Podziekowania dla graczy.

[Zurwen]

Cóż, o tyle o ile w przegraną 5 na 6 moge jeszcze uwierzyć, tym bardziej że założenia taktyczne się nie sprawdziły przez błąd (przynajmniej moim zdaniem), to w 8 (!!!) zgonów na gryfie!?
A takie zdarzenia jak wiedźmy - gdzie wlazł patrol z egzekutorami i blokiem na pociętych graczy, czy kościany - który się zrespił w czasie padu łącza prowadzącego, się zdarzają i nic się na to nie poradzi.

Naprawdę, szczerze gratuluje, bo moim zdaniem dokonaliście niemożliwego i prawie na pewno nikt już nie powtórzy tego 'osiągnięcia'

[Raglak]

Po pierwsze nie bylo osmiu zgonow, jak widac plotka potrafi wiele rzeczy wyolbrzymic. Po drugie, jak sie idzie na npca, ktory potrafi postac wiele przeszedl zabic z dobrego stanu (a wczoraj sie tak zdarzylo dwa razy), to trzeba sie liczyc z tym, ze beda zgony. I to wlasnie glownie postacie na doswach/wiele wczoraj padly w ten sposob z lekko/dobrego. Ot, ryzyko wliczone w takie wyprawy.

A tak na marginesie, topik sie nazywa podziekowania dla graczy i naprawde grupka frustratow, ktorzy musza sobie odreagowac swoje ostatnie 'przeblyski' (5 zgonow w gorach, 3 zgony od mc na banitach itp.) i postarac sie arkadyjczykom znalezc za wszelka cene jakis inny cel z ktorego mogliby sie posmiac, jest dosyc... dziecinne. Jak mowie, u nas wszyscy sie dobrze bawili (jeszcze raz podziekowania) i nie bardzo sie ktokolwiek przejmuje tym, ze wielki taktyk Zurwen uwaza ze zlamilismy. Bo to w koncu o zabawe w tej grze chodzi, a nie o opinie wielkiego taktyka Zurwena i kapitana Tipiego (podbudowalo sie troche ego?). Jak dla mnie EOT.

[Viliander]

Ja byłem ósmym zgonem. Można by starać się o nagrodę Darwina Wyszedłem od smoka po winko i spotkałem naszego nieszczęsnego gryfa, który już dalej nie puścił.

A komentując całość zajścia... Za dużo brawury, za mało pracy u podstaw.

[Cochis]

Hehe Oj Raglak Raglak a ze mnie sie smiales ze daje sie prowokowac

Coz moze zlamilismy, pewnie mozna to bylo rozegrac inaczej, z pewnoscia z mniejszymi stratami. Trudno mowic o wielkiej taktyce gdy z mobem walcza 2 osoby i zgony wynikaja glownie z literowki, laga albo pecha.
Jest jeszcze kilka powodow takiego obrotu sprawy ale po co opisywac na www wszystko jedno jest pewne ... ziola dzialaja poprawnie i w kwestii korzystania z nich (zarowno taktyka jak i dzialania operacyjne) nie mozna nam nic zarzucic.

Pozdrawiam wszystkich i dziekuje za udzial w zabawie.
C.

edit: Ot to to. Viliander dobrze napisal, coponiektorych ponioslo przy okazji

[Krot]

O wypraszam sobie! wcale mnie nie ponioslo, 'ja jom ubijeee, ghhhadzine!'
Pozdrawiam tych ktorzy przez moje lenistwo i niechec do ganiania po traktach maja teraz duzo frajdy widzac jak co 20 minut skacza postepy

[Tipi]

Eh, kompletny brak dystansu do siebie czy gildii.
To bylo powiedziane jajem, z lekkim uszczypnieciem i tyle.

Gryf jest popieprzonym enpecem, kompletnie lamiacym zasady wizow ze postac 'na wiele powinna spokojnie robic wiekszosc rzeczy'
Ja ostatnio na mocnym kawale, wszedlem na gryfa. Odrazu na wejscie mnie ogluszyl, odrazu gdy sie dalo wyszedlem dostajac b ciezko z plecy.

Takze chill out.

[Cochis]

No chyba nie potraktowales wszystkiego co napisalem powaznie Tipek.
Prawda jest taka ze mozna bylo zrobic pare rzeczy lepiej ... duzo lepiej. I bez wzgledu na to jak bardzo jest popieprzony npc to i tak jest latwiejszy od graczy bo jego zachowanie mozna przewidziec, graczy juz nie.
Zurek zaczal to poczulismy sie w obowiazku ripostowac, zeby pokazac ze tez na forum zagladamy

[Gniot]

Bo ten etat powinny wyciagac ogry i krasnoludy a nie cienkie bolki z twardym na widzial

Pozdro KG


p.s.
chwile mnie nie ma i zaraz jakies zbiorowe samobojstwa

[Vinzt]

A ja i tak mam nadzieje ze znowu ta flaszke obalimy tym samym skladem, ale tym raze zaczniemy od zakretki a nie od denka! i basta!

Jesio raz podziekwania dla ekipy!


V.

[Zurwen]

Cóż, na zakończenie. Ja też sobie zażartowałem i to raglak wyjechał z armatami.