Pytania do czarodziejów vol xx
Pytania do czarodziejów vol xx
Byłem w trakcie pisania, jak wątek został zablokowany - a że chwilę mi to zajęło, więc dokończę wątek, a później jak kto chce, to niech zamyka
Nie wiem, ile czasu będzie trwało zrobienie jednego postępu na legendzie, bo po prostu legendy nie miałem. Może ktoś posiadający zrobi test - w końcu czym teraz ryzykuje? Kilkunastoma nieznakami do zrobienia? Mi zajęło niewiele dłużej, niż przed zgonem, sprawdzane na tym samym ekspowisku, z tymi samymi mobkami i w tym samym sprzęcie. Nie sądzę, żeby na wyższych poziomach były jakieś drastyczne różnice, a nawet jeśli będą to co - sześć a nie trzy dni na odrobienie strat? Zresztą dobrze kojarzę, że każdy zdobyty postęp to częściowy zwrot cech, czyli im później tym łatwiej?
Kerhenia:
Nie mam nic do tego, że ktoś siedział w pracy/na komórce/obierając ziemniaki i wbijał kolejne postępy. Jego czas, jego możliwości, jego życie. Tyle, że jak słusznie zauważyłaś, zawsze istniało ryzyko, że zaliczy zgona i te 10% straci. Ktoś zostawiał postać, to ryzykował utratą tej stosunkowo niewielkiej części doświadczenia. A teraz nie traci praktycznie nic - kilka dni na odrobienie i ewentualnie jakiś sprzęt? Co to za strata?
Jestem ciekawy, co gracze PVP powiedzą na zmiany. Do tej pory jak udało im pokonać wroga, to ten przez jakiś czas ( dłuższy niż kilka dni ) ten był trochę osłabiony. Na ile starczy chęci/motywacji, żeby walczyć dla samej walki, bez żadnych bonusów, bez żadnego osłabienia wroga, bez żadnych emocji? Bo uwierzcie mi, patrzyłem na tego swojego zgona dzisiaj zupełnie obojętnie, bo wiedziałem, że za max tydzień wrócę do stanu sprzed. Jak dla mnie, to już nie jest Arkadia... Ale może za bardzo pamiętam początki gry, gdy zgona można było zaliczyć za wszystko... tyle że wtedy trzeba było nawet kilka godzin czekać w kolejce na zalogowanie...
Nie wiem, ile czasu będzie trwało zrobienie jednego postępu na legendzie, bo po prostu legendy nie miałem. Może ktoś posiadający zrobi test - w końcu czym teraz ryzykuje? Kilkunastoma nieznakami do zrobienia? Mi zajęło niewiele dłużej, niż przed zgonem, sprawdzane na tym samym ekspowisku, z tymi samymi mobkami i w tym samym sprzęcie. Nie sądzę, żeby na wyższych poziomach były jakieś drastyczne różnice, a nawet jeśli będą to co - sześć a nie trzy dni na odrobienie strat? Zresztą dobrze kojarzę, że każdy zdobyty postęp to częściowy zwrot cech, czyli im później tym łatwiej?
Kerhenia:
Nie mam nic do tego, że ktoś siedział w pracy/na komórce/obierając ziemniaki i wbijał kolejne postępy. Jego czas, jego możliwości, jego życie. Tyle, że jak słusznie zauważyłaś, zawsze istniało ryzyko, że zaliczy zgona i te 10% straci. Ktoś zostawiał postać, to ryzykował utratą tej stosunkowo niewielkiej części doświadczenia. A teraz nie traci praktycznie nic - kilka dni na odrobienie i ewentualnie jakiś sprzęt? Co to za strata?
Jestem ciekawy, co gracze PVP powiedzą na zmiany. Do tej pory jak udało im pokonać wroga, to ten przez jakiś czas ( dłuższy niż kilka dni ) ten był trochę osłabiony. Na ile starczy chęci/motywacji, żeby walczyć dla samej walki, bez żadnych bonusów, bez żadnego osłabienia wroga, bez żadnych emocji? Bo uwierzcie mi, patrzyłem na tego swojego zgona dzisiaj zupełnie obojętnie, bo wiedziałem, że za max tydzień wrócę do stanu sprzed. Jak dla mnie, to już nie jest Arkadia... Ale może za bardzo pamiętam początki gry, gdy zgona można było zaliczyć za wszystko... tyle że wtedy trzeba było nawet kilka godzin czekać w kolejce na zalogowanie...
