PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Dla chcacego nic trudnego.
Niech wiz wszystkich porwie w jedno miejsce i unieruchomi tak zeby mogli tylko gadac
Niech wiz wszystkich porwie w jedno miejsce i unieruchomi tak zeby mogli tylko gadac
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Ale po co? Konwencje ktora obowiazuje GRACZY ustalaja GRACZE.
Jaka jest wyzszosc spotkania sie na Arkadii nad np umowieniem sie na forum lub ircu. Na Arkadii lepiej nie omawiac konwencji jak grac w Arkadie. Na Arkadii jedynie sie odgrywa postacie. Po co te postacie maja rozmawiac jak maja byc odgrywane?
Jaka jest wyzszosc spotkania sie na Arkadii nad np umowieniem sie na forum lub ircu. Na Arkadii lepiej nie omawiac konwencji jak grac w Arkadie. Na Arkadii jedynie sie odgrywa postacie. Po co te postacie maja rozmawiac jak maja byc odgrywane?
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
To tylko gra. Jak może być Prima Aprilis, Święto Lasu, Dzień promocji Arkadii, to kilku graczy nie może na arce pogadać?
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Ale co da rozmowa na arce? Jaka wartosc dodana bedzie mialo to ze na czas rozmow z MUDa zrobimy irca za pomoca ktorego postacie beda mowic glosami graczy?Brygu pisze:To tylko gra. Jak może być Prima Aprilis, Święto Lasu, Dzień promocji Arkadii, to kilku graczy nie może na arce pogadać?
Nie lepiej uzyc prawdziwego irca lub wlasnie tego forum?
A jak sie zmieni szefostwo gildii to trzeba bedzie powtarzac operacje, albo przeloguje sie na bezgildiowca to juz zasady przestana obowiazywac?
Bo np. na Swiecie Lasu postacie wciaz sa postaciami i mowia jako postacie, to co uwazaja postacie.
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Święto Lasu dało się jakoś zorganizować.
Święto Wielkiego Żołądka również.
Na ten jeden raz można przymknąć oko na konflikty... uznać, że walka pochłonęła zbyt wiele ofiar każdej ze stron i wyjść z założenia, że każda gildia jest wyniszczona długotrwałymi wojami.
Tutaj nikt nie mówi o pokoju, wojna będzie trwała nadal, nadal będziemy się mordować, zabijać, plądrować i gwałcić... Chodzi o to, żeby ująć te zachowana w jakieś ramy, aby niezainteresowani PvP na tym nie tracili.
Święto Wielkiego Żołądka również.
Na ten jeden raz można przymknąć oko na konflikty... uznać, że walka pochłonęła zbyt wiele ofiar każdej ze stron i wyjść z założenia, że każda gildia jest wyniszczona długotrwałymi wojami.
Tutaj nikt nie mówi o pokoju, wojna będzie trwała nadal, nadal będziemy się mordować, zabijać, plądrować i gwałcić... Chodzi o to, żeby ująć te zachowana w jakieś ramy, aby niezainteresowani PvP na tym nie tracili.
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Rozmowa na forum nie ma sensu, bo bedzie miliard notek, z ktorych na koniec nic nie wyniknie.
Debata powinna sie toczyc w mozliwie malym gronie. Moze niech gildie wybiora przedstawicieli(szefow) do rozmow i rzeczywiscie mozna na jakims kanale porozmawiac, a ew. konsultacje ze swoimi gildiami beda juz we wlasnym zakresie.
Debata powinna sie toczyc w mozliwie malym gronie. Moze niech gildie wybiora przedstawicieli(szefow) do rozmow i rzeczywiscie mozna na jakims kanale porozmawiac, a ew. konsultacje ze swoimi gildiami beda juz we wlasnym zakresie.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Swieto Lasu jest swietem ODGRYWANIA POSTACI. Nikt nie musial zapominac ze jego postac nienawidzi Chaosu, nie umie mowic, jest tajnym agentem Koviru. To co proponujecie nie ma z postaciami nic wspolnego. Wszelki RPG bedzie tam zaciemnial sytuacje.Nobia pisze:Święto Lasu dało się jakoś zorganizować.
