Arkadia MUD RPG

Duzo sie mowi o przydatnosci zawodow bojowych i wadach niebojowych, o tym, ze nie ma co robic z kasa na arce i ze nie da sie expic bez expienia

Proponuje calkiem rozsadne moim zdaniem i przyzwoite rozwiazanie paru kwestii za jednym zamachem.

W kazdej z domen mozna umiescic trenera ktory bedzie cwiczyl (dodawal expa) za monety. Przedstawie to na przykladzie, ktory powinien byc zrozumialy dla kazdego:

PRZYKLAD!!!
1000 pkt doswiadczenia = nieznaki na doswie = godzina expa = 100 zl

/cwicz/ placisz 100 zl
ktostam ktostam (tu piekny opis) wyjasnia ci to i tamto cwiczac to czy tamto i zwiekszasz swoja wiedze

W efekcie mamy nieznaki za 100 zl monet ktore trzeba zarobic. Mozna tez dac jakis random ze bedzie tych punktow od 800 do 1200 albo cos w tym stylu. Wreszcie skonczyloby sie marudzenie, ze na arce expi sie tylko bojowkami, bo inaczej tez by sie dalo

Nie przejdzie... Musialaby byc jakas zaleznosc do normalnego expa. System by musial rozrozniac bojowkarzy i niebojowych.

Bo dajmy na to taki np. korek idzie na expa, przy okazji cos zarobi i polaczy jednego expa z drugim.

Z drugiej strony taki np. Leokacy na zielarzu przez wakacje by mial legende.



Wg. mnie nie przejdzie przez AoB. Za duzo z tym by bylo przekretow.

Poza tym zero ryzyka - expisz - ryzykujesz. Mozesz pasc, mozesz spotkac expiacych wrogow etc. Zbierasz kwiatki, nosisz paczki - ryzyko padu jest niemalze zerowe (biorac pod uwage, ze taki zielarz czy pocztylion umie sie w miare plynnie poruszac po swiecie - zawsze zwieje)

Homer, tobie sie chyba nudzi na tym skelige, ze takie rzeczy wymyslasz;-)

No nudze sie ale pomysl wydaje mi sie i tak rozsadny. To jest jak z zawodami - jakis wydaje ci sie fajniejszy to go sobie wez

Tutaj ryzyko expa zerowe ale czas poswiecony na zarabianie tez jest potrzebny.

Vinzt: troszke za bardzo koloryzujesz - jak expisz to sie pilnujesz i wydaje mi sie, ze ryzyko jest mniejsze jak wpadnie ci banda wrogow niz jak sennie lowisz ryby, mozolnie zbierasz ziola, czy szalenczo biegasz z paczkami.

Enefghar: Nie wiem po co tu jakas zaleznosc - stala ilosc punktow expa za stala ilosc gotowki. Kazdy moze sie szkolic jak ma kase. Jedni maja wiecej i chce im sie zarabiac wydajniej a innym nie. Zupelnie jak z expem, a co do przekretow to nie bardzo mi przychodza jakies do glowy. Skoro kasa jest bardzo pilnowana/logowana to przekrety finansowe szybko skoncza sie kasacja.

o ile na doswie sie jeszcze da expic uzyskujac w rozsadnym czasie postepy to im wyzej tym ciezej - zeby kupic nieznaki na wiele zgaduje ze to juz nie bedzie (znowu liczba z kosmosu) 1000 pkt expa tylko 3000 - wiec czas wydluza sie tak samo - musisz expic x czasu wiecej albo wylozyc 300 zlota zeby wbilo nieznaki (zakladajac ze to bedzie stala a nie random przydzielanych pkt)

Idac dalej podobnym przelicznikiem - nieznaki na kawal swiata beda za 600 zl, na b doswie za 900 itd

Duzo osob na to nie stac ale mimo wszystko mozna polaczyc dwie formy expienia albo dac mozliwosc expa dla tych ktorzy nie chca zabijac mobkow, bo costam ;]

I tak kupiec bedzie silniejszy od legendarnych wojownikow, poznajac speca "morderczy grosz".

