Zabijanie mlodych graczy

Archiwum zamkniętych tematów.
Gislan
Posty: 17
Rejestracja: 13 lut 2009 14:36

Re: Zabijanie mlodych graczy

Post autor: Gislan »

Marcinson pisze:Gislan - skoro znasz Adera i Corvalda i wiesz jak grali, to zdecydowanie nie zaliczasz się do młodych postaci. Niezależnie od tego ile twoje najnowsze wcielenie przegrało dni.
Idąc dalej - takie płacze powinienneś wiedzieć gdzie kierować. Podpowiem - nie na forum.

Proszę zamknąć ten temat. Od zgłaszania chamstwa jest alias pocztowy MG wywołujący błyskawice i kasacje.
Nie ma po co powielać tematu wałkowanego od początku Arkadii.
Marcinsonie - mialem ponad 4 letnia przerwe w graniu i uwierz czuje sie jak mlody gracz. W zasadzie to niby ta sama stara arkadia, ale swiat sie znacznie zmienil, wprowadzono setki poprawek i innowacji, prawie kazdy teraz ma speca i wysokie treningi co kiedys bylo oznaka elitarnosci dostepna dla niewielu.

Nie placze, chcialem jak juz wspominalem poprostu napietnowac na forum zabijanie graczy o wiele slabszych w sposob totalnie plytki i nieklimatyczny.

Prosze o zamkniecie tematu !
Awatar użytkownika
Kasmir
Posty: 23
Rejestracja: 18 lut 2009 16:05
Lokalizacja: Szczecin

Re: Zabijanie mlodych graczy

Post autor: Kasmir »

Halmir pisze:A tak BTW to Morowak to niezły kolo, na mudzie - gdzie jest super wielki i heroiczny - odwaznie napie*adla niskolvlowcow, bo ma takie widzimisie, a jak w realu ktos na niego splunął - nie pamietam kto - to podawał do sądu.
I bardzo mądrze robił. Arka to arka a życie to nie bajka.

PS. Gislan, przestań płakać. Ja też dopiero co wróciłem na arkę, zaliczyłem w ciągu tygodnia 8 zgonów z czego aż 5 z rąk graczy i płaczę? Nie. Trzeba być twardym a nie mientkim :ugeek:
"Jam jest częścią tej pradawnej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro"
Awatar użytkownika
Morowak
Posty: 93
Rejestracja: 18 lut 2009 13:45

Re: Zabijanie mlodych graczy

Post autor: Morowak »

Halmir pisze:A tak BTW to Morowak to niezły kolo, na mudzie - gdzie jest super wielki i heroiczny - odwaznie napie*adla niskolvlowcow, bo ma takie widzimisie, a jak w realu ktos na niego splunął - nie pamietam kto - to podawał do sądu.
Jedyne co moge odpowiedziec to S R O G O

EDIT:

Nie chcialbym byc zrozumiany zle. Sam widzialem jak ginely postacie na ciezko wyexpionym levelu bez umow, od jednej szarzy za opis taki sam jak elf z mc, sam ginalem za to ze bylem widziany niedaleko gdy mutanci zaatakowali oodzial najmow, mimo ze myslalem ze straz krain to spoko gildia i po niej przyjma mojego ogra do zakonu. Piec zgonow od najmnikow jednego dnia bo nie zdazyli Cie sciagnac z listy to norma. Zakon stojacy z kompania gryfa i zabojcami trolli zabijajcy npc rasowki, z maczugami na niezle to tez jest wporzo.

I kto wtedy jest slabszy? Jestes slabszy ale sobie zasluzyles?

Zrozum, jedna sprawa jest zabijanie "mlodych" graczy ktorzy nie kminia swiata, pytaja gobliny o pomoc i zadanie, i przypadkiem znalezli sie w srodku zawieruchy a inna sprawa sa slabi gracze, ktorzy lekkomyslnie zbieraja ziola na trakcie do pustkowi chaosu.. No sama nazwa powinna Ci cos mowic.

Sa tereny w ktore sie poprostu nie powinno zapuszczac. Tak samo ludzie nie biegaja po kaedwen w strachu przed wiorkami, jak ogry po loren i gorach kranca swiata. Rownie dobrze mozesz miec pretensje ze zabily Cie skaveny.

