Może już było setki razy?
Załóżmy, że w kilku miejscach świata (żeby nie koncentrować funkcjonalności, nieoczywistych: np. Bogenhafen, Scala i Rozrog) byłyby do wynajęcia magazyny. Czym by się to różniło od skrytek bankowych, czy postulowanych co jakiś czas (i w pewnym sensie już dostępnych!) wynajmowanych domów?
1. Większe i droższe. Powiedzmy, 3 rozmiary skrytek, od dużej bankowej po małą gildiową. Wynajmowane na miesiąc czasu rzeczywistego, skalkulowane odpowiednio (3 mt. za najmniejszą itd.).
2. Dostępne dla kilku osób. Osoba wynajmująca ma prawo wskazać i zmieniać listę osób mających dostęp, w tym dostęp "administracyjny" (prawa równe wynajmującemu - ustawianie dostepu i opłacanie przedłużenia). Żeby jakoś identyfikować magazyn, podczas pierwszego wynajęcia dostawałby od właściciela unikatową nazwę.
3. W przypadku zwlekania z zapłatą magazyn jest blokowany, a po miesiącu cała zawartość trafia do pobliskiego sklepu (to, co się da sprzedać), reszta przepada.
Uzasadnienie: praktycznie tylko tego brakuje, by gracze mogli organizować się w nieformalne (niewymagajace uzgodnień i wizogodzin) grupy, kluby itp., poza zwykłym systemem gildiowym - miejsca, w którym mogliby składać rekwizyty, trofea, materiały do organizowania wydarzeń itp. Cała reszta jest - komunikacja może się opierać od biedy na listach, miejsca spotkań mogą być w ustalonych miejscach publicznych, safelocków nie potrzeba, chętni gracze - o dziwo - też się znajdą.
Pozdrawiam,
Chivasso