Płacze na magów
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 16 paź 2012 18:38
Re: Płacze na magów
Po pierwsze, to to bardziej płacze na graczy, niż magów, a drugie, nawet realne bycie czyimś secondem nie powinno być powodem ataku.
Jakie to ma niby uzasadnienie w grze?
Jakie to ma niby uzasadnienie w grze?
Re: Płacze na magów
Punkt 1)
Upewnij się, że nic nie przeskrobałeś. Czy nie wsparłeś przeciwko postaci, która cię teraz goni, bądź nie zbierałeś poziomek na terenie Tilei bez odpowiedniej licencji. Za samo to, że ktoś wziął Cię za czyjegoś seconda, nie masz prawa zostać zaatakowany. Jest to bardzo ciężkie mieszanie światów i raczej nikt się na coś takiego nie pokusi.
Wyślij list do danej postaci, bądź szefa stowarzyszenia i poproś o wytłumaczenie. Jeżeli jednak sprawa się nie rozjaśni, a Ciebie faktycznie nękają bez powodu, to
Punkt 2)
Zgłoś sprawę wizom. Oni się już tym zajmą i dopilnują, by bezcelowe PK na niewinnych nie uszło wymiarowi sprawiedliwości.
Osobiście jednak ciężko mi w całe to nękanie uwierzyć. Od mojego powrotu Arkadia przedstawia się raczej w wersji mocno cukierkowej, gdzie mutanci grzecznie erpegują z niezrzeszonymi, a wiewórki proszą ludzi o opuszczenie ich ziem. W porównaniu z latami temu, gdzie bandy ogrów potrafiły latać po arce i atakować bez powodu, dudniąc jedynie radosne "HYHYHYHYHHY" i rzucając losowymi emotami z klubu rh, to teraz mamy Arkadię Light. Zbójów zresztą żadnych też już nie napotykam. Naprawdę nie jest źle. (;
Upewnij się, że nic nie przeskrobałeś. Czy nie wsparłeś przeciwko postaci, która cię teraz goni, bądź nie zbierałeś poziomek na terenie Tilei bez odpowiedniej licencji. Za samo to, że ktoś wziął Cię za czyjegoś seconda, nie masz prawa zostać zaatakowany. Jest to bardzo ciężkie mieszanie światów i raczej nikt się na coś takiego nie pokusi.
Wyślij list do danej postaci, bądź szefa stowarzyszenia i poproś o wytłumaczenie. Jeżeli jednak sprawa się nie rozjaśni, a Ciebie faktycznie nękają bez powodu, to
Punkt 2)
Zgłoś sprawę wizom. Oni się już tym zajmą i dopilnują, by bezcelowe PK na niewinnych nie uszło wymiarowi sprawiedliwości.
Osobiście jednak ciężko mi w całe to nękanie uwierzyć. Od mojego powrotu Arkadia przedstawia się raczej w wersji mocno cukierkowej, gdzie mutanci grzecznie erpegują z niezrzeszonymi, a wiewórki proszą ludzi o opuszczenie ich ziem. W porównaniu z latami temu, gdzie bandy ogrów potrafiły latać po arce i atakować bez powodu, dudniąc jedynie radosne "HYHYHYHYHHY" i rzucając losowymi emotami z klubu rh, to teraz mamy Arkadię Light. Zbójów zresztą żadnych też już nie napotykam. Naprawdę nie jest źle. (;
Re: Płacze na magów
Dzięki za objaśnienie "line of action to be taken", właśnie o coś takiego mi chodziło.
Z tym atakowaniem seconda - bo szpieguje na rzecz wrogiej frakcji. Ja nie wiem, czy mnie wzięto za seconda, ale wyglądało to tak:
<wchodzę na lokację>
Krasnolud mówi: haha
Krasnolud mówi: O, ten to się często pojawia jak klepiemy xxx
<atak krasnoluda, moja ucieczka>
Seriously? Nie przesadzam, wyglądało to dokładnie tak i od mojego wejścia na lokację do ataku minęło najwyżej 10 sekund.
A w kwestii powodów ewentualnego ataku - o ile w pierwszej sytuacji (wczoraj) jestem w stanie to ewentualnie zrozumieć (Chaos, deptałem im ślady na trakcie itp. - choć i tak prawie mnie zabili w kilkanaście sekund...), to druga sytuacja (dzisiejsza) jest dla mnie niepojęta.
I to są po części płacze na magów, bo ludzie tu apelują o możliwość wyrażenia braku zainteresowania PK, a tu nic...
