
Pamiętam też loga, jak mc kiedyś zblokowało Ferda na zc zdaje się. Wystarczyła chwila nieuwagi. I to właśnie takie okazje są najlepsze do wykorzystania blokowania, jeżeli złapiemy wroga który sobie chwilkę przyidlował.
Nie dziala.Rotkiv pisze:Co sie stalo z Arka?
Dość szybka ocena. Mało znam osób, które mają zawód i biegają po świecie, ciekaw jestem, które to te pętaki i czym Cię denerwują.Coronius pisze:Tak. Bo z pewnoscia potrzebujemy masy pętakow biegajacych z full umami, ktorzy denerwuja wszystkich.
Dla mnie system gdzie odejscie ze stowarzyszenia zabieralo zawod byl najlepszy, bo na chwile obecna szefostwo nie ma zadnej kontroli - zrobisz umy i nawet jak zostaniesz wyrzucony to gdzies indziej chetnie zostaniesz przyjety.
Przypatrz się... czy po mudzie nie latają tłumy secondów? Czy te secondy nie expiły samotnie? Czy nie zarobiły same na umy? Czy wreszcie nie wykupiły/zdobyły etatu własnymi staraniami? Pamiętam takiego elfa szkieletowatego, który się nie przedstawiał i zdaje mi się, że nie grał w single-player.Xion pisze:Arkadia nie jest i mam nadzieję, że nigdy nie będzie grą single-player, a rowiązanie, w którym ktoś może sobie "sam" wykupić zawód prowadzi wprost do sytuacji, w której latają po mudzie tłumy secondów, które same się wyekspiły, same zarobiły na umy i wreszcie same sobie te umy kupiły, bez konieczności przedstawienia się, czy choćby odezwania do jednej żywej osoby.
RPG pełną gębą.