Komentarze do Pytan
Re: Komentarze do Pytan
Faktycznie macie sie komu tlumaczyc..
Re: Komentarze do Pytan
re Zapiur
Z jakiego podręcznika do 2ed. warmłotka wytrzasnąłeś taka interpretacje rasy halfów?
Dwa. Z całym szacunkiem, ale co ma do gadania Administracja jeśli chodzi o to jakie zawdy mają mieć gracze w danym stowarzyszeniu. To tak trochę przeczy idei etatów. Pomijając fakt, że jesteście Stowarzyszeniem Halflingow, a nie Stowarzyszeniem Halflinskich Kucharzy. Milicja i straż pól też jest potrzebna
Jakoś nie chce mi się wierzyć w takie narzucenia, zwłaszcza, że w mojej gildii nigdy do takiego czegoś nie doszło, a gildia wynalazców pełna jest korsarzy, strażników, fanatyków etc.
Trzy. Ja odnoszę wrażenie, że gildie z założenia neutralno-niebojowe są traktowane trochę po macoszemu. Widzę to na swoim i PE przykładzie. Nie pamiętam ile lat temu SGW miało aktywnego opiekuna.
Aczkolwiek z drugiej strony udało się w tym roku piękną miejscówkę na DGN zorganizować, no i redakcja pewnego magazynu z sówką powstała nie tak strasznie dawno temu... z tym, że to były już sprawy globalne domeny, a nie 'wewnętrzne' gildii.
Z jakiego podręcznika do 2ed. warmłotka wytrzasnąłeś taka interpretacje rasy halfów?
Dwa. Z całym szacunkiem, ale co ma do gadania Administracja jeśli chodzi o to jakie zawdy mają mieć gracze w danym stowarzyszeniu. To tak trochę przeczy idei etatów. Pomijając fakt, że jesteście Stowarzyszeniem Halflingow, a nie Stowarzyszeniem Halflinskich Kucharzy. Milicja i straż pól też jest potrzebna

Trzy. Ja odnoszę wrażenie, że gildie z założenia neutralno-niebojowe są traktowane trochę po macoszemu. Widzę to na swoim i PE przykładzie. Nie pamiętam ile lat temu SGW miało aktywnego opiekuna.
Aczkolwiek z drugiej strony udało się w tym roku piękną miejscówkę na DGN zorganizować, no i redakcja pewnego magazynu z sówką powstała nie tak strasznie dawno temu... z tym, że to były już sprawy globalne domeny, a nie 'wewnętrzne' gildii.
Re: Komentarze do Pytan
To żadna "interpretacja". W WFRP 2ed "Dziedzictwo Sigmara" czytamy:
Kraina Zgromadzeni jest rzadko odwiedzana przez mieszkańców innych prowincji, bowiem niewielu z nich potrafi wytrzymać z niziołkami. Przybysze często mówią o ich podstępnej i skrytej naturze[...]
Gipfel ma także mroczny sekret: wioska i wszyscy, którzy w niej mieszkają, albo są od niej zależni, pozostają pod ścisła kontrolą Dogoberta Wrzosowego.[...] Tajemniczy duch, którego kult sprowadził Dagobert domagał sie żywej ofiary z inteligentnej istoty, składanej raz w roku podczas przesilenia jesiennego. Na początku ofiarami były niziołki ale potem Dogobert stwierdził, że łatwiej będzie wybrać kogoś spośród kopców i innych gości odwiedzających Gipfel podczas sezonu żniw.
ad. 2 "Inna kwestia jest to, ze w sytuacji gdy konflikt o etaty w stowarzyszeniu bedzie sie poglebial lub Zgromadzenie przeksztalci sie calkiem w etatownie dla sekondow, to interwencja bedzie."