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 28 mar 2015 21:52
Re: Pytania do czarodziejów vol xx
Jeśli komuś w pokonaniu przeciwnika zależało na tym, żeby ktoś po drugiej stronie stracił właśnie pół roku gry, a nie sam fakt jego pokonania i satysfakcji z tym związanej, to Arkadii wyjdzie tylko na dobre jak takie osoby przestaną w nią grać.
Re: Pytania do czarodziejów vol xx
I tymi mądrymi słowami należałoby zakończyć dyskusję.Valdethruda pisze: ↑23 cze 2019 22:14 Jeśli komuś w pokonaniu przeciwnika zależało na tym, żeby ktoś po drugiej stronie stracił właśnie pół roku gry, a nie sam fakt jego pokonania i satysfakcji z tym związanej, to Arkadii wyjdzie tylko na dobre jak takie osoby przestaną w nią grać.
She dealt her pretty words like Blades —
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
How glittering they shone —
And every One unbared a Nerve
Or wantoned with a Bone —
Emily Dickinson 479
Re: Pytania do czarodziejów vol xx
To słodkie jak odwracacie kota ogonem. Abstrahując od wszystkich oszustw dzięki którym zrobiliście i utrzymaliście swoje poziomy, pytałem o zupełnie co innego i nigdy nie sugerowałem nawet że kara za zgona powinna być przywrócona.Valdethruda pisze: ↑23 cze 2019 22:14 Jeśli komuś w pokonaniu przeciwnika zależało na tym, żeby ktoś po drugiej stronie stracił właśnie pół roku gry, a nie sam fakt jego pokonania i satysfakcji z tym związanej, to Arkadii wyjdzie tylko na dobre jak takie osoby przestaną w nią grać.
Pytałem czy czarodzieje w swojej mądrości zwiększyli wpływ nieznacznych postępów na wzrost cech czy pozostaje on taki sam jak przed zmianami. Będę wdzięczny za odpowiedź ze strony czarodziejów i nie komentuję niczego więcej.
Re: Pytania do czarodziejów vol xx
Nic dodac, nic ujacValdethruda pisze: ↑23 cze 2019 22:14 Jeśli komuś w pokonaniu przeciwnika zależało na tym, żeby ktoś po drugiej stronie stracił właśnie pół roku gry, a nie sam fakt jego pokonania i satysfakcji z tym związanej, to Arkadii wyjdzie tylko na dobre jak takie osoby przestaną w nią grać.
Re: Pytania do czarodziejów vol xx
Nie biorę udziału w PVP, więc nie znam motywacji graczy którzy się w to bawią - pewnie jest różna. Nie zamierzam nikomu zabraniać gry za to, że mi się jego motywacja nie podoba. Przykre jest to, że Arkadia doszła do stanu, kiedy zgon to strata pół roku życia. Ktoś na to pozwolił, ktoś to zaczął traktować w tych kategoriach...
Re: Pytania do czarodziejów vol xx
Ja bym chciał zauwazyc tylko jedna rzecz. O ile postępy jeszcze na wielce cos znacza, bo realnie przekladaja się na podcechy tak później expienie to już wlasciwie sztuka dla sztuki. Ze swojego przykładu powiem, ze robiąc ~500 postepow dostałem jedna (pewnie dwie, bo jakiś tam epik siedzi) podceche. A im wyżej cecha tym wolniej to leci.
Naprawde expienie to jest najmniejszy problem. Dystans miedzy przysłowiowym Pulpem a reszta peletonu będzie się zmniejszal (jeśli będą expic w tym samym tempie), w pewnym momencie wlasciwie stanie. Pewnie rok expa peletonu będzie się rownal 3 lata expa Pulpa. Tylko kto tyle ora?
Wizowie dając Skarbce tchnęli trochę zycie w Arke, cos trzeba będzie poodkrywać, pozbierać ekipe kilka razy, będzie można w końcu powalczyć inna bronia niż kiedyś. Istnieje szansa, ze przed swietami otworzą się straznice albo gildie i wtedy znow na jakiś czas zabawa będzie na całego.