Lub zwyczajnie, jak ktos wczesniej napisal: byles zlym elfem w zlym czasie

Mutant nie jest kolesiem ktora szuka fraga, tylko na Gladach, Zakonach, Tw, ZT poza purpura bo akurat ktos sie dogadal. Mutant to mutant, tak samo zboj, czy bandyta, widzi ze masz 10 mithryli, 40 woreczkow, czy stos kamieni, to Cie zabije, okradnie wypatroszy i zgwalci czy masz to i owo czy wielce. Szczegolnie denerwujace sa postacie ktore mysla ze za to ze sa slabsze przysluguje im jakikolwiek immunitet, jesli ktos Ci mowi idz bo zginiesz, lub oddaj mi wszystko bo zginiesz, to powininies sobie siebie wyobrazic jako chudego pazia ktoremu zaraz ktos moze urwac glowe, i oddac dobytek zycia w pokorze ratujac 1/3 expa, tak jak oddajesz komorke by Ci 5 dresow nie polamalo nog, To jest uklon silniejszych postaci, bys nie stracil ciezko oranego expa. I to jest RPG wczuwasz sie na tyle ze potrafisz odegrac swoja postac w momencie interakcji z inna postacia niekoniecznie dobra ktora zaprosi Cie do druzyny i wezmie na mega expa.

Nikt sie nie pierdolil z zabijaniem za wystawianie spaczonych rzeczy na aukcji, noszeniem nie takich napiersnikow, lub za czerwone oczy i napuchniete policzki, czy bycia widzianym na lokacji kiedy akurat przechodzilo mc, zrob sobie sonde ile osob zostalo nieslusznie zabitych przez druzyne swiatla, za nic, mimo ze byli slabsi i nie mieli umow, i nigdy nawet nie chcieli miec cos wspolnego z kims kto kiedys znal kogos kto widzial jakis spaczony item.
Zle miejsce zly czas, zacisnij zeby i zyj dalej bo jestes jednym z 150 postaci nieslusznie zabitych przez obie strony barykady i to tylko w przeciagu ostatniego roku.

Pociesz sie tym ze Mutantow jest okolo 20/30 a glado/najmo/zakono/zt/tw/lyrio/berkow/mahakamo/kgksow/loreno/darkwaldow/itpitd 367
nie zapominajac o OK ktorych jest 5* za co pozdro specjalne dla druzyny MG [specjalne dla Vaxona]

Morowak Herszt Ogrzej Kompanii

*widomosc z pierwszej reki
Ostatnio zmieniony 27 lut 2009 04:42 przez Morowak, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Caradhras
Posty: 112
Rejestracja: 27 lut 2009 01:30
Lokalizacja: Craag Ros

Re: Zabijanie mlodych graczy

Post autor: Caradhras »

hmm ... z tego co pamietam ze starych czasow (zaczynalem jakies 8 lat temu) ... Arkadia mudem nastawionym na rpg a raczej na exp (chyba ze mowimy o LE) juz wtedy dawalo sie slyszec rpg w postaci "od stania expa nie przybywa" ... Wtedy tez poziom PK byl duzo wyzszy niz jest teraz starczy przypomniec fakt ze wiekszosc elfow zanim przeszla z Kreuz do Loren zwylke dala rade sfajdac sie w gacie w gorach (o wypadach OK do Loren nie wspominam).

Dwa muty - skad wiesz ze to nie byli Khornici "krew dla boga krwi czaszka dla tronu czaszek" poczytaj troche ksiazek w klimacie warmlotka (Gotreka Smiech Mrocznych Bogow etc...) zobaczysz co i kogo lali Mutanci.

Wreszcie poczytaj troche o akcji na Skelige (swoja droga jeszcze raz wielkie dzieki i szacun za super zabawe) w trakcie ktorej zeszlo ok 60 postaci (i nikt nie plakal). Arka to pk i exp na zmiane Hard Core i jak sie nie podoba to nie graj :D
Awatar użytkownika
Nathaniel
Posty: 126
Rejestracja: 13 lut 2009 07:10
Lokalizacja: Kraków

Re: Zabijanie mlodych graczy

Post autor: Nathaniel »

Nawet Wyznawca Khorne nie musi od razu zabijac kazdego, kogo spotka po drodze. Zawsze mozna tylko postraszyc... erpegowo.
... just like you imagined ...
Wilhelm

Re: Zabijanie mlodych graczy

Post autor: Wilhelm »

Nathaniel pisze:Nawet Wyznawca Khorne nie musi od razu zabijac kazdego, kogo spotka po drodze. Zawsze mozna tylko postraszyc... erpegowo.
Tu specjalne pozdrowienia dla Hrabala, mutanta ktory erpegowal okolo 2h z mloda postacia o 4 w nocy, pomogl robic jej zadania a na koncu dal pare kamyczkow. Sprox tez nie byl gorszy.