Nie zagłębiając się w szczegóły: w ZH pucz bardzo krótkiego okresu mieliśmy więcej etatów niż chętnych co doprowadziło do pewnej niebezpiecznej sytuacji w której w zasadzie każdy mógł mieć etat, a to kusi potencjalnych secondów. Ja szczerze mówiąc niewiedze nic strasznego w graniu secondem w ZH, a kilka seckondow po grze halflem stało się firstem. Jeśli Rafgart miał na myśli:"Jeśli będziecie dawać etaty byle komu, to z ZH zrobi się byle co, a na to niema miejsca na arkadii" to ja się z nim zgadzam. Żeby nie było niedomówień ja jako Niesyty zacząłem wprowadzać ograniczenia etatowe co w pewnym momencie doprowadziło do mocniejszej dyskusji. Nie nazwał bym jednak tego wszystkiego konfliktem.
ad.3 Zgromadzenie zaledwie od półtora roku jest "neutralne". To że nie prowadziliśmy "wojen" wynikało z braku siły bojowej, nie oznacza to ze członkowie ZH nie byli wyżynani przez rożne stowarzyszenia np MC.
Ale zgadzam się są traktowane po macoszemu, ponieważ nikt niema sprecyzowanego pomysłu co tak naprawdę z nimi zrobić. Z jednej strony jakieś tam opary RPG'a są wiec można by rzucić kodową zapałkę w celu wsparcia inicjatyw. Z drugiej strony przecież to garstka osób która ma duże szanse szybko się znudzić innowacjami. Stąd było moje pytanie o wizje halflinga na arkadii.
Ja uważam, że na pewno warto wdrożyć takie rozwiązania które będzie bawiło członków gildii, a zarazem będzie dostępne (być może w ograniczonej wersji) dla reszty pospólstwa. Na razie kodowo ZH to skrzynia: kilka lokacji (bardzo fajnych ale wciąż tylko lokacji), biblioteka, wyrób trzech przedmiotów ze skóry, ciastka (ciastka są akurat super) oraz fajki.
Re dół:
To że lubię dobrą zabawę i szanuje swoją rodzinę nie znaczny, że nie jestem podstępny skryty i zły. Tak więc niewiedze związku. W dalszej cześć cytatu którą przytoczyłeś jest kolejny dowód na interesowność halfów "[...]a przybysze są mile witani przez gospodarzy mieszkających wzdłuż traktów, o ile przynoszą ze sobą plotki, pieniądze lub jedzenie"
ad2. O etaty i zawody
Ale to nie miejsce aby o tym debatować. Taka zabawę można zostawić na arkę.
Kraina Zgromadzeni jest rzadko odwiedzana przez mieszkańców innych prowincji, bowiem niewielu z nich potrafi wytrzymać z niziołkami. Przybysze często mówią o ich podstępnej i skrytej naturze[...]
Gipfel ma także mroczny sekret: wioska i wszyscy, którzy w niej mieszkają, albo są od niej zależni, pozostają pod ścisła kontrolą Dogoberta Wrzosowego.[...] Tajemniczy duch, którego kult sprowadził Dagobert domagał sie żywej ofiary z inteligentnej istoty, składanej raz w roku podczas przesilenia jesiennego. Na początku ofiarami były niziołki ale potem Dogobert stwierdził, że łatwiej będzie wybrać kogoś spośród kopców i innych gości odwiedzających Gipfel podczas sezonu żniw.
ad. 2 "Inna kwestia jest to, ze w sytuacji gdy konflikt o etaty w stowarzyszeniu bedzie sie poglebial lub Zgromadzenie przeksztalci sie calkiem w etatownie dla sekondow, to interwencja bedzie."
Nie zagłębiając się w szczegóły: w ZH pucz bardzo krótkiego okresu mieliśmy więcej etatów niż chętnych co doprowadziło do pewnej niebezpiecznej sytuacji w której w zasadzie każdy mógł mieć etat, a to kusi potencjalnych secondów. Ja szczerze mówiąc niewiedze nic strasznego w graniu secondem w ZH, a kilka seckondow po grze halflem stało się firstem. Jeśli Rafgart miał na myśli:"Jeśli będziecie dawać etaty byle komu, to z ZH zrobi się byle co, a na to niema miejsca na arkadii" to ja się z nim zgadzam. Żeby nie było niedomówień ja jako Niesyty zacząłem wprowadzać ograniczenia etatowe co w pewnym momencie doprowadziło do mocniejszej dyskusji. Nie nazwał bym jednak tego wszystkiego konfliktem.
ad.3 Zgromadzenie zaledwie od półtora roku jest "neutralne". To że nie prowadziliśmy "wojen" wynikało z braku siły bojowej, nie oznacza to ze członkowie ZH nie byli wyżynani przez rożne stowarzyszenia np MC.
