Ulav pisze:Placze na to, ze w Novi zoltki musza czatowac na paczke godzine.
Wracając trochę do przemyśleń - tym razem o kasie.
W Imperium, tak jak wielu, pomagałem grupce nowych graczy.
Kontakt codzienny mam tak z 5 z nich (jakieś wyprawy, wspólne wyjścia na gobliny itp. itd. w każdym razie są bardzo aktywnymi graczami i zdarza się ze gram z nimi po parę h dziennie, a sami ze sobą się też dość mocno zgrali )
Więc co do monet - lubiane przez wszystkich statystki
3/5 z nich ma pochodzenie
5/5 ma swoja główną broń na pobieżnie (wiem, bo się zdziwieni dopytują gdzie jest następna gildia, w której mają trenować) i jakieś poboczne bojowe i jakieś tam ogólne, ale nie wypytuje, więc nie wiem dokładnie
3/5 ma już jakieś tatuaże, fryzury, kosztowności
2/5 ma ajota - to może nie do końca o kasie
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
1/5 kupił w filii Cechu broń za ponad 90 złotych
Chodzi mi o to, że nie minął nawet
TYDZIEŃ (jak sobie przypomnę czasy jak ja zaczynałem te kilka lat temu... może za mało ogarniałem:P), a oni już doszli to takich rzeczy
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Od razu mówię, że jak już byli w stanie świadomie opuścić Nuln to w żaden większy sposób im nie pomagałem. Sami musieli odgadywać komendy, czy wykonywać zadania itp itd. (oczywiście nie tylko ja im pewnie pomagam). No i też nigdy nie prosili o kasę, co dla postaci, które wiem, że to sekondy, jest normą.
Więc moje przemyślenia są takie, że jeśli chodzi o kasę to nie ma co zwiększać ilości zarabianych monet. Ewentualnie zróżnicować źródło.
Wiem, że spotkałem pewnie jednych z najbardziej aktywnych nowych graczy, ale obawiam się, że, jeśli tak szybko wszystko osiągają, to potem może być ciężko wypełnić im tę lukę miedzy tym co teraz osiągnęli tak szybko, a dołączeniem do jakiegoś stowarzyszenia ( chwilę to trwa) i się znudzą. Więc chyba nie ma co ich aż tak rozpieszczać ;]
Może niech zbóje wrócą?
Co do paczek w Novi. Może wprowadzić parę zadań listowych do tamtejszego pracownika poczty? Imo list>paczki, bo już drugi list zmusza gracza do wyjścia z miasta, a paczek najpierw trzeba roznieść parę i potem mieć farta, żeby była dostępna jakaś bliska paczka, a jak jest już paru graczy czekających to nigdy nie starczy dla wszystkich. Dzięki listom łatwiej rozeszliby się po świecie, poznali nowe miejsca szybciej i zaczęli zarabiać gdzie indziej.
Podsumowując - fajne, że uzbierali już na to wszystko i mogą skupić się na erpgie/expie/itp. Ale jednak podejrzewam, że w dwa tygodnie nie będą mieli już na co wydawać (ajot rośnie powoli), oprócz jakiś dóbr erpegowych, których nie kupuje się przecież codziennie.
Trochę nie gramatycznie to wszystko napisałem, ale mam nadzieję, że zrozumiecie. (muszę ukrywać się przed szefem
![Drwi :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
)