Drobne logi

[Orchis]

Czasem warto popatrzeć się w górę.

Cmentarz.
Sa tutaj trzy widoczne wyjscia: polnoc, poludnie i wschod.
Chudy zmeczony wiesniak.
Chudy zmeczony wiesniak rozdziawia szeroko usta i patrzy w niebo.
> ob niebo
Krystalicznie czyste niebo jest roziskrzone blaskiem nieprzeliczonych gwiazd.
Usmiechasz sie szeroko.
Spogladasz z usmiechem na chudego zmeczonego wiesniaka.

[Orchis]

A czasem ścisnąć:

Przechodzisz przez widniejaca w palisadzie furtke.
Sciezka posrod pol.
Sciezka wiedzie na polnocny-wschod, a pastwiska wokol niej ciagna sie na polnoc, wschod, poludnie i poludniowy-wschod.
Volhold i Deli.
GUBISZ GDZIES ZA SOBA Gimba, Sigismonda i Letycje.
Wskazujesz na furtke.
Usmiechasz sie.
Mowisz po halflinsku: Przejdzcie moi drodzy.
Volhold podaza przez furtke na zachod.
Mowisz po halflinsku: Przez furtke.
Mowisz po halflinsku: Kuzyneczka tez.
Mowisz po halflinsku: Moze scisne, to sie latwiej Kuzynka zmiesci.
Sciskasz poteznie Deli.
Deli podaza przez furtke na zachod.
Chichoczesz.

[Orchis]

Wracasz z dalekiej wyprawy, otrzepujesz kurz z ubrania, odwieszasz poobijaną torbę na kołek i ruszasz na poszukiwanie swojej ulubionej mieszkanki smajala. Tupiesz niecierpliwie nóżkami, bo dawno jej nie widziałaś i nie możesz się doczekać, aż będzie Ci dane pocałować ją w ten jej zabawny nosek.

Ciemne miejsce.
Zapalasz tubiasta azurowa lampe.
Piwnica ma podluzny ksztalt - wchodzi sie tutaj stromymi schodami polozonymi na wschodzie, zas po
ich przeciwnej stronie na scianie znajduje sie wizerunek sowy ulozony z kolorowych szkielek. Sufit
ma ksztalt luku rozpietego ze wschodu na zachod. Na scianach po polnocnej i poludniowej stronie
zawieszono szereg poleczek - dluzszych na dole, krotszych na gorze. W rozmaitych miejscach stoi cale
mnostwo malych glinianych garnuszkow poprzykrywanych lnianymi szmatkami z ktorych pachnie slodkimi
powidlami i grzybkami w occie.
Sa tutaj trzy widoczne wyjscia: poludnie, gora i schodki.
Wesola zwawa kuna.
Sciskasz poteznie wesola zwawa kune.
Wesola zwawa kuna przekrzywia lepek i z zaciekawieniem patrzy na ciebie swoimi czarnymi jak wegielki oczami.
Mowisz do wesolej zwawej kuny po halflinsku: Tesknilam!
Wesola zwawa kuna przekrzywia lepek i z zaciekawieniem patrzy na ciebie swoimi czarnymi jak wegielki oczami.
Wesola zwawa kuna podaza po drewnianych schodkach do warsztatu.
W ostatniej chwili decydujesz sie nic nie mowic.
Lapiesz sie obiema rekami za swoj cudowny brzuszek, wybuchajac glosnym, donosnym smiechem.
Mowisz po halflinsku: Widze, ze Ty raczej nie.
Smiejesz sie wesolo.

[Nairne]

Jeżeli jesteście kiepsko wyszkoleni, możecie usłyszeć właśnie to:
(na szczęście w moim przypadku chodziło jedynie o powrót na plac bitwy)

Kod: Zaznacz cały

Jestes ciezko ranna.
Czlonkini druzyny mowi do ciebie w Starszej Mowie: Wyjdz!
Przeciskasz sie przez szczeline.
Przewodnik druzyny krzyczy z oddali: Nie wracaj.
Jestes w zlej kondycji.
Prychasz z rozdraznieniem.

[Orchis]

Znalazłam gdzieś w odmętach swoich logów i sama się tym rozśmieszyłam:

Krepy niski bobolak mowi: Podobno jakies stwory na zewnatrz sie kreca.
Mowisz do krepego niskiego bobolaka: Prosze mnie tak nie nazywac.
Pokazujesz jezyk.

[Kagn]

Gdybyście się zastanawiali, w jaki sposób zmuszacie swoje zwierzęta pocztowe do lotu to spieszę z wyjaśnieniem. Polega to na oburęcznym wyrzucie zwierza w powietrze.

wyslij ptaka
Nie mozesz tego zrobic, gdyz nie masz obu rak wolnych.

