A ja chciałem jedynie napisać, że z sytuacji wałkowanej przez Borsa można wyciągnąć jeden wniosek. Mianowicie, rozdrobnienie władzy rozpierdala gildię. Całkowite dno przez taki pomysł na zarządzanie gildią osięgnęły KMy, Korki wyraźnie próbują nie odstawać. Może warto by się zastanowić nad rezygnacją z takiego pomysłu i nie podpierać się ciągle stwierdzeniem: "tak musi być bo Hakon (czy inny popierdoleniec) tak wymyślił".
Post Keyna natchnął mnie na rozwiązanie problemu zielarzy.
Zielarze powinni dostać wózki, w których mogliby targać za sobą większe ilości ziół.
Wesoly zapracowany zielarz ciagnac za soba wozek przybywa ze wschodu.
W wózku byłaby określona ilość przegródek na sortowanie zielska - po jednym gatunku w każdej przegródce, tak żeby musieli się na coś zdecydować. Zielny śmietnik nadal mógłby pozostawać w woreczkach/słoikach. Oczywiście to bonus dla tych z zawodem zielarza. Cena do ustalenia.
Aha, no i oczywiście ciągnąć wózek nie można biegać, truchtać co najwyżej. Pusty wózek można złożyć i schować do plecaka - wtedy biega się normalnie.
I zeby w wozku maly suchy gnom siedzial ktos przeciez musi ziola sortowac
2011.04.01
Gniot Adiutant Kapitana Kompanii Gryfa, Walczacy z Wiatrakami, Miecznik z
Paweza, Naczelny Madrala Arkadii, Ogr o Elfich Uszach, Elf o Ogrzym
Rozumku, Zastepca Szefa Muminkow z Obozu Najemnikow, Arcydzielo
Sztuki Cukierniczej