Wymuszanie przedstawiania sie
Re: Wymuszanie przedstawiania sie
Opcje pozwalaj zapamietac
Re: Wymuszanie przedstawiania sie
No to by bylo najlepsze wedlug mnie. Zeby dodac smaczku takiej zmianie, to mozna by ukryc komunikat o ew. zgodzie na zapamietanie.Thork pisze:Opcje pozwalaj zapamietac
Wtedy delikwent, zeby sprawdzic czy taka zgoda zostala wydana przy przedstawieniu, musialby sie przelogowac.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln
Re: Wymuszanie przedstawiania sie
Ale po co ma zapamietac, jak ma juz opis i imie w bazie?
Realna chec zapamietania to pewnie gdzies z 10% przypadkow wymuszen.
Realna chec zapamietania to pewnie gdzies z 10% przypadkow wymuszen.
Re: Wymuszanie przedstawiania sie
Aha, no ja jak wymuszam to chce zapamietac.Rafgart pisze:Ale po co ma zapamietac, jak ma juz opis i imie w bazie?
Realna chec zapamietania to pewnie gdzies z 10% przypadkow wymuszen.
PS: To polaczmy zgode z zapamietywaniem z opcja D!
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln
Re: Wymuszanie przedstawiania sie
To podobnie jak i ja. Z tego co rozumiem Rafgarcie, te 90% pozostalych przypadkow to chec posiadania wpisu w bazie, tak? Nie do konca jestem w stanie to zrozumiec, bo taki wpis bardzo niewiele nam daje. Coz nam po wiedzy, jakie imie nosi dana osoba, wazniejszym chyba jest, czy to postac wrogo nastawiona do naszej; mowiac innymi slowy - czy jest to szpieg, oszust, osoba ze stowarzyszenia, z ktorym pozostajemy w stanie wojny czy po prostu ktos, kto czym nam czyms zawinil.Buluar pisze:Aha, no ja jak wymuszam to chce zapamietacRafgart pisze:Ale po co ma zapamietac, jak ma juz opis i imie w bazie?
Realna chec zapamietania to pewnie gdzies z 10% przypadkow wymuszen.
EDIT:
A o celach zapamietywania napomnialem w poprzednim poscie. Oprocz tego, oczywiscie istnieje chec zapamietania osob znajomych i zaprzyjaznionych, jednak o tym nie ma sensu wspominac, bo nie o tym ten temat.
Ostatnio zmieniony 13 gru 2010 12:02 przez Paulie, łącznie zmieniany 1 raz.
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
Re: Wymuszanie przedstawiania sie
Żeby do bazy sobie dodać wystarczy jak delikwent powie mi imię czy pcprzedstawi się. Nie muszę przecież w tym celu żądać normalnego przedstawienia
Co do ankiety: tylko A rozwiązuje problem, ale to tragicznie popsułoby grę
Co do ankiety: tylko A rozwiązuje problem, ale to tragicznie popsułoby grę
Re: Wymuszanie przedstawiania sie
Mimi pisze:Żeby do bazy sobie dodać wystarczy jak delikwent powie mi imię czy pcprzedstawi się. Nie muszę przecież w tym celu żądać normalnego przedstawienia
Co do ankiety: tylko A rozwiązuje problem, ale to tragicznie popsułoby grę
Widac, ze nigdy nie wymuszalas, tudziez nie robilas bazy. A co jak Ci poda nieprawdziwe imie?
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln
Re: Wymuszanie przedstawiania sie
Wtedy silnoręki porozmawia z nimi po swojemu.Buluar pisze:Widac, ze nigdy nie wymuszalas, tudziez nie robilas bazy. A co jak Ci poda nieprawdziwe imie?
Najbardziej odpowiada mi wersja D. Jestem nowy, przedstawianie się mi nie przeszkadza - ale zostałem już 3x zaatakowany z powodu moich przymiotników, ratowało mnie szybki przedstawienie się. Miałem pecha że wyglądam jak 'nieodpowiedni' gnom...