Morowak: Napisales ze moj kolega uzywal bindow, albo automatu. Po czym jestes w stanie stwierdzic ze nie byl mloda postacia skoro jedyne co zdazyl zrobic podczas 5 sekundowej walki (;]) to tylko powiedziec 'Przestan.'?

No offence.
Just fun.
Gislan
Posty: 17
Rejestracja: 13 lut 2009 14:36

Re: Zabijanie mlodych graczy

Post autor: Gislan »

Ciesze sie ze wywiazala sie ciekawa i konstruktywna dyskusja na ten temat.
Zakladam ze mutanci maja przesrane w swiecie arkadii. Wrogowie to dla nich w zasadzie wszyscy (lacznie z innymi mutantami), przyjaciol i sojusznikow brak (i bardzo dobrze, brakowalo tylko jeszcze innego stowarzyszenia nastawionego glownie na rozwalke). Pytam sie tylko dlaczego tluka graczy ktorzy nie sa dla nich naprawde wyzwaniem ani zagrozeniem ?
Czy ma to byc dzialanie prewencyjne (kto wie moze to przyszly TW, ZT, Zakonnik czy insza cholera wiec najlepiej profilaktycznie go wypatroszyc), zwykly rabunek (jakos nie podchodzi mi to pod klimat mutantow, jesli mowimy o RPGu to po cholere im zloto i klejnoty, w koncu sa przekleci przez Bogow i ludzi - jakos wizerunek pospolitych rzezimieszkow mi do nich nie pasuje). Dla mnie osobiscie takie ataki na slabszych sa wyrazem ich frustracji ze moga za przeproszeniem gowno zrobic tzw. Druzynie Swiatla, wiec wyzywaja sie na kimkolwiek kto nie stanowi dla nich zagrozenia (mowie tutaj o tzw. marginesie tego stowarzyszenia, nie o calosci jako ze wierze iz zostalo jeszcze wielu dobrych graczy wsrod wyznawcow mrocznych bostw ktorzy potrafia realizowac sie inaczej niz patroszac po traktach zielarzy, wedkarzy i pogromcow snotlingow).

Skoro mutanci chca walki i konfrontacji niech sie wybiora spalic zamek zakonu, puscic z dymem Loren, czy ulicami Karak Varn puscic kaskady krasnoludzkiej krwii. Wydaje mi sie ze mutanci stanowia istotna sile w swiecie arkadii i przy odrobinie organizacji i dobrym wodzu ktory podczas takiej inwazji by ich poprowadzil mogli by mocno zamieszac. Mam rozumiec ze nie stac ich na nic wiecej niz wyladowywanie swojej zlosci i frustracji na duzo slabszych od siebie ?

Prosze o nie obrazanie sie jako ze nikogo nie staram sie urazic, poprostu pisze jak to wyglada w mojej opini.
Caradhras pisze:Wreszcie poczytaj troche o akcji na Skelige (swoja droga jeszcze raz wielkie dzieki i szacun za super zabawe) w trakcie ktorej zeszlo ok 60 postaci (i nikt nie plakal). Arka to pk i exp na zmiane Hard Core i jak sie nie podoba to nie graj :D
Jesli akradia to tylko pk, exp i hardcore na zmiane to chyba baaaaardzo sie rozminela z poczatkowymi zalozeniami tworcow muda i jesli faktycznie jest tak jak mowisz to mozliwe ze grac przestane.

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 27 lut 2009 10:34 przez Gislan, łącznie zmieniany 1 raz.
Buluar
Posty: 607
Rejestracja: 12 lut 2009 21:49

Re: Zabijanie mlodych graczy

Post autor: Buluar »

Re up:

Najpierw Twoje notki mialy charakter gorzkich zalów teraz skromnej prowokacji.
Jako 'mlody gracz' zbyt duzo czasu poswiecasz na politykowanie - bardziej wyjdzie Ci na zdrowie jak np nauczysz sie uciekac i nie bedziesz sie dawal zabijac zlosliwym, krwiozerczym mutantom, ktorzy wola zabijac zielarzy na traktach niz zakonnikow czy elfy w loren.\

Pa
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.

