Cech

Forum wieści z Arkadii.
Awatar użytkownika
Talren
Posty: 10
Rejestracja: 17 sty 2014 09:39

Re: Cech

Post autor: Talren »

Aiwazz pisze:Wg. mnie Arkadię zabiła reforma zawodów.
[...]
ps. ...Ostatnio idąc do Novigrad - grzyboczłeki - Novigrad, ugotowałem obiad, zjadłem, pozmywałem, zrobiłem kawe i zdążyłem zapalić ;)
Też wg. mnie reforma w tej formie była pomyłką. Ale może np. wystarczyłoby organiczenie - stowa można zmienić tylko raz. Idziesz do jednego jednak to nie to, dobrze się zastanowisz gdzie może być lepiej i gdzie twoja postać pasuje, jak i tam nie wyjdzie, to sorry. Ale zawód ci zostaje.
Może to by pomogło w "rozsądniejszym" wybieraniu gildii?
Bo takie kicanie między wszystkim co się da jest, dla mnie przynajmniej, żałosne. Inna rzecz, że będąc szefem bym po prostu nie przyjęła kogoś kto był już wszędzie :D

ps. Przyznaj się, że jadłeś zupkę chińską.


A, i w temacie. Nigdy się o cech nie otarłam akurat, choć kilkakrotnie myślałam nad tym. Uważam, że cech zdecydowanie powinien zostać. Przynajmniej na razie, nie ma co nerwowych ruchów robić. Za jakiś czas samo wyjdzie czy jest potrzebny.
A bore deprives you of solitude without providing you with company.
Aiwazz
Posty: 128
Rejestracja: 13 lut 2009 08:19

Re: Cech

Post autor: Aiwazz »

Narmaniel pisze:
Po spaleniu Drakwaldu Czarodzieje pisali, że na Arkadii nie ma już miejsca na nowe gildie.
W różnym czasie, różni czarodzieje, różne rzeczy pisali, na co jest miejsce a na co nie ma i nigdy nie będzie ;) MC też miało nigdy nie wyjść poza klub wyznaniowy :) Spec nie miałbyć nigdy dostępny poza gildią zawodową :) Itp. Itd. Czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają, koncepcje się zmieniają...
Terenes
Posty: 398
Rejestracja: 23 kwie 2009 13:41

Re: Cech

Post autor: Terenes »

Przepraszam, ale czy ktoś mógłby napisać wprost o co właściwie chodzi? Zawód kupiec stał się normalnym masowym zawodem? Można go polecić etatem, czy tylko nie spada? Bo chwilowo dyskusja wygląda jak marudzenie na życie przy piwku.
Curtis
Posty: 15
Rejestracja: 21 gru 2014 14:11

Re: Cech

Post autor: Curtis »

Aiwazz pisze:Żeby być w gildii i w niej funkcjonować trzeba było mieć jakiśtam poziom i coś sobą reprezentować. Dziś wystarczy mieć zawód.
O przyjmowaniu do gildii decydują gracze i jeżeli faktycznie "wystarczy mieć zawód", jest to wina poszczególnych szefów gildii.

Większym problemem natomiast są tacy szefowie, którzy rozżaleni zmianami blokują innym graczom możliwość rozwoju postaci, bo boją się, że ktoś wyciągnie od nich zawód. Tymczasem rozdzielenie zawodu od stowarzyszenia z tego punktu widzenia jest korzystne. Zawód można zdobyć w każdej gildii, więc jeżeli gracz stara się do konkretnej, to może właśnie na niej mu zależy?

Powody nieprzyjęcia kogoś do gildii mogą być różne. Jeżeli szef gildii nisko ocenia poziom danego gracza, to jest to dobry powód. Gorzej, jeżeli opiera swoją decyzję na antypatiach lub błędnych domysłach. Takie przypadki ukazują kolejną korzyść rozdzielenia stowarzyszenia od zawodu: gracz nie jest zblokowany i może próbować się bawić gdzie indziej.

Podsumowując, system zawsze ma mocne i słabe strony, lecz to od graczy zależy w jakim kierunku potoczy się gra.
Narmaniel

Re: Cech

Post autor: Narmaniel »

Terenes pisze:Przepraszam, ale czy ktoś mógłby napisać wprost o co właściwie chodzi? Zawód kupiec stał się normalnym masowym zawodem? Można go polecić etatem, czy tylko nie spada? Bo chwilowo dyskusja wygląda jak marudzenie na życie przy piwku.
Tak Terenes, możesz komuś dać etat Kupca, jak Gladiatora, czy Strażnika. Czekam na uwolnienie zawodu Tancerza Ostrzy. :twisted:
Terenes
Posty: 398
Rejestracja: 23 kwie 2009 13:41

Re: Cech

Post autor: Terenes »

Narmaniel pisze: Tak Terenes, możesz komuś dać etat Kupca, jak Gladiatora, czy Strażnika. Czekam na uwolnienie zawodu Tancerza Ostrzy. :twisted:
Dziękuję. Jeśli tak to uważam, że to negatywna zmiana ale nie zabójcza dla Cechu.