To co dzialo się teraz to jest dopiero wstep. Gracze sobie testują, padne tutaj, odrobię tutaj, nie ma tragedii. Ale w momencie otwarcia gildii, jak trzeba będzie bronic swoich siedzib zgony zaczna bolec. Bo może nie być 3 dni czasu na odrobienie, bo już następnego dnia po ataku przyjdzie następny. I znow trzeba będzie może pasc zabierając ze sobą wroga. A następnego dnia znow. Nagle się okaze ze gildia będzie miała polowe graczy na mocny zwinny twardy. A czemu? Wlasnie dlatego, ze nie będzie strachu, ze wlasnie straciles/as rok expienia.
P.S.
Oddajcie poziomy, chce legendę.
Naprawde expienie to jest najmniejszy problem. Dystans miedzy przysłowiowym Pulpem a reszta peletonu będzie się zmniejszal (jeśli będą expic w tym samym tempie), w pewnym momencie wlasciwie stanie. Pewnie rok expa peletonu będzie się rownal 3 lata expa Pulpa. Tylko kto tyle ora?
Wizowie dając Skarbce tchnęli trochę zycie w Arke, cos trzeba będzie poodkrywać, pozbierać ekipe kilka razy, będzie można w końcu powalczyć inna bronia niż kiedyś. Istnieje szansa, ze przed swietami otworzą się straznice albo gildie i wtedy znow na jakiś czas zabawa będzie na całego.
To co dzialo się teraz to jest dopiero wstep. Gracze sobie testują, padne tutaj, odrobię tutaj, nie ma tragedii. Ale w momencie otwarcia gildii, jak trzeba będzie bronic swoich siedzib zgony zaczna bolec. Bo może nie być 3 dni czasu na odrobienie, bo już następnego dnia po ataku przyjdzie następny. I znow trzeba będzie może pasc zabierając ze sobą wroga. A następnego dnia znow. Nagle się okaze ze gildia będzie miała polowe graczy na mocny zwinny twardy. A czemu? Wlasnie dlatego, ze nie będzie strachu, ze wlasnie straciles/as rok expienia.
P.S.
Oddajcie poziomy, chce legendę.
Re: Pytania do czarodziejów vol xx
Wlasnie nie do konca. Jest i druga strona medalu - chodzi o wczuwanie się w postać.Valdethruda pisze: ↑23 cze 2019 22:14 Jeśli komuś w pokonaniu przeciwnika zależało na tym, żeby ktoś po drugiej stronie stracił właśnie pół roku gry, a nie sam fakt jego pokonania i satysfakcji z tym związanej, to Arkadii wyjdzie tylko na dobre jak takie osoby przestaną w nią grać.
Kiedys, logując się, idąc w teren gdzie mogę spotkać wroga, czułem, że moja postać może "zginąć". Że ryzykuje "życiem", jakkolwiek by to życie się nie przeliczało na kilka tygodni, w porywach do miesięcy odexpiania. I dla mnie to był naprawdę ważny element, który z jednej strony powodował, że gra była czymś innym od wszystkich graficzaków. Z drugiej przez to, że naprawdę mi się chciało (przezyc), to traktowałem walkę poważnie, więc inni mieli na przeciwko gracza, któremu coś się chce. Teraz, mówiąc po sobie, choć uważam, że większość graczy zareaguje tak samo, po prostu będę psuł zabawę innym, z braku ochoty na przeżycie.
To jest taka sytuacja, jaka była z nauką mrocznej mowy. Kiedy Erpeg i realna motywacja są przeciwne. Tam motywacja do uczenia była, negatywnych konsekwencji żadnych, więc gracze nie utrzymali erpega, że to coś złego, każdy radośnie w mrocznej mowie burczał. Gracze wyrzucali jedni drugim, że nie trzymają erpega, ale cała sytuacja wynikała poprostu z kodowych motywacji. Tutaj to samo - kod odbiera motywację do przeżycia, więc jeśli wogóle znajdę jakąś motywację do gry, to będę siedział i obierał ziemniaki nie dbając, że coś się stanie, bo czy stracę dwa dni, czy tydzień, to jest śmieszne w porównaniu do tego co było wcześniej, nie mówiąc o jedynej sensownej karze za zgon 1/3. W ten sposób, i myślę, że nie zareaguję na te zmiany w ten sposób jako jedyny, albo w PvP będziecie mieli pusty trakt zamiast potencjalnego wroga, albo postać, którą równie łatwo upierdzielić, jak NPC.
