nie oszukujmy się - mamy czasy jakie mamy, w tę grę grają w większości mający rodziny, zapracowani ludzie (sam się do nich zaliczam), którzy po prostu mają za mało czasu, chęci lub energii, żeby się bawić w ciągłą grę z zaangażowaniem na sto procent z odpalonym kombajnem skryptów. Tym bardziej, że jak dla mnie sama walka pvp (gonienie, uciekanie), to już trochę bardziej zręcznościówka niż gra rpg. Gdyby wymagać, żeby w tę grę grali tylko aktywnie walczący między sobą, to kariera większości graczy kończyłąby się w okolicach matury, bo później już nie ma czasu na takie rzeczy. Tak czy inaczej, pewnie przeczytam tu jeszcze niejeden temat, mający przemycić ideę zwolenników jednej ze stron.
Re: Nowe płacze na magów
Ilane, to racja, że doświadczenie zdobywa się łatwo, ale tylko wtedy, kiedy jesteśmy wojownikami. Dla kupca, myśliwego lub odkrywcy z wysokimi mentalami odrobienie 10% to katorga, bo nie istnieją inne sposoby rozwijania postaci niż przez walkę. Bardzo mi się nie podoba, że wcielając się zniedołężniałego starca muszę polować na zielonoskórych, żeby podbić sobie intelekt. Gdybym mógł, w ogóle bym nie walczył. Cechy bojowe mnie nie obchodzą. Ale to raczej wątek poboczny.
Nie widzę też powodu, dla którego wiedza o technikach walki mieczem miałaby być tajemna. Co innego, gdyby chodziło o [EDIT] dostęp do elitarnego rynsztunku!
A może to jest właśnie sposób na to, żeby wykorzenić ze stowarzyszeń sytuacje, o których wspomniano wcześniej? Wierz mi, granie bez pełnego zawodu to jak chodzenie na jednej nodze. Ludzie siłą rzeczy gdzieś dołączają. To z kolei powoduje biadolenie gdy ktoś krzywo spojrzy na mutanta i ściągnie na kompanów kolejną wojnę.Ilane pisze:Zawód powinien być nagrodą za czas, który się wkłada w rozwój stowarzyszenia, a nie zabawką dla idlerów gp, którzy wbijają sobie wielce w miesiąc bezstresowej gry na idloexpowisku.
Nie widzę też powodu, dla którego wiedza o technikach walki mieczem miałaby być tajemna. Co innego, gdyby chodziło o [EDIT] dostęp do elitarnego rynsztunku!
Chyba faktycznie gramy w inną Arkadię. Stowarzyszenia mają swoje bezpieczne lokacje, wspólne pojemniki (znacznie pojemniejsze od depozytów), wyższe ceny sprzedaży we własnych sklepach i masę innych bonusów. Poza tym są to organizacje, których siła drzemie w grupie. Otoczkę historyczną i dedykowane emocje już pominę.Ilane pisze:W momencie, gdy zakodowano depozyty, stowarzyszenia straciły ostatnie przywileje.
I dobrze. Dlaczego mielibyśmy zmuszać kogoś do rywalizacji PvP? Graczy od tego nie przybędzie. Jeśli komuś spokojne oranie sprawia przyjemność, niech sobie orze dalej.Ilane pisze:Tylko, że obecna wizja Arki zdaje się być skierowana właśnie dla tych sielankowych graczy z pracy, którzy w spokoju orają 4 legendę na koncie.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2018 20:23 przez Soel, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nowe płacze na magów
Orrgar:
Chcesz, to się napierdzielajcie z kolegami. Ktoś Wam broni? Ale większość z Was jak spotka gpka/neutrala, to musi 'poerpegowac'. Ostatnie przykłady takiego rpga ze strony gildii pk:
"Granit, oddawaj granita!"
"Astor, sihill na ziemie."
"Talwar dzisiaj wyciągnięty? Nie odpiszesz kiedy to urzne Ci łeb."
Szyk i styl normalnie.
Chcesz, to się napierdzielajcie z kolegami. Ktoś Wam broni? Ale większość z Was jak spotka gpka/neutrala, to musi 'poerpegowac'. Ostatnie przykłady takiego rpga ze strony gildii pk:
"Granit, oddawaj granita!"
"Astor, sihill na ziemie."
"Talwar dzisiaj wyciągnięty? Nie odpiszesz kiedy to urzne Ci łeb."
Szyk i styl normalnie.
Re: Nowe płacze na magów
Większość miłośników PK zapomina chyba, że wciąż istnieje coś takiego jak zawód niebojowy. O ile z Odkrywcą i Myśliwym jest tragicznie, o tyle expienie kupca bez pomocy jakieś silnego gracza wojownika jest zwyczajną katorgą. Pograjcie takim zawodem, expcie głównie pod intelekt i zgińcie sobie na widział kawał świata/zwiedził cały świat. Jeśli nie zaboli, dobrze, uznam, że robię coś źle, nie znam się.
