Kowal w Athel-Loren

Wszelkie pomysły dotyczące Arkadii.
Buluar
Posty: 607
Rejestracja: 12 lut 2009 21:49

Re: Kowal w Athel-Loren

Post autor: Buluar »

Przeciez do erpegowania nie trzeba statow, wystarczy dobry shrot!
Wezcie juz zamknijcie ten temat, bo chyba w dupach Wam sie poprzewracalo i zapomnieliscie ze w Administracji nie ma juz Wizow trzymajacych sie z Wami za siusiaki w Loren.

Re dol:

No cos w tym jest. Ale czyz to nie urocze?! :oops:
Ostatnio zmieniony 15 lut 2011 22:39 przez Buluar, łącznie zmieniany 1 raz.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.

Abraham Lincoln
Goldfinger
Posty: 240
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Kowal w Athel-Loren

Post autor: Goldfinger »

Buluarze defetysto sio do swojego tematu! Wszyscy wiemy o Twoim elfim kompleksie. Taki krzykacz, a nie zaśnie dopoki z Gór na panoramę Loren nie popatrzy...

Coroniusie, jedni mają trudny kawałek lasu, a inni całą krainę, z której 'rpegowo' drą haracz z sejfpojntami rozsianymi po miastach. Ale co to ma do dyskusji o tym, że jedni i drudzy powinni mieć jakieś swoje zabawki to nie wiem.
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Kowal w Athel-Loren

Post autor: Coronius »

30 zlota to nie zdzierstwo, tylko symboliczna oplata.
Jedyny safe point jest w campo, bo tam jest gildia, więc bez ściem.
I co najważniejsze - po Tilei można normalnie chodzić, a nie wejdziesz przypadkiem i się modlisz, żeby udało się wyjść.
Goldfinger
Posty: 240
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Kowal w Athel-Loren

Post autor: Goldfinger »

Zwracam honor w taki razie odnośnie sejfpojntow. Za 30 złota to bym w pakiecie wziął licencje.

Po ogólnodostępnej części Loren można chodzić ZA DARMO!
Każdy może przejść tym kawałkiem traktu przez Las, a że ten teren ogólnodostępny się do rozmiaru Tilei nie umywa, też boleję.
Amavandrel
Posty: 82
Rejestracja: 23 mar 2009 07:29

Re: Kowal w Athel-Loren

Post autor: Amavandrel »

Re Coronius:
Rozgłaszasz tak dziwne opowieści, że aż nie jestem pewien, czy mówimy o tym samym loren. Ale taki wyga pewno wie lepiej... :)

A co do sprzętu, to jest ujowy jak barszcz z tytki, nawet lorenowe enpece z niego nie korzystają; w sumie równie dobrze mogłoby go nie być (poza jednym wyjątkiem, choć ten przedmiot nie powinien być już u kowala).


Re Coronius poniżej:
Nie obwiniaj LE za swój brak pomysłowości. Znam co najmniej trzy sposoby na dostanie się do athel, a fakt ich nie znania nie sprawia, że to miejsce przestaje być publiczne. "Zapytaj na arce", tak to zdaje się było?
Ostatnio zmieniony 15 lut 2011 21:44 przez Amavandrel, łącznie zmieniany 1 raz.
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Kowal w Athel-Loren

Post autor: Coronius »

Nie rżnij głupa, bo Ci nie idzie.

Rozumiem, że chcecie żeby kowal miał coś ciekawego do zaoferowania, ale jak pisałem wcześniej - to byłby wasz prywatny kowal, a żadne inne stowarzyszenie tak nie ma (mają kowali, ale widać, że służy co najwyżej do naprawy, bo broni/zbroi od niego nie uświadczysz).

Amavandrel - pamiętam czasy jak do athel można było dojść ścieżką. Potem zrobili magiczny lasek i też dało się wejść cisnąc na chama jakiś kierunek (elfy miały łatwiej bo widać w którą stronę jest las). Próbowałem kilkoma sekondami i najdłużej bujałem się około 30 minut w jedną stronę.
Co prawda to była 5-ta rano, więc szanse na spotkanie kogokolwiek minimalne, ale bez wciskania, jak to jest milo i wygodnie, i jest go ogólnodostępne.
I nie zapominaj, że starczy parę minut postać w burzy na ZC, żeby łucznicy nafaszerowali Ci zadek strzałami.

góra: tak - można albo wejść na chama, albo być wprowadzonym, albo mieć npca, który przeprowadza, gdzie te npce są często i gęsto masowo uwalniane właśnie przez LE. A i kiedyś się dało tam spaść z 'katapulty' w broku.
edit: zapomniałem - jeszcze można być włazidupem i mieć status 'przyjaciela lasu'
Buluar
Posty: 607
Rejestracja: 12 lut 2009 21:49

Re: Kowal w Athel-Loren

Post autor: Buluar »

Na Sigmara skonczcie debatowac na temat ogolnodostepnosci Lasu Loren. Rowniez dysponuje wynikami roznych doswiadczen na ten temat i z cala odpowiedzialnoscia moge stwierdzic, ze jest to teren z przed epoki lodowcowej, kiedy to na Arkadii wladze trzymaly kola wzajemnej adoracji, a co chyba tylko i wylacznie z braku wolnych wizogodzin uchowalo sie w takiej, a nie innej postaci do naszych czasow (bylo zrobic porzadne Loren, a nie marnowac czas na Drakwald).
Wypowiadanie sie na temat tego jak to zle jest tam, jest najogolniej mowiac daleko idaca ignorancja, brakiem godnosci i szacunku dla reszty graczy, ktorych spora czesc, jak tylko by miala _kodowa_ mozliwosc, dawno zrobila by Wam wjazd do tego, przyslowiowego, jadra ciemnosci!
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.

Abraham Lincoln
Coronius
Posty: 778
Rejestracja: 13 lut 2009 22:45

Re: Kowal w Athel-Loren

Post autor: Coronius »

Może w końcu zakodują możliwość budowy autostrady!

Tak z ciekawości: a lodowe ogry w tunelach nie są reliktem przeszłości?
Awatar użytkownika
Evandeil
Posty: 179
Rejestracja: 26 maja 2009 21:48

Re: Kowal w Athel-Loren

Post autor: Evandeil »

Ogolnie cala Tilea nie jest ogolnodostepna I jakos nie widze wielkich protestow. A kazdy kto nei jest mutantem czy z OK bez zadnego blagania tylko pokazujac zwykla uprzejmosc zostanie wprowadzony do loren bez zadnych problemow.
Obrazek
Awatar użytkownika
Paulie
Posty: 527
Rejestracja: 12 lut 2009 21:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Kowal w Athel-Loren

Post autor: Paulie »

Evandeil pisze:Ogolnie cala Tilea nie jest ogolnodostepna I jakos nie widze wielkich protestow.
Moglbys rozwinac?
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.


<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
Zablokowany