Jak zaczynalem grac w Arke, pare lat temu, to coronius mnie zabil obrona gildiowa wyciagnieta do karczmy w Campo. Zwyklego gpka z ledwo wbitym pewnie stapa.
Nieprawda na notke Reeva i nieprawda na notke Haspa.
edit2:
Reev pisze:Tyle dyskusji co do kasacji i czepiania się Gunnara, a w logach zamieszczonych jasno i wyraźnie pisze czym gracz przewinił.
Większość pewnie nawet tego nie czytała.
To się go zabija raz czy dwa, a nie do oporu aż mg muszą interweniować.
Ostatnio zmieniony 03 paź 2012 12:34 przez Coronius, łącznie zmieniany 1 raz.
Coronius pisze:Nie, nie zaprzeczam sobie. Po prostu nie dosc, ze tworzysz magiczne teorie spiskowe, to jeszcze nie umiesz czytac ze zrozumieniem.
Bo taka jest prawda, że jeśli kogoś wpiszesz na listy ściganych to go atakują NPC w miastach w Tilei. Nie wiem gdzie tu spisek i magia. Ja nie pisałam nic o obronie gildiowej.
Zresztą może się nie znam. Niegram w tą grę zbyt długo.
No dziwnym by było, żeby kogoś nie atakowały gildiowe npce jeśli jest wrogiem gildii. Tylko jak to ma się do niezgildiowanych npcy, o których mowa była wcześniej?