Ale zgadzam się są traktowane po macoszemu, ponieważ nikt niema sprecyzowanego pomysłu co tak naprawdę z nimi zrobić. Z jednej strony jakieś tam opary RPG'a są wiec można by rzucić kodową zapałkę w celu wsparcia inicjatyw. Z drugiej strony przecież to garstka osób która ma duże szanse szybko się znudzić innowacjami. Stąd było moje pytanie o wizje halflinga na arkadii.
Ja uważam, że na pewno warto wdrożyć takie rozwiązania które będzie bawiło członków gildii, a zarazem będzie dostępne (być może w ograniczonej wersji) dla reszty pospólstwa. Na razie kodowo ZH to skrzynia: kilka lokacji (bardzo fajnych ale wciąż tylko lokacji), biblioteka, wyrób trzech przedmiotów ze skóry, ciastka (ciastka są akurat super) oraz fajki.
Re dół:
To że lubię dobrą zabawę i szanuje swoją rodzinę nie znaczny, że nie jestem podstępny skryty i zły. Tak więc niewiedze związku. W dalszej cześć cytatu którą przytoczyłeś jest kolejny dowód na interesowność halfów "[...]a przybysze są mile witani przez gospodarzy mieszkających wzdłuż traktów, o ile przynoszą ze sobą plotki, pieniądze lub jedzenie"
ad2. O etaty i zawody

Ostatnio zmieniony 21 lip 2009 00:22 przez Zapiur, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Komentarze do Pytan
Opierając się na opisie jednej wioski to równie można powiedzieć, że rasa ludzka najchętniej oddaje się rozkoszom w świątyniach Slaneesha (jakkolwiek by się to pisało), a wszystkie elfy żyją w lesie.Zapiur pisze: Gipfel ma także mroczny sekret: wioska i wszyscy, którzy w niej mieszkają, albo są od niej zależni, pozostają pod ścisła kontrolą Dogoberta Wrzosowego.[...] Tajemniczy duch, którego kult sprowadził Dagobert domagał sie żywej ofiary z inteligentnej istoty, składanej raz w roku podczas przesilenia jesiennego. Na początku ofiarami były niziołki ale potem Dogobert stwierdził, że łatwiej będzie wybrać kogoś spośród kopców i innych gości odwiedzających Gipfel podczas sezonu żniw.[/i]
Kraina Zgromadzeni jest rzadko odwiedzana przez mieszkańców innych prowincji, bowiem niewielu z nich potrafi wytrzymać z niziołkami. Przybysze często mówią o ich podstępnej i skrytej naturze[...]
Kontynuując cytat
[...] i skrytej naturze, jednak jeszcze częściej wychwalają bardzo charakterystyczne skłonności do kpin, dobrej zabawy i podtrzymywania więzów rodzinnych. Szczególnie serdecznie witane są niziołki powracające do domu w Krainie. Jako lud lubiący proste, wiejskie życie, niziołki cechują się rozsądnym podejściem do przyziemnych ([...]) kwestii. Lubią więc smaczne jedzenie, mocne napitki i dobry tytoń oraz konwersację[...]. Niziołki nie mają nic przeciwko rozprawianiu z nieznajomymi o nocnych swawolach swojej włąsnej ciotki, [...] a przybysze są mile witani przez gospodarzy mieszkających wzdłuż traktów, o ile przynoszą ze sobą plotki, pieniądze lub jedzenie. A najlepiej wszystkie te trzy rzeczy.

Ad 2. Więc to konflik o etaty, a nie o to jakie zawody można brać, a jakie nie.