I żeby nie było, mnie wcale nie boli sam fakt bycia zaatakowanym - mi chodzi o to, że nie usłyszałem żadnego rozsądnego wyjaśnienia oraz, nawet bardziej, że nie miałem okazji choćby słowa powiedzieć. Jasne, mogłem zostać na lokacji i próbować rozmawiać, jak każdy cios mi zdejmował jeden poziom kondycji.
Tak czy siak - dzięki za rozjaśnienie tego, gdzie stoję, spróbuję wystosować postacią odpowiednie listy.
EDIT:
A, w kwestii mojego przeskrobania - prawie na pewno nie zalazłem nikomu za skórę, postać głównie tępi gobliny i nosi paczki.
Z tym atakowaniem seconda - bo szpieguje na rzecz wrogiej frakcji. Ja nie wiem, czy mnie wzięto za seconda, ale wyglądało to tak:
<wchodzę na lokację>
Krasnolud mówi: haha
Krasnolud mówi: O, ten to się często pojawia jak klepiemy xxx
<atak krasnoluda, moja ucieczka>
Seriously? Nie przesadzam, wyglądało to dokładnie tak i od mojego wejścia na lokację do ataku minęło najwyżej 10 sekund.
A w kwestii powodów ewentualnego ataku - o ile w pierwszej sytuacji (wczoraj) jestem w stanie to ewentualnie zrozumieć (Chaos, deptałem im ślady na trakcie itp. - choć i tak prawie mnie zabili w kilkanaście sekund...), to druga sytuacja (dzisiejsza) jest dla mnie niepojęta.
I to są po części płacze na magów, bo ludzie tu apelują o możliwość wyrażenia braku zainteresowania PK, a tu nic...
I żeby nie było, mnie wcale nie boli sam fakt bycia zaatakowanym - mi chodzi o to, że nie usłyszałem żadnego rozsądnego wyjaśnienia oraz, nawet bardziej, że nie miałem okazji choćby słowa powiedzieć. Jasne, mogłem zostać na lokacji i próbować rozmawiać, jak każdy cios mi zdejmował jeden poziom kondycji.
Tak czy siak - dzięki za rozjaśnienie tego, gdzie stoję, spróbuję wystosować postacią odpowiednie listy.
EDIT:
A, w kwestii mojego przeskrobania - prawie na pewno nie zalazłem nikomu za skórę, postać głównie tępi gobliny i nosi paczki.
Re: Płacze na magów
Mimo wszystko radzę nie panikować. To że cię zaatakowali, to jeszcze nic nie znaczy. Widocznie faktycznie biegałeś pod nogami i zacierałeś ślady, co kogoś w końcu rozdrażniło. Może i niewłaściwe to do końca zachowanie, ale jestem pewien, że jakby chcieli Cię zabić, to by bez problemu zabili.
Re: Płacze na magów
Niebycie zainteresowanym PK to nie jest nietykalność. To że nie jesteś zainteresowany polityką międzynarodową nie znaczy że jakiś arab nie wywali w powietrze autobusu którym jedziesz. Shit happens. Bycie niezainteresowanym przejawia się tym, że aktywnie na rzecz tego bycia niezainteresowanym działasz: unikasz jakiegokolwiek sposobu podpadnięcia agresywnym, przeprowadzasz się w okolice gdzie takie sytuacje są rzadsze, np Novigrad (nie dotyczy ludzi), przedstawiasz się osobom agresywnym żeby mieć pewność że Cię nie mylą z kimś, wyjaśniasz od razu takie sytuacje... I tak prędzej czy później frycowe w postaci zgona zapłacisz więc pogódź się z tym. Zapewniam że zaboli Cię to nieporównywalnie mniej niż niektórych.
Nie ma, i oby nigdy nie było, metody wyłączenia się całkowicie z PK. Dlatego że to jest rpg, a nie Sims: Średniowiecze. Jeśli Twoja postać znajdzie się w sytuacji, w której w realistycznym świecie powinna zostać zabita, żadne magiczne niezainteresowanie walka nie ma prawa jej bronić.