Kłopot z życiem polega na tym, że nie ma okazji go przećwiczyć i od razu robi się to na poważnie.
Re: Wymuszanie przedstawiania sie
Dla mnie żadna z tych opcji nie rozwiązuje problemu. Najlepiej byłoby trzepnąć w główkę tych wszystkich, dla których wymuszanie komendy przedstaw się jest tylko powodem do zaatakowania drugiego gracza.
Re: Wymuszanie przedstawiania sie
Nie bylbym taki pewny co do tego ze baz sie nie da zrobic. Zmieni sie ich zasada dzialania tylko. Nie mniej jednak opcje C i D beda bardzo niegrywalne i nie zastanawialbym sie nad nimi. Opcja A ze kazdy zna kazdego i kazdego ma w kto.. sliska sprawa. Moze 'kto' wystwietlalo by tylko osoby ktore zaakceptuja twoje zapytanie.
O co chodzi, 'zapraszajac do druzyny kogos' pomagamy tylko systemowi, z punktu widzenia rpgowego nic sie nie dzieje.Zgodzicie sie. To jest informacja tylko dla systemu.
Podobnie trzeba by zrobic tutaj, informowac system ze chcemy go w kto a on musi to zaakceptowac. Po co nam to?
Zeby kto nie bylo radarem. Wrogow 20 nas 11, siedzimy i nic nie robimy.
System ktory proponuje najprawdopodobniej doprowadzi do sytuacji ze nie bedziemy znac zadnego wroga bo kto sie zgodzi. Wiec bedziemy sobie grac w nieswiadomosci czy wrog jest w grze czy nie i chyba o to chodzi. Da to pole popisu dla zwiadowcow/wymiany informacji za np pieniadze. (niestety szpiegostwo moze tez wzrosnac - to secondowe)
Zauwazylbym ze w tym rozwiazaniu tzreba by dodac mozliwosc zeby system zapomial ciebie u kogos, aby uniknac sytuacji ze ludzie sa w jednej gildi przechodza do drugiej i ta zna poprzez niego aktywnosc tej pierwszej (byc moze wrogiej). Oczywiscie nie musi to dzialac tylko na tym poziomie.
Spotykam jakiegos zoltka gramy razem, dalem mu sie zapamietac, ale wkurza mnie strasznie, wywalam go z systemu swojego i on juz nie wie ze jestem w grze. Jak mnie spotka to bede sie tlumaczyl, jak nie to bede mial spokoj;-)
Pozdrawiam
O co chodzi, 'zapraszajac do druzyny kogos' pomagamy tylko systemowi, z punktu widzenia rpgowego nic sie nie dzieje.Zgodzicie sie. To jest informacja tylko dla systemu.
Podobnie trzeba by zrobic tutaj, informowac system ze chcemy go w kto a on musi to zaakceptowac. Po co nam to?
Zeby kto nie bylo radarem. Wrogow 20 nas 11, siedzimy i nic nie robimy.
System ktory proponuje najprawdopodobniej doprowadzi do sytuacji ze nie bedziemy znac zadnego wroga bo kto sie zgodzi. Wiec bedziemy sobie grac w nieswiadomosci czy wrog jest w grze czy nie i chyba o to chodzi. Da to pole popisu dla zwiadowcow/wymiany informacji za np pieniadze. (niestety szpiegostwo moze tez wzrosnac - to secondowe)
Zauwazylbym ze w tym rozwiazaniu tzreba by dodac mozliwosc zeby system zapomial ciebie u kogos, aby uniknac sytuacji ze ludzie sa w jednej gildi przechodza do drugiej i ta zna poprzez niego aktywnosc tej pierwszej (byc moze wrogiej). Oczywiscie nie musi to dzialac tylko na tym poziomie.
Spotykam jakiegos zoltka gramy razem, dalem mu sie zapamietac, ale wkurza mnie strasznie, wywalam go z systemu swojego i on juz nie wie ze jestem w grze. Jak mnie spotka to bede sie tlumaczyl, jak nie to bede mial spokoj;-)
Pozdrawiam