Nowe, lepsze placze na Magów
Re: Nowe, lepsze placze na Magów
Robienie tego co sie chce, to tylko jedna strona medalu. Niestety kiedy robisz co chcesz, musisz brac odpowiedzialnosc za to co robisz. Np dostac wpierdol od lesnych bo im wycinasz drzewa w loren.
Re: Nowe, lepsze placze na Magów
Ulav: Rpgowo - bo wladze kompanii handlowej nie sa glupi i wola czuc sie bezpiecznie, wiec jakas ochrone zawsze chcieliby posiadac. Chociazby po to, gdyby ktos te bezbronnosc chcial jednak. wykorzystac.
Mechanicznie - bo uzaleznianie calego dzialania gildii od widzimisiow innych to chyba zly pomsyl; bo zabrakloby stowarzyszenia, ktore z zalozenia stara sie unikac kontaktow konfliktowych dla niektorych ras, a imo kazdy powinien miec mozliwosc pogrania w gildii bez mieszania sie w pvp/pk.
Mechanicznie - bo uzaleznianie calego dzialania gildii od widzimisiow innych to chyba zly pomsyl; bo zabrakloby stowarzyszenia, ktore z zalozenia stara sie unikac kontaktow konfliktowych dla niektorych ras, a imo kazdy powinien miec mozliwosc pogrania w gildii bez mieszania sie w pvp/pk.
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
Re: Nowe, lepsze placze na Magów
Kiedyś cech nie miał zbrojnych i jakoś nie płakał, że są bici, wyganiani czy coś.
Re: Nowe, lepsze placze na Magów
Kiedys kupcy mieli speca bojowego, kiedys trakt miedy Novi a Mahakamem byl dlugosci ~15 lokacji, kiedys byl statek miedzy Nulnem a Novi, kiedys... Tylko jak to ma sie do tego co jest teraz, poza byciem punktami w przeszlosci, z ktorych doszlismy do stanu obecnego?
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
Re: Nowe, lepsze placze na Magów
Tak to się ma to tego, że nawet w czasach, gdy świat był duży, cech nie miał speca bojowego, ani zbrojnych, to nie było ichniego płaczu.
Re: Nowe, lepsze placze na Magów
Walkujecie temat i bijecie piane a problem zostal juz naswietlony, a mianowicie tego ze to jest bodajze najlatwieszy sposob by zrobic zawod nie mieszajac sie w konflikty itp itd. Za ten stan rzeczy, miejmy odwage powiedziec i wskazac kto jest odpowiedzialny. Spec dla kazdego! Po co stowarzyszenia w dobie depozytow na poczcie i etatow dla kazdego, wystarczy kogos oszukac i uciec.
Teraz takie mozliwosci najprosztej linii stwarzaja wlasnie CKN. Liczebnie przewyzszaja kilkukrotnie inne stowarzyszenia, w kazdym zakatku swiata na kazdym expowisku i przy kazdym magiku mozna spotkac paru partnerow handlowych. Wychodza z tego samego prostego zalozenia, ze nalezy im sie ta latwa droga, bo WIZOWIE sami ich tego nauczyli i sami WSKAZUJA ze tak powinno byc. Po co byc w stowarzyszeniu? Zrobie zawod i mam juz wszystko co mi potrzeba. Depozycik, zawod i protekcja z zacheta jak cos napisz do nas, ze ten i ten Cie neka a my go zalatwimy. Bo przeciez 'swierzyny' musza miec ulatwione zadanie i znajdowac przyjemnosc z gry.
Moje osobiste zdanie jest takie, ze jesli nie chcecie calkiem dobic tego muda, pomyslcie o powrocie do sytucji kiedy to bycie w stowarzyszeniu to byl nadrzedny cel wiekszosci graczy. Odchodzac, ze stowarzyszenie powinno sie tracic moze nie calkiem umiejetnosci ale np chociaz polowe, albo w jakims stopniu a nie jak jest teraz. Sami przyzwalacie na taki stan rzeczy , zeby oszukiwac i jeszcze w trakcie tego oszukiwania powolywac sie na to, ze mamy prawa. Patologia.
Mozecie tez zrobic tak, ze kazdy zawod masowy bedzie sie trenowalo po wplaceniu tych 100 mietkow u jakiegos trenera i bedzie pozwalal on go uczyc. Przeciez na chwile obecna jest prawie to samo tylko trzeba to robic na malym, cichym ale akceptowalnym przekrecie.
Ze smutkiem i lza w oku wspominam te czasu kiedy stara zawodowka byla obiektem pozadania wiekszosci graczy, gdzie gracz z zawodowki cieszyl sie swoja reputacja jakkowiek by ja interpretowac. Co jest teraz?
