Kurde. Arkadia nie polega na kilkugodzinnym biciu orków, goblinów itp? Fak.
Chyba źle trafiłem o ja biedny...
1. Mamuty odchodzą - nie dlatego, że wprowadzono zmiany na Arce, tylko dlatego, że im się znudziło expienie i dodatkowo dopadło ich życie. W końcu zrozumieli, że zamiast zabijać codziennie po 100 orków, można pójść na siłownię, żeby tam pakować w cechy, aby później wykorzystać je w prawdziwym życiu... Zmiany to tylko pretekst.
2. Płaczki mają problem, bo jedyne co potrafią to pakować na arce i tutaj chcieliby się wyżyć na całego. Tylko jak tego dokonać? Przecież już nie ma GPkow, których można jebnąć jednym ciosem i się cieszyć z tego, że jest się królem życia. A może wielu graczy nie wie, że są takie lokacje, gdzie bardzo łatwo zabić gracza - wystarczy tylko pomyśleć i wszystko zaplanować
Mam propozycje - dajmy każdemu graczowi po legendzie, bez kary za zgona i do tego zapodajmy 100 botów na poziomie starego niejedno, żeby płaczki mogły robić to co lubią najbardziej
Z tego co widzę, to niektórzy nawet nie potrafią expić, a nie wspomnę o zabijaniu graczy... Mój motyw powrotu do arkadi był taki - zagrałbym sobie w WFRP, ale nie mam z kim. Odpalę arke. Zmieńcie swoje nastawienie z PK na RPG i będziecie mieli przyjemność z gry. A i założę się, że i zgony się pojawią - uczciwe pojedynki etc.
Stowy umierają też dlatego, że nie ma w nich graczy nastawionych na RPG. Liczy się tylko idlowanie, expienie, wyjęcie kolejnego magika i płacze za starymi czasami, kiedy to można było zabijać jak leciało.
Kończąć mój wywód - nie mogę zabić ogra? Ogr nie może zabić mnie? Bzdura. Trzema mieć tylko dobry powód. W dodatku wcale nie trzeba takiego gracza zabijać, można go postraszyć, dojechać do ciężko i puścić - czyż to nie jest fan? Oczywiście, że nie bo wielu graczy UWIELBIA ERPEGA w postaci dobicia halfa, który pewnie miał podwójnego nadludzia, w tchórzliwej i nieuczciwej walce.
Tak kończąć - ilu z Was grało w prawdziwego WFRP papierowego? Czytałem wiele podręczników i raczej nie zauważyłem, żeby gra była nastawiona na ciągłe zgony graczy

Polegała raczej na ODGRYWANIU swoich postaci, zabijaniu mobków dla expa i złota, kupowaniu coraz lepszego ekwipunku etc. A co mamy na arce? Parcie na fraga, bo człowiek się dusi, że nie może jebnąć komu chce, bo DARK FANTASY lol.
P.S. Odgrywanie halfa bijącego się na ciężko rannym z ożywem też nie pochwalam