Ja rozumiem ze dla niektorych moze byc naturalne odlozenie na bok co postac pamieta, wie, rozumie, przezywa i czuje - i pogadac sobie na MUDzie o kliencie z ktorego korzysta - jednak dla wiekszosci graczy to naturalne nie jest.
A mudowa "imprezka" na ktorej komandos pije wodke razem z korsarzem, bo obaj przyszli na slub znajomego polelfa jest dla mnie parodia.
Odegranie scenki podpisania kodeksu wymagaloby zapomnienia kogo sie wlasciwie odgrywa, a wiec nie ma nic wspolnego z jakimkolwiek odegraniem postaci (roleplayem).
Spytam po raz ktorys: CO ZYSKUJE SIE PODPISUJAC TO NA ARKADII A NIE NA IRCU?
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Zgadzam się - oczywiście, że spotkanie na Arce to nieporozumienie.
Co najwyżej można drogą listową coś ustalać, chociaż i tutaj nie widzę jak np herszt ogrów miałby dochodzić konsensusu z mistrzem zakonu.
Na wszystkie arkadyjskie "święta" takie mocno ukierunkowane postacie po prostu nie powinny przychodzić, bo to wcale nie jest okoliczność dla zawieszenia odgrywania postaci.
Co najwyżej można drogą listową coś ustalać, chociaż i tutaj nie widzę jak np herszt ogrów miałby dochodzić konsensusu z mistrzem zakonu.
Na wszystkie arkadyjskie "święta" takie mocno ukierunkowane postacie po prostu nie powinny przychodzić, bo to wcale nie jest okoliczność dla zawieszenia odgrywania postaci.
Ostatnio zmieniony 09 paź 2013 14:22 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Wyglada na to, ze taka rozmowa na pewno potrzebuje moderacji, bo nawet w meta-rozmowie nad forma przyszlej rozmowy juz sa cholerne rozbieznosci pogladow i brak jakiejkolwiek checi kompromisu... tak ty Terenes, czemu widzisz szklanke w polowie pusta?
Ostatnio zmieniony 09 paź 2013 14:23 przez Cortranna, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: PK na Arkadii. Pomysly zmian.
Zgadzam się Terenesie co do odgrywania postaci.
A co da gdy się to stanie na Arce? Większy wydźwięk dla wszystkich, są gracze którzy nie zaglądają na forum, nie korzystają z irca...
Wydźwięk dla wizów. Zawsze to co na race jest lepsze, niż na forum/ircu. Swego czasu był list pisany i podpisywany przez szefów gildii, w sprawie polityki jaką prowadziło KG. Na arce zadziałało, na forum nie.
Ja się przy tym nie upieram, nadal uważam że ważniejsze są postulaty, a to jak to będzie dogadane to wisieńką na torcie.
Mogą się dogadywać w kilku miejscach. Na ircu, forum, przy piwie, na arce... To i tak nie jest proces, że się spotkają i podpiszą... Bo niby co, trzeba podywagować nad tym. A wy się przejmujecie najbardziej jak to podpisać...
A co da gdy się to stanie na Arce? Większy wydźwięk dla wszystkich, są gracze którzy nie zaglądają na forum, nie korzystają z irca...
Wydźwięk dla wizów. Zawsze to co na race jest lepsze, niż na forum/ircu. Swego czasu był list pisany i podpisywany przez szefów gildii, w sprawie polityki jaką prowadziło KG. Na arce zadziałało, na forum nie.
Ja się przy tym nie upieram, nadal uważam że ważniejsze są postulaty, a to jak to będzie dogadane to wisieńką na torcie.
Mogą się dogadywać w kilku miejscach. Na ircu, forum, przy piwie, na arce... To i tak nie jest proces, że się spotkają i podpiszą... Bo niby co, trzeba podywagować nad tym. A wy się przejmujecie najbardziej jak to podpisać...