Sorka, ale to poroniony pomysl, chociazby dlatego ze porownujac wtedy "zarabiajacego" i "expiacego" ten drugi w swietle pierwszego wypada o wiele gorzej.

Pozdrawiam.

re down: LOL

nie no - wreszcie kupcy przestaliby tapetowac sobie mithrylem sciany

Nie przestane! Podoba mi się kolor mithrylowy na ścianie;)

Wg mnie stwierdzenia na początku są bzdurne ( ale podkreślam, wg mnie).

1) nie ma co z monetami robić.
Coż, widocznie mam ich za mało bo nie doszłam do poziomu, że nie mam pomysłu na co moznaby wydać. Bo głównie taki powód jest - brak pomysłów, zero inwencji (np. wywieś ogłoszenie na tablicy z jakaś nagrodą, typu te 100 mth zbędne;))

2) bojowe super, niebojowe do bani.
Też, jak ktoś ma pomysł, lubi grać i wie co to jest zawód niebojowy to nie próbuje z niego zrobić bojowy na siłę (np. tarczownictwo w Odkrywcy.. ) tylko wykorzystuje zawód niebojowy który sam sobie wybrał (podkreślenie pod sam i nikt go nie zmuszał).

3) exp za kase
Tak!:D Chcę pokonać każdego wojaka, który wybrał bojowy i expi - w teorii słaby kupiec, ktory zajmuje się na codzien bynajmniej nie pracowaniem nad kolejnym pchnieciem (prędej upchnieciem) byłby silniejszy niż stary wyjadasz żołdu.

Generalnie, jestem na za ;>..

Ovidus: Nie wiem skad wniosek, ze kupiec bedzie silniejszy. Z tego co moge zaobserwowac ja to wiekszosc kupcow to biedaki, a jeszcze czesciej niegrajace biedaki Druga sprawa, ze wystarczy poswiecic okolo dwoch minut na postepy - pozniej moze nawet 10 czy 15 i miec poziom z kategorii swoje/dosw a wsrod kupcow jest sporo malych maluszkow. Dodatkowo chcialem zauwazyc, ze niewazne jaki sie ma poziom to i tak sie padnie w jakis glupi sposob, nawet nie musi pomagac inny gracz.

Czemu nie moge porownywac expiacego i zarabiajacego? Expiac moge zarabiac i to sporo, a zarabiajac nie musze expic. Osoby posiadajace umiejetnosci typowo handlowe powinne byc nagrodzone w jakis sposob, ze jeszcze sie im chce, a zaden zawod bojowy na tym nie straci.

Kazdemu sie skoncza fundusze - niewazne jak sa wielkie.

Eve: Ja niestety doszedlem do tego etapu, ze nie mam co z monetami robic. Kwestia kupienia/zdobycia etatu - potem wytrenowanie etatu i koniec z wydatkami. Kowal, jedzenie i buklaki kosztuja niewiele, a nie bawia mnie sukienki, pierscionki i inne super gadzety obciazajace tylko moja postac.

Niektorych do wybierania zawodu zmuszali a ci ktorzy wybrali sami tez sie chca w jakis sposob pobawic. Zeby rozwijac postac potrzebny exp, a expa na arce da sie zdobyc tylko za pomoca zabijania czegostam albo sie ma slaba postac ktora nawet nie pozwiedza wielu miejsc. Wiec jest to alternatywa.

Kupiec silniejszy od wojaka. To przeciez teoria. Mozemy postawic kupca na legendzie i slabszego wojownika, ktory ma speca. Zreszta co kupcom z tych legendarnych cech? niech sobie maja jak zaplaca... przestana byc neutralni to zadna kasa za nich poziomu nie utrzyma

Chcesz expa za kase to kupuj sprzet w sklepie i wkladaj go do urny