Ad3. Ano, ale co zrobić. Trzeba sobie radzić z tym co się ma, na szczęście u mnie wciąż jest paru graczy, którzy się dobrze bawią. Me included

Re: Komentarze do Pytan
Ublizam? To nie bylo ublizanie, to byla odpowiedz na totalny idiotyzm.Saggiga pisze:Heeru pajacu czemu ubliżasz komuś z powodu literówek w opisie? Zgłosić nie potrafisz na mudzie?
Założenie postaci stało się dla ciebie za trudne to napisz a pomogę. :D
Gdyby nie Rafgart to ten mud już dawno byłby historią i to właśnie przez tych jego starszych kolegów których ma się radzić...
Kretynie.
PS
I tak upadnie ale nie przez Rafgarta.
Obiektywny były gracz.
Wiesz, pamietam kiedy zaczales grac w ta gre, pamietam tez Rafgarta. Wlasciwie poza mna nie ma juz chyba praktycznie nikogo z poczatkow... Gram sporadycznie, moze nawet rzadziej niz sporadycznie.
Wiesz, praca zona dziecko kryzys, zycie jednym slowem...
Jednak Arkadia jest gra, rzecza, miejscem? W kazdym razie czyms bardzo waznym i drogim memu sercu, mozesz to zrozumiec?
I mozna dostac szalu gdy w momencie spadku liczby graczy i ogolnej rozpierduchy ktos zamiast robic cos porzadnego serwuje gowno. Nie chodzi o literowki, chodzi o zenujacy/zalosny poziom poczatkowych opisow (na dokladke z literowkami) jakie zobaczy ktos kto loguje sie pierwszy raz. Nie zobaczy magii, czaru gry tekstowej, gdzie tak jak w dobrej ksiazce fantasy ty sobie to wyobrazasz a nie grafik tlukacy 100 takich samych grafik. Nie bedzie gadal do npctow myslac ze to gracze itd. Zobaczy gowno i zniknie w odmetach netu zamiast spedzic ~10 lat "gapiac sie w literki".
Mimo staran wszelkich partaczy ten mud, wbrew temu co mowisz, nie zniknie. Bo kazdy syf mozna wyleczyc/wyczyscic. Nie zniknie tez dla tego, ze wielu ludzi wlozylo w niego duzo pracy a jeszcze wiecej ludzi wiele serca i czasu. Jesli nawet nastapi jakies dramatyczne tapniecie to uwierz mi ze sa osoby ktore stac na to zeby z wlasnej kasy/czasu podniesc ta gre z dna.
Bo to juz nie jest zwykla gra, zarowno ja jak i kilka znanych mi osob logujac sie po np. rocznej lub dluzszej przerwie czuja ze znowu sa tu, w miejscu ktore mozna okreslic domem, bezpiecznym schronem przed rzeczywistoscia... Gdzies mam wasze bilanse i cala reszte expiarskiego shitu. Dla mnie wazna jest plaza w Tilei, gostek co jara jointy za paczkami, pare karczm i wszystkie inne akcje ktore dawaly mi przez wiele lat ucieczke od nierealnego swiata. Rzeczy ktorych ludzie tacy jak ty nie zrozumieja nigdy. Dla was jest tibia. I mam nadzieje ze za jakis czas wszyscy sobie tam pojdziecie, zostana ludzie dla ktorych rpg i wyobraznia jest wyzej w hierarchii niz leczenie kompleksow i expienie po 20 h dziennie.
Pozdrawiam.
Re: Komentarze do Pytan
Heeru, Arkadia, oprocz bycia domem schronieniem ucieczka i tak dalej, jest takze czystej formy rozrywka, po prostu gra, i takie do niej podejscie innych osob takze nalezy zaakceptowac.
Re: Komentarze do Pytan
Re Zapiur
"W jaki sposob administracja postrzega Zgromadzenie Halfingow i w ogóle halflingi na arkadii."
