Bo była istotna reforma systemu zapamiętywania - wieści z XII 2009 (obecnie to wieści 87).
W skrócie polega to na tym:
- zapamiętujesz z automatu każdego, kto się przedstawi,
- jak ci się pamięć przepełni, to zapominasz tego z zapamiętanych, kogo najdawniej spotkałeś - tylko tak można kogoś zapomnieć, komenda zapomnij została usunięta,
- dosyć mocno powiększono ilość zapamiętywanych imion.
Kupcy
Re: Kupcy
No dobra. Odkad zaczelam sie logowac, wiec jakies hmm... dwa tygodnie, liczba wolnych slotow z okolo 55 spadla mi do 40. Ale powtarzam... ze mi nie chodzi o gp ani o reforme zapamietywania ogolnie ale o kupcow, ktorzy naprawde maja chyba najbardziej przewalone.
Ostatnio zmieniony 10 sie 2010 02:29 przez Taja, łącznie zmieniany 1 raz.
Eksp? Po co nam eksp! Przeciez mozemy erpegowac
Re: Kupcy
Ja tam nie widzie problemu z tym zapamiętywaniem... Naprawdę bardzo ciężko zrobić kolorki... na najbliższych znajomych i poprosić o pomnienie. Wielcy rpgowcy sie znaleźli, a kto miał w pamięci tylko wrogów gildii i żadnych znajomych ? Jak by było zapominanie to by było identycznie to samo.
Re: Kupcy
Taja, dzięki
Z kupcami na początku była tragedia, wpadały osoby, które się przedstawiały sprzedawały jeden kamyczek, czy kupiły jedną koszulę a później już się nie zalogowały więcej to była kicha. I żeby było śmieszniej porównując "kto" z innymi mieliśmy dokładnie tych samych "żółtków". Trochę się zmieniło po tych ogłoszeniach, że prosimy się nie przedstawiać, a które wywołały takie wielkie oburzenie, ale to oczywiste, że nie każdy przeczyta. Tak tylko, bo widziałam, że się nasz temat przewija.
v.
Z kupcami na początku była tragedia, wpadały osoby, które się przedstawiały sprzedawały jeden kamyczek, czy kupiły jedną koszulę a później już się nie zalogowały więcej to była kicha. I żeby było śmieszniej porównując "kto" z innymi mieliśmy dokładnie tych samych "żółtków". Trochę się zmieniło po tych ogłoszeniach, że prosimy się nie przedstawiać, a które wywołały takie wielkie oburzenie, ale to oczywiste, że nie każdy przeczyta. Tak tylko, bo widziałam, że się nasz temat przewija.
v.