relacje spoleczne - praca
Re: relacje spoleczne - praca
re up. Na takie pytania to indywidualnie w gabinecie
Re: relacje spoleczne - praca
no raczej odpowiedz na te pytania nie jest specjalna tajemnia i latwo do niej dojsc samemu nie trzeba one on one w gabinecie na kozetce ; )Vicorin pisze:re up. Na takie pytania to indywidualnie w gabinecie
Re: relacje spoleczne - praca
Dojście dojściem, a rozwiązanie rozwiązaniem...
Re: relacje spoleczne - praca
rozwiazanie jest jeszcze prostsze ; P tak jak z kazdym nalogiem ; ))Vicorin pisze:Dojście dojściem, a rozwiązanie rozwiązaniem...
Re: relacje spoleczne - praca
Jacq:
co do wyników ankiet - ile osób wypełniło?
Wyniki interesujące, to jestem ciekaw wielkości próby.
co do wyników ankiet - ile osób wypełniło?
Wyniki interesujące, to jestem ciekaw wielkości próby.
Re: relacje spoleczne - praca
Odpowiem za Jacka, ze 150, bo juz o to tez pytalem. Spora reprezentacja moim zdaniem jak na to, dosc hermetyczne, srodowisko.
A powod dla ktorego graja? Podejrzewam, ze wiekszosci osob zostala arka pokazana (i tylko niektorzy ja sami znalezli) przez znajomych. Poznawali ja od strony opisow (sadzac po stazu wiekszosc z ankietowanych zaczynali w czasach, w ktorych przekazanie skryptow nie bylo tak latwe, a gralo sie w kawiarenkach) i tym zafascynowani brneli dalej, rozwijajac znajomosci na pocztach, w tawernach i owczesnych rasowkach. I zarazali sie spoleczenstwem i dla tego spoleczenstwa grali/graja.
Czlowiek gra wtedy, kiedy gra spelnia kilka warunkow: oferuje interesujacy swiat, pewne trwale nagrody wraz ze zdobywaniem doswiadczenia, interesujace srodowisko graczy (w pewnym stopniu zaspokaja potrzeby udzielania sie w spoleczenstwie) i w wypadku gier skoncznych - kilka alternatywnych sciezek do zakonczenia; w wypadku gier nieskonczonych, nieskonczone mozliwosc ewolucji i systemu nagradzania. W wypadku arki chyba caly ciezar opiera sie mimo wszystko na spoleczenstwie graczy, bo jedynymi "trwalymi" nagrodami sa tatuaze, kolczyki i umy - gdzie na zawodzie wlasciwie system nagrod sie konczy.
A powod dla ktorego graja? Podejrzewam, ze wiekszosci osob zostala arka pokazana (i tylko niektorzy ja sami znalezli) przez znajomych. Poznawali ja od strony opisow (sadzac po stazu wiekszosc z ankietowanych zaczynali w czasach, w ktorych przekazanie skryptow nie bylo tak latwe, a gralo sie w kawiarenkach) i tym zafascynowani brneli dalej, rozwijajac znajomosci na pocztach, w tawernach i owczesnych rasowkach. I zarazali sie spoleczenstwem i dla tego spoleczenstwa grali/graja.
Czlowiek gra wtedy, kiedy gra spelnia kilka warunkow: oferuje interesujacy swiat, pewne trwale nagrody wraz ze zdobywaniem doswiadczenia, interesujace srodowisko graczy (w pewnym stopniu zaspokaja potrzeby udzielania sie w spoleczenstwie) i w wypadku gier skoncznych - kilka alternatywnych sciezek do zakonczenia; w wypadku gier nieskonczonych, nieskonczone mozliwosc ewolucji i systemu nagradzania. W wypadku arki chyba caly ciezar opiera sie mimo wszystko na spoleczenstwie graczy, bo jedynymi "trwalymi" nagrodami sa tatuaze, kolczyki i umy - gdzie na zawodzie wlasciwie system nagrod sie konczy.
Re: relacje spoleczne - praca
Jest jeszcze system obszarowego zdobywania reputacji. Ja np zmaksowałem ten w Ubers