Kiedyś jak tylko dało się odejść z zawodem, to rozmaite gildie (w szczególności RA) zaczęły kolekcjonować ex-kupców. I co? I nagle się okazywało, że na dłuższą metę taki ex-kupiec nie wytrzymywał długo bycia "punktem usługowym" i "skarbonką" i po maksymalnie roku zmieniał zawód na np. nożownika. Teraz będzie tak samo. Szczególnie że wg. zasad nie można mieć postaci w zaprzyjaźnionych gildiach i np. grać zakonnikiem oraz zrobić sobie seconda kupca w VR.

Inne zawody niebojowe - choć mniej przydatne - jak myśliwy i odkrywca jak widać są raczej niespotykane poza gildiami macierzystymi wśród aktywnych graczy. I obserwuje jak raz na jakiś czas ktoś sobie bierze myśliwego bo będzie fajnie tropił dla gildii, ale po pół roku ma serdecznie dość biegania za ziołami gdy inni zdobywają magiki i rezygnuje. Tak samo będzie z kupcami. Jeśli ktoś chce spędzić grę na trzepaniu forsy to raczej swojej własnej a nie gildiowej. I jeśli chce oprzeć swojego RPGa na handlu z innymi graczami to raczej w Cechu niż w Elfach z Gór Sinych.

Nie będzie więc tak źle, choć jestem zwolennikiem różnorodności, unikalnych bonusów i istniejących gildii "elitarnych" a nie szarego, równomiernego balansu.

re: Aiwazz
Mam wrażenie, że opisujesz arkadię sprzed 5-7 lat. Jak gram to nie obserwuję zjawisk, o których piszesz, choć może to zależy od środowiska w jakim się obraca. Gracze wędrujący z gildii do gildii nie są już powszechni, a z pewnością nie są większością.
Awatar użytkownika
Xion
Posty: 180
Rejestracja: 12 lut 2009 21:10
Lokalizacja: Opole

Re: Cech

Post autor: Xion »

Terenes pisze:Szczególnie że wg. zasad nie można mieć postaci w zaprzyjaźnionych gildiach i np. grać zakonnikiem oraz zrobić sobie seconda kupca w VR.
Pomijając resztę wypowiedzi, to bardzo ciekawa interpretacja zasad. Zechcesz wskazać punkt, który o tym mówi?
Życie jest sumą przypadków.
Gruer
Posty: 116
Rejestracja: 09 lis 2011 19:12

Re: Cech

Post autor: Gruer »

8.Od graczy wymaga się, by światy wszystkich postaci przypisanych do ich kont były jak najbardziej rozdzielne. W szczególności zabronione jest granie dwiema lub więcej postaciami wymiennie - czyli logowanie różnych postaci, ale granie z tą samą grupą osób.

Dość latwe do zrozumienia, więc Teneres ma racje :)
Awatar użytkownika
Rotkiv
Posty: 177
Rejestracja: 12 lut 2009 22:32

Re: Cech

Post autor: Rotkiv »

Talren pisze: Też wg. mnie reforma w tej formie była pomyłką. Ale może np. wystarczyłoby organiczenie - stowa można zmienić tylko raz. Idziesz do jednego jednak to nie to, dobrze się zastanowisz gdzie może być lepiej i gdzie twoja postać pasuje, jak i tam nie wyjdzie, to sorry. Ale zawód ci zostaje.
Może to by pomogło w "rozsądniejszym" wybieraniu gildii?
Bo takie kicanie między wszystkim co się da jest, dla mnie przynajmniej, żałosne. Inna rzecz, że będąc szefem bym po prostu nie przyjęła kogoś kto był już wszędzie :D
Wg mnie bez sensu.
Ciekawa i klimatyczna droga postaci może prowadzić - i często tak bywało/bywa - przez kilka gildii/stowarzyszeń. Problem zaczyna się gdy owa droga wcale nie jest klimatyczna. Niestety, ale elastycznosc bylych czlonkow MC jest dosc licha i to o nich glownie mi chodzi. Ale z pewnoscia mozna przytaczyc kilka innych przykladow... ktore jednak przy dobrej podstawce RPGowej maja o wiele wieksze szanse na obrone.
Aiwazz
Posty: 128
Rejestracja: 13 lut 2009 08:19

Re: Cech

Post autor: Aiwazz »

Curtis pisze:
Aiwazz pisze:Żeby być w gildii i w niej funkcjonować trzeba było mieć jakiśtam poziom i coś sobą reprezentować. Dziś wystarczy mieć zawód.
Powody nieprzyjęcia kogoś do gildii mogą być różne. Jeżeli szef gildii nisko ocenia poziom danego gracza, to jest to dobry powód. Gorzej, jeżeli opiera swoją decyzję na antypatiach lub błędnych domysłach. Takie przypadki ukazują kolejną korzyść rozdzielenia stowarzyszenia od zawodu: gracz nie jest zblokowany i może próbować się bawić gdzie indziej.
Czasami jest tak, że bardzo się chce kogoś przyjąć i ma się ogromną sympatię do kogoś, za to jaki ma pomysł na postać, jak ją odgrywa etc. ale jakiś drobny ac istotny szczegół w życiorysie sprawia, że choć z bólem serca, żeby zachować konwencję i klimat, należy postąpić dokładnie odwrotnie. Np. rasa, wyznanie czy tezż... pochodzenie... ;) Polityka, Panie, polityka...

re Terenes: nie dam się sprowokować do polemiki z Tobą ;) Choć odnośnie zawodów niebojowych zgodzę się - fajne są na jakiś czas, ale na dłuższą metę raczej mało kto to wytrzymuje.
ODPOWIEDZ