Dwie dedykacje ode mnie:
Najpierw
wszystkim WKSom. Za wszystko. Za wspólne wyprawy, za całą masę fajnych sytuacji, które sprawiały, że chciało się dalej grać. Za to, że razem budowaliśmy klimat tej gildii. Dzięki wielkie za wszystko.
No i specjalna dedykacja dla
wszystkich poborowych i rekrutów, których męczyłem jako kapral. Dzięki za czas spędzony na wspólnym erpegowaniu