[Jasko]

Kagn: widać masz dużego ptaka, że aż obu rąk potrzebujesz

[Alicia]

Strażnicy miejscy bezmyślną kolektą npców z przypadkowymi emocjami?
Nic bardziej mylnego:

Sympatyczny Rozmowca mowi do ciebie: Zatem nigdy nie probowala senorita walki na szpady ni rapiery?
Spogladasz z zainteresowaniem na Sympatycznego Rozmowce.
Mowisz do Sympatycznego Rozmowcy: Moze i probowalam, ale chyba nie pasuje do stylu, ktorego mnie uczono.
Sympatyczny Rozmowca mowi ciekawie do ciebie: A coz to za styl, ciekawosc?
Sympatyczny Rozmowca mowi ciekawie do ciebie: Chyba nie lupanie po lbie lutnia?
Siegasz do staromodnej inkrustowanej pochwy lyrijskiej, dobywajac z niej dwusiecznego krotkiego katzbalgera.
Machasz reka bojowo.
Mowisz do Sympatycznego Rozmowcy: Taki z zaskoczenia! Pragmatyczny i skuteczny! Z gracja!
Machasz reka z przejeciem.
Szpakowaty ponury oficer, czarnowlosy posepny straznik, mlody mrukliwy straznik, stary posepny straznik i postawny malomowny straznik przybywaja z polnocnego-zachodu.
W ostatniej chwili decydujesz sie nic nie mowic.
Postawny malomowny straznik na wpol przymyka oczy, otwiera usta i ziewa ukradkiem. Chyba tez masz ochote sobie ziewnac.
Opuszczasz dwusieczny krotki katzbalger.
Chowasz dwusieczny krotki katzbalger do staromodnej inkrustowanej pochwy lyrijskiej.
Stary posepny straznik na wpol przymyka oczy, otwiera usta i ziewa ukradkiem. Chyba tez masz ochote sobie ziewnac.
Spogladasz gdzies potulnie.
Szpakowaty ponury oficer, czarnowlosy posepny straznik, mlody mrukliwy straznik, stary posepny straznik i postawny malomowny straznik podazaja na polnocny-zachod.
Sympatyczny Rozmowca spoglada z niepokojem na polnocny-zachod.
Sapiesz z ulga.
Sympatyczny Rozmowca kiwa glowa szybko.
Szpakowaty ponury oficer, czarnowlosy posepny straznik, mlody mrukliwy straznik, stary posepny straznik i postawny malomowny straznik przybywaja z polnocnego-zachodu.
Sympatyczny Rozmowca wyglada jakby chcial cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie rozmyslil.
Sympatyczny Rozmowca zrecznie zaslania cie przed ciosami wrogow.
Sympatyczny Rozmowca usmiecha sie niewinnie.
Szpakowaty ponury oficer, czarnowlosy posepny straznik, mlody mrukliwy straznik, stary posepny straznik i postawny malomowny straznik podazaja na polnocny-zachod.
Parskasz z rozbawieniem.
Barczysty zlosliwy oficer, niebieskooki ponury straznik, ciemnooki ponury straznik, barczysty porywczy straznik i postawny posepny straznik przybywaja z polnocnego-zachodu.
Sympatyczny Rozmowca wyglada jakby chcial cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie rozmyslil.
W ostatniej chwili decydujesz sie nic nie mowic.
Niebieskooki ponury straznik spluwa krotko na ziemie.
Sympatyczny Rozmowca jeczy mimowolnie.
Barczysty zlosliwy oficer sapie ze znudzeniem.
Barczysty zlosliwy oficer, niebieskooki ponury straznik, ciemnooki ponury straznik, barczysty porywczy straznik i postawny posepny straznik podazaja na polnocny-zachod.
Sympatyczny Rozmowca mowi do ciebie: Widze, ze kiedy dobywa senorita oreza, posterunki pustoszeja w oczekiwaniu zamieszek...
Sympatyczny Rozmowca kreci z niedowierzaniem glowa.
Rumienisz sie, starajac sie sprawiac wrazenie bardzo zawstydzonej.
Jakby od niechcenia poprawiasz swa fryzure.

[Orchis]

Halflinki dzierżące meble kuchenne to nie lada przeciwnik:

Masakrujesz eteryczna wstretna zjawe drewnianym niskim stolkiem, trafiajac ja w rozwiewajacy sie odwlok.
Eteryczna wstretna zjawa rozwiewa sie, nie pozostawiajac po sobie sladu.
Slyszysz w swym umysle ciche westchnienie ulgi.
Zabilas eteryczna wstretna zjawe.

Opuszczasz drewniany niski stolek.
Chowasz drewniany niski stolek do prostego skorzanego temblaka.

[Orchis]

Ech te nowe właściwości ziół.

Zjadasz pachnacy snieznobialy kwiat.
Ostatnie promienie zachodzacego slonca znikaja za horyzontem. Rozpoczyna sie noc.