Abraham Lincoln
Gislan
Posty: 17
Rejestracja: 13 lut 2009 14:36

Re: Zabijanie mlodych graczy

Post autor: Gislan »

Buluar pisze:Re up:

Najpierw Twoje notki mialy charakter gorzkich zalów teraz skromnej prowokacji.
Jako 'mlody gracz' zbyt duzo czasu poswiecasz na politykowanie - bardziej wyjdzie Ci na zdrowie jak np nauczysz sie uciekac i nie bedziesz sie dawal zabijac zlosliwym, krwiozerczym mutantom, ktorzy wola zabijac zielarzy na traktach niz zakonnikow czy elfy w loren.\

Pa
Wg. mnie to konstruktywna krytyka pewnych marginalnych zachowan, a to ze jakakolwiek krytyke widzisz jako zalenie sie albo prowokacja to juz Twoja sprawa.
Awatar użytkownika
Morowak
Posty: 93
Rejestracja: 18 lut 2009 13:45

Re: Zabijanie mlodych graczy

Post autor: Morowak »

Nie jestem wstanie powiedziec czy uzywal bindow/triggow ale jestem wstanie zauwazyc, ze pomiedzy "Morowak przybywa." a "Morowak zabija Cie" zdaza ktos dwa razy zaciac wedke, to rownie dobrze mozesz sprobowac uzyc innej komendy.

Pamietam mniejwiecej o kogo chodzi bo wbrew temu co myslisz, przez ostatnie dwa lata napadlem na dwoch rybakow, polelfke i krasnoluda, oboje tego samego dnia gdy potrzebowalem akurat kasy na odkupowanie obroncow gildii po wjezdzie w wigilie TW.
Zabijanie takich postaci nie jest rutyna dla mnie ktora sie chwale, i chlubie. Nie jestem w stanie stwierdzic czy postac od ktorej jestem troszeczke wytrzymalszy, a teraz lowi ryby, nie zakonczy mi w pol sekundy, czy nie wyciagnie tarczy i topora i nie przyspecuje z gluderz. Wiele razy takie 'mlode' postacie nagle potrafily uciekac wykorzustujac spora znajomosc skrotow/niestardowych przejsc/ukrytych lokacji, albo nagle wpadalo towarzystwo kolegi firsta.

Mowisz ze to byl mlody gracz ktory poprostu lowil ryby. Nie sprawia mi przyjemnosci zabijanie graczy ktorzy chca sobie pokminic, i maja w dupie cale pk, a tym bardziej postaci ktore nie maja szansy nawet uniesc brwi w gescie zdziwienia. Jednak wtedy to byl krasnolud ktory mnie ignorowal, i dalej lowil ryby i fakt napisal tylko przestan sekunde przed ostatnim ciosem, jednak wczesniej byl dlamnie kolejnym secem ktory lowi na trigach/bindach i nawet nie bylo go przed kompem. Ja przed kompem robie "eh :/" save loga i trzymam go przez pare tygodni jakby ktos z druzyny MG chcial mnie zapytac czemu on zginal. Morowak bierze kase i idzie dalej.

Byla to rzeczywiscie sytuacja 1 na 50? Na 100? Przy ktorych wlasnie sie okazuje ze to naprawde jakis mlody a nie sec ktorym ktos nabija sobie kase i o ile wogole jest przed kompem, to zdazy wylaczyc triggi gdziesz po 15 minutach. Postacie ktore stoja ledwo zywe i uparcie zacinaja wedke, wkladaja ryby do plecaka, po czym zakladaja przynete, naprawde sa bardzo zapalonymi hobbystami i osobiscie ich podziwiam, rybacy cala dusza az do smierci...

Duzo fajniej bylo by byc zbojem gdyby zostala udostpniona mozliwosc oszczedzania, zabieranie monet z ogluszonego przeciwnika i darowanie mu zycia, nawet jesli faktycznie jest triggerowym secem, ktory pozniej Ci bedzie wciskac kit ze jest mloda postacia a triggi dostal od kolegi i nie wiedzial jak je wylaczyc. [tak sie naprawde raz zdazylo] Jednak poki co jest to liczenie na palcach, w tym miesiacu padl jeden jadacy na trigach to teraz juz nie moge napasc nikogo przez nastepne 2 tygodnie bo zbyt duzo "mlodym" secom nie moge psuc gry.

Swoja droga dla wszystkich mlodych postaci, cale uber jest wywieszone w notkach o groznych zlych i niedobrych ogrzych zbojach, na listach wisza mordy calej ogrzej kompanii sciganych za masakry z paromithrylowymi cenami za glowy, znaczy to tyle, ze teren nie jest taki bezpieczny na jaki moglo by sie wydawac, i moze sobie lepiej darowac zapuszczanie sie ku niemu, wkoncu ryby mozna lowiac w 499 innych miejscach Arkadii.

Owca cala i wilk glodny... no to moze mimo wszystko wpadajcie od czasu do czasu.
Zablokowany