Ja ci powiem jak ja postrzegam... zlosliwe male istotki ktore sprzedawaly kg vr i inne stowarzyszenia mutantom kiedy tamci jeszcze byli liczni i silni, a to wszystko w ramach neutralnosci...A w ogrodku to bym was posadzil ino gleboko tak zeby tylko te owlosione zdradliwe stopy wystawaly.
p.s.
to oczywiscie zart... <puszcza oko>
"W jaki sposob administracja postrzega Zgromadzenie Halfingow i w ogóle halflingi na arkadii."
Ja ci powiem jak ja postrzegam... zlosliwe male istotki ktore sprzedawaly kg vr i inne stowarzyszenia mutantom kiedy tamci jeszcze byli liczni i silni, a to wszystko w ramach neutralnosci...A w ogrodku to bym was posadzil ino gleboko tak zeby tylko te owlosione zdradliwe stopy wystawaly.
p.s.

2011.04.01
Gniot Adiutant Kapitana Kompanii Gryfa, Walczacy z Wiatrakami, Miecznik z
Paweza, Naczelny Madrala Arkadii, Ogr o Elfich Uszach, Elf o Ogrzym
Rozumku, Zastepca Szefa Muminkow z Obozu Najemnikow, Arcydzielo
Sztuki Cukierniczej
Gniot Adiutant Kapitana Kompanii Gryfa, Walczacy z Wiatrakami, Miecznik z
Paweza, Naczelny Madrala Arkadii, Ogr o Elfich Uszach, Elf o Ogrzym
Rozumku, Zastepca Szefa Muminkow z Obozu Najemnikow, Arcydzielo
Sztuki Cukierniczej
Re: Komentarze do Pytan
Nie pamiętasz kiedy zacząłem grać w tą grę. Ja tego nawet nie pamiętam dokładnie tak samo jak swojej pierwszej postaci.Heeru pisze: Wiesz, pamietam kiedy zaczales grac w ta gre, pamietam tez Rafgarta.
"Wasze bilanse"? Nie tylko nie pamiętasz kiedy zacząłem grać, ale w ogóle mnie nie pamiętasz, ani nie spotkałeś coś mi się zdaje. I ta "ucieczka od nierealnego świata". Ogólnie to mnie pocieszyłeś. Myślałem, że to ja żyję w innym świecie i mam nierówno pod kopułą. Pobaw się z dziećmi, poleżakuj na słoneczku, otwórz piwko i zrób sobie półroczny urlop od gier RPG. Stopniowo powinno ci się poprawiać.Heeru pisze: Gdzies mam wasze bilanse i cala reszte expiarskiego shitu. Dla mnie wazna jest plaza w Tilei, gostek co jara jointy za paczkami, pare karczm i wszystkie inne akcje ktore dawaly mi przez wiele lat ucieczke od nierealnego swiata. Rzeczy ktorych ludzie tacy jak ty nie zrozumieja nigdy. Dla was jest tibia. I mam nadzieje ze za jakis czas wszyscy sobie tam pojdziecie, zostana ludzie dla ktorych rpg i wyobraznia jest wyzej w hierarchii niz leczenie kompleksow i expienie po 20 h dziennie.
Pozdrawiam.
Re: Komentarze do Pytan
Re up:
I o to chodzi... dla kazdego cos dobrego gorzej jezeli jedna ze stron probuje na sile przekonac druga do swojego RPG*
I o to chodzi... dla kazdego cos dobrego gorzej jezeli jedna ze stron probuje na sile przekonac druga do swojego RPG*
2011.04.01
Gniot Adiutant Kapitana Kompanii Gryfa, Walczacy z Wiatrakami, Miecznik z
Paweza, Naczelny Madrala Arkadii, Ogr o Elfich Uszach, Elf o Ogrzym
Rozumku, Zastepca Szefa Muminkow z Obozu Najemnikow, Arcydzielo
Sztuki Cukierniczej
Gniot Adiutant Kapitana Kompanii Gryfa, Walczacy z Wiatrakami, Miecznik z
Paweza, Naczelny Madrala Arkadii, Ogr o Elfich Uszach, Elf o Ogrzym
Rozumku, Zastepca Szefa Muminkow z Obozu Najemnikow, Arcydzielo
Sztuki Cukierniczej