I może ten brak umów to nie jest aż brak kończyny, ale chodzenie o kulach. Które ktoś ci za każdym razem zabiera i podcina nogi, wytykając, że jakaś stowarzyszona osoba umie coś lepiej od ciebie. Gdyby jednak zawody były pootwierane, może jednak pojawiliby się jacyś pojedynczy zbóje, obwoźni handlarze, z których usług ktoś chciałby jednak korzystać (obecnie jedyną opcją są znajomi i wiecznie śpiący Cech), mściciele, czy cokolwiek. Moja postać wciąż pewnie biegałaby sobie sama, nie przejmując się żadnym podaniem czy zadaniami, a jednak tych kilka treningów znajomości języków i koniec proszenia "przechowaj mi proszę te magiczne artefakty" kusi bardziej niż zniknięcie pierścienia po dwóch dniach (często nawet mniej) używania i to, co napisałem wcześniej.
Co do tej nagrody za czas poświęcony w rozwój stowarzyszenia, dlaczego postacie, które rozwijały się samodzielnie, samotnie, lub z grupą przyjaciół gp ma być takiej nagrody pozbawionych? Zgildiowani też często idlują, ileż razy słyszałem od takich "wybacz, myśli niespokojnie. Wrócę już lepiej/udam się do...." - to jest ten rozwój stowarzyszenia?
Neutralni gracze nie każą innym zaprzestania walk, nawet nie chcemy tego głupiego "pvp +/-", chodzi tylko o to, żeby nie narzucać jednym graczom swojej jedynej słusznej wizji. Nie lubię się bić, nie umiem, panikuję, tracę głowę, więc nie będę tego robił, jeśli będę miał inny wybór. Wiadomo, że jakieś konsekwencje za swoje czyny postać ponosi i tak powinno być. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której GP naskakuje na Ygreka Iksińskiego, a tamten nie może mu nic zrobić, bo "A-a, neutral, otacza mnie blogoslawienstwo czarodziejow, nie zrobisz mi krzywdy" i wiązanki ciąg dalszy. Nie widzę też, aby kilku szalonych fanatycznych kultystów (pozdrawiam Svalę) nie mogło mnie zaatakować za odrzucenie wiary i darów ich hojnych bogów.
I może ten brak umów to nie jest aż brak kończyny, ale chodzenie o kulach. Które ktoś ci za każdym razem zabiera i podcina nogi, wytykając, że jakaś stowarzyszona osoba umie coś lepiej od ciebie. Gdyby jednak zawody były pootwierane, może jednak pojawiliby się jacyś pojedynczy zbóje, obwoźni handlarze, z których usług ktoś chciałby jednak korzystać (obecnie jedyną opcją są znajomi i wiecznie śpiący Cech), mściciele, czy cokolwiek. Moja postać wciąż pewnie biegałaby sobie sama, nie przejmując się żadnym podaniem czy zadaniami, a jednak tych kilka treningów znajomości języków i koniec proszenia "przechowaj mi proszę te magiczne artefakty" kusi bardziej niż zniknięcie pierścienia po dwóch dniach (często nawet mniej) używania i to, co napisałem wcześniej.
Co do tej nagrody za czas poświęcony w rozwój stowarzyszenia, dlaczego postacie, które rozwijały się samodzielnie, samotnie, lub z grupą przyjaciół gp ma być takiej nagrody pozbawionych? Zgildiowani też często idlują, ileż razy słyszałem od takich "wybacz, myśli niespokojnie. Wrócę już lepiej/udam się do...." - to jest ten rozwój stowarzyszenia?
Neutralni gracze nie każą innym zaprzestania walk, nawet nie chcemy tego głupiego "pvp +/-", chodzi tylko o to, żeby nie narzucać jednym graczom swojej jedynej słusznej wizji. Nie lubię się bić, nie umiem, panikuję, tracę głowę, więc nie będę tego robił, jeśli będę miał inny wybór. Wiadomo, że jakieś konsekwencje za swoje czyny postać ponosi i tak powinno być. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której GP naskakuje na Ygreka Iksińskiego, a tamten nie może mu nic zrobić, bo "A-a, neutral, otacza mnie blogoslawienstwo czarodziejow, nie zrobisz mi krzywdy" i wiązanki ciąg dalszy. Nie widzę też, aby kilku szalonych fanatycznych kultystów (pozdrawiam Svalę) nie mogło mnie zaatakować za odrzucenie wiary i darów ich hojnych bogów.
Re: Nowe płacze na magów
Wiekszosc?Astor pisze:Orrgar:
Chcesz, to się napierdzielajcie z kolegami. Ktoś Wam broni? Ale większość z Was jak spotka gpka/neutrala, to musi 'poerpegowac'. Ostatnie przykłady takiego rpga ze strony gildii pk:
"Granit, oddawaj granita!"
"Astor, sihill na ziemie."
"Talwar dzisiaj wyciągnięty? Nie odpiszesz kiedy to urzne Ci łeb."
