Przedmiot sprawy:
System stowarzyszeń - obecnie oparty na rozbudowanych, licznych z założenia stowarzyszeniach, implementowanych w pełni rozwiniętej, gotowej formie. Wysunięta propozycją polega na wprowadzeniu systemu małych stowarzyszeń, proponowanych oddolnie przez graczy, o mocno ograniczonych ramach, ale możliwych do zakodowania, postawienia i kontroli bardzo niskim kosztem pracy. Podstawowe założenia:
1) Zbiera się grupa kilku (minimum 5) graczy, którzy pragną zorganizować się w formalną, podpartą kodowo grupę. Przygotowują opisy: jednej lokacji na siedzibę, trzech tytułów, ośmiu emocji. Czarodziej przegląda to, jeśli nie jest sprzeczne z realiami świata akceptuje.
2) Stowarzyszenia rozwijają się, jeśli są interesujące i więcej graczy pragnie angażować się w ich życie. Jeśli ich wkład w funkcjonowanie świata jest zauważalny i grają "klimatycznie", mogą zostać nagrodzeni rozbudowaniem stowarzyszenia - o trenera, dodatkowe pomieszczenia, skrzynie, obrone gildiową. Jeśli natomiast okaże się "niewypałem", liczba graczy zamiast rosnąć spadnie (powiedzmy poniżej trzech - bo trzech to już kompania

Przewidywane skutki:
Gracze są aktywizowani do kreatywności i trzymania klimatu, ich wysiłki są nagradzane ze skutkiem niemal natychmiastowym (sformowane stowarzyszenie mogłoby być kodowane w przeciągu tygodnia-dwóch, w skrajnych przypadkach nawet "następnego dnia", a nie jak obecne gildie paru miesięcy).
Siła (liczebność i aktywność) stowarzyszeń jest odzwierciedleniem faktycznego zainteresowania przynależnością do danego, konkretnego stowarzyszenia, a nie tak jak dzisiaj - "bo gdzieś trzeba iść a to ci lub owi są mniejszym złem".
Zwiększenie liczby i różnorodności stowarzyszeń wzbogaca świat, trudniej jest "wiedzieć wszystko o wszystkich", bo w każdej chwili może pojawić się niespodzianka w postaci nowej, twórczej grupy. Siłą rzeczy grupy angażują się w relacje wewnętrzne i między sobą nawzajem, ciężar zostaje przeniesiony na aktywność konkretnych osób, realizujących grupę, a nie na grupę jako całość. Zwiększa to interaktywność świata. Również tworząc "dowolne" grupy ma się możliwość realnego wpływu na wygląd świata.
Na dodatek to jakie stowarzyszenia się pojawiają i funkcjonują, będzie dawać wizom jasny wgląd w faktyczne potrzeby i zainteresowania graczy, dotąd ograniczone przez istniejące ramy systemu. W naturalny sposób ujawni się czego jaki procent graczy faktycznie szuka i potrzebuje.
Dodatkowo:
Oczywiście moim zdaniem najlepiej takie rozwiązanie funkcjonowało by w przypadku "uwolnienia" zawodów z gildii - możliwości zdobycia etatu w inny sposób niż "prostytucja gildiowa" lub zakup u monopolisty. Jednak wydaje mi się iż taka zmiana nawet nie była by konieczna - dostatecznie dużo chętnych znalazło by się pośród osób z zawodami by dać nowym stowarzyszeniom wystarczającą siłę do funkcjonowania. Zarazem możliwość funkcjonowania "na swoich warunkach" zmobilizowała by graczy do zbierania pieniedzy na wykup etatu lub na podparte erpegowo szkolenia tam gdzie są dostępne.
Głosy przeciwko:
1. Stowarzyszeń jest już i tak za dużo w stosunku do liczby graczy!
Odpowiedź: co widać po burzliwych relacjach w obecnych stowarzyszeniach, oraz dosyć licznej grupie gp którzy wstrzymują się ze staraniami do obecnych stowarzyszeń, ich charakter najwyraźniej nie odzwierciedla potrzeb graczy. Zjawisko tzw. "prostytucji gildiowej" świadczy o nie związaniu graczy ze stowarzyszeniami samymi w sobie, ale poszukiwanie dostępu do zawodu. Zmiana z kliku wieloosobowych stowarzyszeń do wielu kilkuosobowych da graczom szersze pole do kreacji postaci i zlikwiduje potencjalnie zjawisko dopracowanych, ale pustych (brak chętnych) stowarzyszeń, ponieważ ich rozwój będzie ściśle powiązany z faktycznym, a nie spodziewanym, zainteresowaniem nimi.
2. Zajmie to czas Wizom, a potrzeba dokończyć istniejące reformy!
Odpowiedź: Nie jestem koderem więc nie wiem ile zajmie to czasu. Ale śmiem zakładać, że zakodowanie prostego stowarzyszenia (lokacja, pare tytułów i emotów) to kwestia 2-3 godzin. Prace nad opisami przerzuca się bezpośrednio na zainteresowanych graczy.
3. Opieka nad stowarzyszeniem to nie tylko zakodowanie!
Odpowiedź: W przypadku takich małych grup, przy odpowiednim przygotowaniu, kontrola może zajmować minimum czasu, a też w przypadku istotnych naruszeń regulaminu/zasad łatwiejsze jest podjęcie decyzji po prostu o skasowaniu stowarzyszenia które je w rażący sposób łamie.