Re: Pytania do czarodziejów vol xx
Pozwoliłam sobie potestować i stwierdzam, że odrobić zgona nie da się raczej w 3 godziny (bo na początku idzie troszkę słabo, ale tu też niektóre zawody będą miały lepiej niż mój obecny), ale jednego dnia z pewnością, to tak na marginesie.
Bardziej zastanawia mnie inna sprawa. Czy mogę w ten sposób mapować arkadię? Tzn. moja mapa niektórych bardzo niebezpiecznych miejsc jest niekompletna/zawiera błędy. Czy mogę teraz je sobie poprawić i nie będzie mi to poczytane jako wykorzystywanie błędu?
Bardziej zastanawia mnie inna sprawa. Czy mogę w ten sposób mapować arkadię? Tzn. moja mapa niektórych bardzo niebezpiecznych miejsc jest niekompletna/zawiera błędy. Czy mogę teraz je sobie poprawić i nie będzie mi to poczytane jako wykorzystywanie błędu?
Kod: Zaznacz cały
Szczypiesz pieszczotliwie czterdziestego drugiego chochlika czarodzieja w policzek.
Szepczesz zlowieszczo: Titititi!
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 28 mar 2015 21:52
Re: Pytania do czarodziejów vol xx
Gixx pisze: ↑24 cze 2019 11:24
Wlasnie nie do konca. Jest i druga strona medalu - chodzi o wczuwanie się w postać.
Kiedys, logując się, idąc w teren gdzie mogę spotkać wroga, czułem, że moja postać może "zginąć". Że ryzykuje "życiem", jakkolwiek by to życie się nie przeliczało na kilka tygodni, w porywach do miesięcy odexpiania. I dla mnie to był naprawdę ważny element, który z jednej strony powodował, że gra była czymś innym od wszystkich graficzaków. Z drugiej przez to, że naprawdę mi się chciało (przezyc), to traktowałem walkę poważnie, więc inni mieli na przeciwko gracza, któremu coś się chce. Teraz, mówiąc po sobie, choć uważam, że większość graczy zareaguje tak samo, po prostu będę psuł zabawę innym, z braku ochoty na przeżycie.
To jest taka sytuacja, jaka była z nauką mrocznej mowy. Kiedy Erpeg i realna motywacja są przeciwne. Tam motywacja do uczenia była, negatywnych konsekwencji żadnych, więc gracze nie utrzymali erpega, że to coś złego, każdy radośnie w mrocznej mowie burczał. Gracze wyrzucali jedni drugim, że nie trzymają erpega, ale cała sytuacja wynikała poprostu z kodowych motywacji. Tutaj to samo - kod odbiera motywację do przeżycia, więc jeśli wogóle znajdę jakąś motywację do gry, to będę siedział i obierał ziemniaki nie dbając, że coś się stanie, bo czy stracę dwa dni, czy tydzień, to jest śmieszne w porównaniu do tego co było wcześniej, nie mówiąc o jedynej sensownej karze za zgon 1/3. W ten sposób, i myślę, że nie zareaguję na te zmiany w ten sposób jako jedyny, albo w PvP będziecie mieli pusty trakt zamiast potencjalnego wroga, albo postać, którą równie łatwo upierdzielić, jak NPC.
Kiedyś ludzie chodzili do kafejki na internet, grali w Arkadię w pracowni informatycznej w szkole albo po akademikach polibudy.
Wtedy też nikomu nie przeszkadzała strata przy zgonie 1/3, nikomu nie wadziło to, że 1 zakonnik przegania 3 mutantów oraz to że ogr na trakcie zabija elfa za to że jest elfem.
Ale to było kiedyś.
Teraz ludzie mają smartfony, gier do klikania przez internet jest masa, internet jest wszędzie, natomiast Ci co grali przy 1/3 straty przy zgonie po akademikach mają mężów/żony, po dwójce dzieci i są szczęśliwi jak po pracy dadzą radę zalogować choć na chwilę.
Do tego 1 zakonnik już nie przegoni 3 mutantów, a ogr niemalże musi omijać elfa na trakcie, żeby nie obrazić jego uczuć.
To prawda, wtedy było lepiej, ale to nie wróci już. Takie dinozaury jak ja czy Ty albo przystosują się do tego, albo wyginą.