Szyk i styl normalnie.
W PK aktywnie uczestnicza:
1) AL
2) KGKS
3) KS
4) LE
5) MC
6) Na
7) OS
8) SC
9) VR
10) ZS
Oraz okazjonalnie:
KM, OHM, RA
Wymienisz owa wiekszosc ktora podobnie postepuje?
Po za tym zawsze pozostaje Ci:
https://www.youtube.com/watch?v=2sk-r_j0vGc
Ze jak?? Skad ty to wziales? Masz na mysli cos takiego?Ilane pisze: Wizyta osadników-terminatorów szybko cię nauczy, że popełniłeś błąd.
http://wstaw.org/m/2018/02/20/grey_knig ... op_q85.jpg
Re: Nowe płacze na magów
Terenes:
Masz rację, gildii pk jest więcej. Przykłady pochodzą od trzech najbardziej aktywnych, które najczęściej spotykałem w grze. Stąd ta większość.
Masz rację, gildii pk jest więcej. Przykłady pochodzą od trzech najbardziej aktywnych, które najczęściej spotykałem w grze. Stąd ta większość.
Re: Nowe płacze na magów
Terenes:
Zdefiniuj proszę co według Ciebie znaczy "aktywnie uczestniczą"?
Zdefiniuj proszę co według Ciebie znaczy "aktywnie uczestniczą"?
Ilane nuci: Oslonmy Ilane.
Re: Nowe płacze na magów
Co nie znaczy, że przez to powinna być obniżana jakość gry, ujednolicanie jej i tworzenie jej pod tzw. "masówkę".Ilane pisze: Tylko, że obecna wizja Arki zdaje się być skierowana właśnie dla tych sielankowych graczy z pracy, którzy w spokoju orają 4 legendę na koncie.
Wychodzenie z założenia "byle by grali i jak najwięcej było online" jest dla mnie błędnym założeniem.
Oczywiście ciężko jest znaleźć złoty środek dla wszystkich. Rozumiem zarówno jedną jak i drugą stronę.
Popieram również wypowiedź Dhusa czy Sharee. Nawet jedna postać, która uprzykrza życie może mieć wpływ na życie całego stowa.
Bycie neutralnym wiąże się z wielkim poświęceniem, czasem umiejętnością ustąpienia, czy też pozwolenia na to by osoba X z innego stowa obrażała Cię, czy też dokuczała.
Nie wiem też czy można być do końca neutralnym, gdyż zawsze za neutralność jest jakaś cena, którą trzeba zapłacić o czym wspomniała już Moira.
Wilki zawsze wyją przed burzą...
Re: Nowe płacze na magów
Tematem byl "klimat"???
Klimat? Naprawde mierzycie klimat slowami "PVP" czy "neutralnosc gildii"?
Kod: Zaznacz cały
Nevada, 12.10.2015 Godzina 16:12, Bank "Braci Kovick".
Kolejka z wolna przesuwala sie do przodu.
Dzien wyplaty dla pracownikow "Valar&Son" zawsze zapelnial poczekalnie oczekujacycmi na realizacje czekow.
Ludzie roznych narodowosci rozmawiali cicho a jednak gwar rozmow stawal sie czesto nieznosnie glosny.
- Ta kiecke kupilam na wyprzedarzy...
- Oj, panie Krantz, kolejna wyplata bedzie na sto procent korzystniejsza...
- Halo? strasznie trzeszczy w sluchawce, zadzwon jeszcze raz, moze poprawi sie...
Straznik bezszelestnie przeszedl przez srodek holu.
Nagle przez drzwi weszla czteroosobowa ekipa miotajaca rozbieganymi oczkami dookola.
Blysnela bron palna w ich dloniach, rozlegl sie strzal z jednej z luf skierowanej w sufit.
Straznik rzucil sie za opancerzony bankomat wyszarpujac swoja bron.
Intruzi otworzyli ogien w kierunku ukrytego za pancerna oslona, uzbrojonego pracownika banku.
- Nie, nie dalam za ta apaszke wiecej jak trzy dolary! - Panienka najwidoczniej obrazila sie na sgestie ze przeplacila za towar.
-Tez mi strzal! - Prychnal z poirytowaniem staruszek, ktoremu nie wsmak bylo stac w tej dlugiej kolejce.
- Moze ciasteczko? - Zagadnela pulchna pani do jednego z intruzow.
Poczestowany lakociem wepchnal frykasa do ust usmiechajac sie do czestujacej go kobiety.
- Policja juz jest w drodze, macie ostatnia szanse by stad uciec! - Wrzasnal zza bankomatu pracownik.
Klimat? Naprawde mierzycie klimat slowami "PVP" czy "neutralnosc gildii"?
他に方法はありません
Re: Nowe płacze na magów
Weź sobie może najpierw poczytaj poprzednie posty.
Sugeruję zacząć od początku.
Sugeruję zacząć od początku.