Oczywiście mamy też drugą stronę medalu: zachowanie graczy aktywnych w PK i ich, często, na siłę szukanie sobie celów. Dlatego jeśli uważasz że Twoja postać została bezzasadnie (czyt: przyczyny były inne niż konsekwentne odgrywanie postaci przez Ciebie czy drugiego gracza, a Tobie nie dano możliwości uniknięcia tej zabawy) lub omyłkowo włączona w tą zabawę - niezwłocznie zgłoś to wizom.
p.s. Nie oczekuj odpowiedzi. Jeśli atak był bezzasadny, atakujący zostanie ukarany ale Ty się o tym nie dowiesz. Jeśli atak był zasadny, Twoje zgłoszenie zostanie zbadane i odrzucone i też się o tym nie dowiesz. Taka polityka, pogódź się z tym. Prawdopodobnie (moja teoria) stoi za nią założenie, że jeśli gracze nie będą otrzymywać odpowiedzi na swoje zgłoszenia, to będą zgłaszać tylko ważne kwestie a nie zawracać głowy bzdurami.
Nie ma, i oby nigdy nie było, metody wyłączenia się całkowicie z PK. Dlatego że to jest rpg, a nie Sims: Średniowiecze. Jeśli Twoja postać znajdzie się w sytuacji, w której w realistycznym świecie powinna zostać zabita, żadne magiczne niezainteresowanie walka nie ma prawa jej bronić.
Oczywiście mamy też drugą stronę medalu: zachowanie graczy aktywnych w PK i ich, często, na siłę szukanie sobie celów. Dlatego jeśli uważasz że Twoja postać została bezzasadnie (czyt: przyczyny były inne niż konsekwentne odgrywanie postaci przez Ciebie czy drugiego gracza, a Tobie nie dano możliwości uniknięcia tej zabawy) lub omyłkowo włączona w tą zabawę - niezwłocznie zgłoś to wizom.
p.s. Nie oczekuj odpowiedzi. Jeśli atak był bezzasadny, atakujący zostanie ukarany ale Ty się o tym nie dowiesz. Jeśli atak był zasadny, Twoje zgłoszenie zostanie zbadane i odrzucone i też się o tym nie dowiesz. Taka polityka, pogódź się z tym. Prawdopodobnie (moja teoria) stoi za nią założenie, że jeśli gracze nie będą otrzymywać odpowiedzi na swoje zgłoszenia, to będą zgłaszać tylko ważne kwestie a nie zawracać głowy bzdurami.
Re: Płacze na magów
Pierwsze dwa akapity - zgadzam się w całej rozciągłości, w imię realizmu pewnie w końcu dostanę w czapę.
Mnie wcale nie chodzi o nietykalność, broń Sigmarze. Jedyne, co by wręcz zachęciło graczy do PvP jest RPG, a tego jakoś nie uświadczyłem. Nie było "Sługo Chaosu, giń!" ani "Dawaj kasę albo w ryj!" albo... czegokolwiek podobnego. Tak czy siak - rady doceniam, postaram się jeszcze aktywniej dbać o swoją neutralność. Pozdr.
Mnie wcale nie chodzi o nietykalność, broń Sigmarze. Jedyne, co by wręcz zachęciło graczy do PvP jest RPG, a tego jakoś nie uświadczyłem. Nie było "Sługo Chaosu, giń!" ani "Dawaj kasę albo w ryj!" albo... czegokolwiek podobnego. Tak czy siak - rady doceniam, postaram się jeszcze aktywniej dbać o swoją neutralność. Pozdr.
Re: Płacze na magów
Z tego, co kojarzę, to jesteś zielarzem. Zielarz jest bardzo zainteresowany PK
She dealt her pretty words like Blades —
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
Re: Płacze na magów
Ile osób ma Ci jeszcze napisać "nie płacz", żebyś przestał? Stary, nawet nie dostałeś czapy, a rozwodzisz się, jakby zabili Ciebie, rodziców i wszystkich na literę 'p' (sorry Pipek).
Naprawdę, napisz do mnie, pójdziemy do piekarni w Nuln i kupię Ci bułę, żebyś ją męczył, a nie nas.
Naprawdę, napisz do mnie, pójdziemy do piekarni w Nuln i kupię Ci bułę, żebyś ją męczył, a nie nas.
I aim to misbehave.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
Re: Płacze na magów
Ja tam w wypowiedzi Mikkela znalazłem jeden powód ataku. Sam się podłożył.
Mikkel pisze:Mnie wcale nie chodzi o nietykalność, broń Sigmarze.
100% swiata zostalo opanowane przez Ciemnosc.
Re: Płacze na magów
i standardowo werbat musial dolozyc swoje dwa grosze.
I nie wiem w którą stronę!
I nie wiem dokąd mogę dotrzeć!
Uwalniam swoją wolę
Zaczynam nową drogę.
I nie wiem dokąd mogę dotrzeć!
Uwalniam swoją wolę
Zaczynam nową drogę.