Nie wiem czy napisze na temat, ale...
No ten swiat jest straszny... Wozy pelne glowek dzieci na swieto paczka... Zywe trupy zajadajace inne zwloki...
Moze Arkadia ma byc taka gra ktora zaszczepia swiadomosc, ze elfy sa zle, a swiat nie jest przyjazny? I to ma byc ten wlasnie ponury swiat niebezpiecznych przygod gdzie jesli chcesz cos osiagnac to musisz zaznajomic sie z "betonem"?
Ale mysle, ze jak gildie nie sa wbudowane w swiat jakos mocniej, ze walcza o surowce, maja jakies wbudowane statystyki w grze, a sa jakimis tam kolejnymi domkami to naprawde, lepiej wprowadzic ten element ekonomii spolecznej. Moze pojawily, by sie kolejne wyprawy noobow na skarbce, a nie tylko klikanie "dolacz do;bind;wesprzyj;bind2" i magik Struktura kostnieje, bo malo kto chce sie wbijac w juz istniejacy porzadek.
Obecnie gracze nie maja mozliwosci kodowej tworzenia struktur ktore mogly, by zagrozic stałym gildiom. Wolne zawody napewno, by wprowadzily element rywalizacji o zasoby arkadyjskie. Chociaz juz teraz patroluja po kluczach wytypowane osoby, reszta na wspieraka w skarbcach.
Co sądzisz o wolnych zawodach?
Re: Co sądzisz o wolnych zawodach?
W oczekiwaniu na TE święta.
Re: Co sądzisz o wolnych zawodach?
Ja nie głosowałem, bo zrobiłem to już pod innym nickiem (skasowane na moją prośbę konto).
Napiszę tylko, że warto by się zastanowić nad zmianą stowarzyszeniowego systemu na arkadii. W stowarzyszeniach grają określone osoby o określonych preferencjach i te stowarzyszenia, które znam mają problem z brakiem chętnych. Są transfery pomiędzy, ale raczej nowych twarzy nie ma. Naturalnym spadkobiercą systemu stowarzyszeniowego byłyby kluby. Można by należeć do kilku, byłaby dynamika jeśli chodzi o transfery między klubami. Kto by chciał to by się ganiał. Ponoć siedzibom klubów czarodzieje nie mówią nie. Kwestia tylko jak rozwiązać nabywanie siedziby. Może zbieranie surowców, może uzależnić od liczby aktywnych członków. No i polecać wtedy mogliby szefowie klubów
Napiszę tylko, że warto by się zastanowić nad zmianą stowarzyszeniowego systemu na arkadii. W stowarzyszeniach grają określone osoby o określonych preferencjach i te stowarzyszenia, które znam mają problem z brakiem chętnych. Są transfery pomiędzy, ale raczej nowych twarzy nie ma. Naturalnym spadkobiercą systemu stowarzyszeniowego byłyby kluby. Można by należeć do kilku, byłaby dynamika jeśli chodzi o transfery między klubami. Kto by chciał to by się ganiał. Ponoć siedzibom klubów czarodzieje nie mówią nie. Kwestia tylko jak rozwiązać nabywanie siedziby. Może zbieranie surowców, może uzależnić od liczby aktywnych członków. No i polecać wtedy mogliby szefowie klubów