
Co do poprawienia istniejących błędów, to miałem również na myśli dokończenie rzeczy niezakończonych, o których wiadomo że są tworzone jak np. górnictwo.
Pozdrawiam.
No nie wiem.. Jakies cialo lezalo na szlaku pod namiotem... Chyba Cochis zafragowal...Eve pisze:Ostatnim razem nie;>
Moze wlasnie zamiast kodowac rzeczy ktore moze i sa fajne, ale nie sa potrzebne na juz, sprobowac zaingerowac w "zycie" muda (kosztem nowego mobilnego obozu najmow, na przyklad), zeby nie bylo takie szablonowe i tak strasznie nudne, poswiecic troche czasu na przygotowanie zdarzen ktore pokaza ze swiat to nie jest suchy kod, zeby byly jakies wymierne reakcje na dzialania graczy, czy tez jakies zdarzenia ktore zmobilizuja graczy do zmiany nawykow (ktore wygladaja tak:zaloguj sie;wloz ziola do workow;ubierze sie i uzbroj; dolacz do prowadzacego; idz na expa/wyjmij magiki/sproboj stuknac jakiegos wroga gildii jak sie uda, jebnij zoltka bo sie kreci gdzie nie powinien), albo dac wsparcie kodowe graczom ktorzy chca cos zorganizowac, na przyklad wielki jarmark w novi, pokazy trupy teatralnej polelfow (sklep z maskami juz jest), turniej walki, konkurs recytatorski, ogolnie swieto "czegos_zajebiscie_erpegowego" w miescie novigrad (czy tez jakimkolwiek innym), akcje ktore urozmaica troche swiat. Wydaje mi sie ze takie odstajace od normy akcje duzo bardziej ozywilyby tego muda niz kolejna reforma zawodow, czy tez przerobka jakiejs gildii.Eve pisze:Oczywiscie dalej ze świadomością, że to może pochłonąć sporo sił przeznaczonych na coś innego. Ale w wolnej chwili? Nawet z pomocą graczy jak na wspomnianych już Dniach.