Vayn pisze:
No właśnie. Góra doskonale wie, że nie ma emocji dla zbója i jestem przekonany, że zna lepiej niż Ty, czy jakikolwiek inny gracz wady tego zawodu.
Ja też jestem pewien, że Wizowie są nieomylni, obiektywni i wszechwiedzący. Wystarczy spojrzeć, jak wszystko w tej grze jest bezbłędnie zbalansowane. Po prostu czasem się zapominam ;]
Chcesz im mówić co mają robić? To zacznij pisać kod.
Co do czasów Hakona - przekonany jestem, że GŁÓWNYM czynnikiem reform był odpływ graczy, a nie utyskiwania
No tak, prastare prawo Arkadii: "Nie podoba ci się, to nie graj". Ja się do niego stosuję, ale dzięki takim "utyskiwaniom" wiele dobrych zmian zmian zostało wprowadzonych. Poza tym w końcu od tego chyba jest ten wątek, tak?
i próby ustawiania gry pod siebie poprzez wymuszanie czegoś poza nią
Kurcze, rozgryzłeś mnie... Miałem niecny plan zmienić zawód na zbója, przejść arkadię i zdobyć świat. I cały mysterny plan wpizdu...
Chcesz równości? Jaka to jest równość, gdy Twoje postulaty zostaną zrealizowane, a innych nie?
Nie chcę równości, tylko równych szans. A równe szanse to nie realizowanie moich albo czyichś postulatów tylko właśnie ten magiczny balans.
Pomyślałeś o tym? Próbujesz być graczem, a jednocześnie administratorem gry, w którą grasz. Bruce wszechmogący?
Tego zdania nawet nie komentuję, bo jest zbyt głupie żeby dało się to zrobić. Poza tym ta dyskusja faktycznie nie ma sensu, z mojej strony EOT. Nie mam zbója i nigdy nie chciałem mieć więc masz rację: lepiej się zamknąć i mieć to w dupie. Niech się inni martwią.