Zapomnieliscie wizowie o tym, ze w tych wszystkich ulatwieniach i udogodnieniach dla pseudo nowych graczy ( ktorzy defakto i tak nie przybeda i wcale nie przybywaja w jakims postepie geometrcznym do ilosci udogodnien jakie im zaserwowalisci ) palujece cala reszte, ktora od lat jest wierna stowarzyszeniu i tym graczom, ktorym szacunek i przywileje ze wzgledu na ilosc pracy wlozona w taka gre powinan sie nalezec. Lepiej twardo i slepo brnac w kierunku, ze mlodym wszystko powinno byc podane na tacy! Super zabawa. Pogratulowac.
Przepraszam za mase ortow, ktora pewnie wygenerowalem, nie bede tego teraz sprawdzal.
Teraz takie mozliwosci najprosztej linii stwarzaja wlasnie CKN. Liczebnie przewyzszaja kilkukrotnie inne stowarzyszenia, w kazdym zakatku swiata na kazdym expowisku i przy kazdym magiku mozna spotkac paru partnerow handlowych. Wychodza z tego samego prostego zalozenia, ze nalezy im sie ta latwa droga, bo WIZOWIE sami ich tego nauczyli i sami WSKAZUJA ze tak powinno byc. Po co byc w stowarzyszeniu? Zrobie zawod i mam juz wszystko co mi potrzeba. Depozycik, zawod i protekcja z zacheta jak cos napisz do nas, ze ten i ten Cie neka a my go zalatwimy. Bo przeciez 'swierzyny' musza miec ulatwione zadanie i znajdowac przyjemnosc z gry.
Moje osobiste zdanie jest takie, ze jesli nie chcecie calkiem dobic tego muda, pomyslcie o powrocie do sytucji kiedy to bycie w stowarzyszeniu to byl nadrzedny cel wiekszosci graczy. Odchodzac, ze stowarzyszenie powinno sie tracic moze nie calkiem umiejetnosci ale np chociaz polowe, albo w jakims stopniu a nie jak jest teraz. Sami przyzwalacie na taki stan rzeczy , zeby oszukiwac i jeszcze w trakcie tego oszukiwania powolywac sie na to, ze mamy prawa. Patologia.
Mozecie tez zrobic tak, ze kazdy zawod masowy bedzie sie trenowalo po wplaceniu tych 100 mietkow u jakiegos trenera i bedzie pozwalal on go uczyc. Przeciez na chwile obecna jest prawie to samo tylko trzeba to robic na malym, cichym ale akceptowalnym przekrecie.
Ze smutkiem i lza w oku wspominam te czasu kiedy stara zawodowka byla obiektem pozadania wiekszosci graczy, gdzie gracz z zawodowki cieszyl sie swoja reputacja jakkowiek by ja interpretowac. Co jest teraz?
Zapomnieliscie wizowie o tym, ze w tych wszystkich ulatwieniach i udogodnieniach dla pseudo nowych graczy ( ktorzy defakto i tak nie przybeda i wcale nie przybywaja w jakims postepie geometrcznym do ilosci udogodnien jakie im zaserwowalisci ) palujece cala reszte, ktora od lat jest wierna stowarzyszeniu i tym graczom, ktorym szacunek i przywileje ze wzgledu na ilosc pracy wlozona w taka gre powinan sie nalezec. Lepiej twardo i slepo brnac w kierunku, ze mlodym wszystko powinno byc podane na tacy! Super zabawa. Pogratulowac.
Przepraszam za mase ortow, ktora pewnie wygenerowalem, nie bede tego teraz sprawdzal.
Re: Nowe, lepsze placze na Magów
Grzegorzu, wzruszyles mnie swoja wypowiedzia.
Re: Nowe, lepsze placze na Magów
Ciezko sie nie zgodzic z przedmowca. Mozliwosc zachowania zawodu po opuszczeniu gildii zdecydowanie pogorszylo sytuacje na Arkadii sprawiajac, ze gracze swobodnie zmieniaja sobie gildie w zaleznosci gdzie im akurat pasuje, badz gdzie aktualnie idzie najlepiej. Takie zmiany niekiedy sa naprawde zenujace. Utrata zawodu mimo wszystko wymagala ponownego wkladu finansowego jak i czasowego i nie kazdy sie na odejscie decydowal.
Re: Nowe, lepsze placze na Magów
Bullshit. Wymuszanie przynależności do stowarzyszenia jest jednym z najgorszych reliktów przeszłości. Powinienem iść do Cechu/Armii/Komanda/Zakonu/Mutantów tylko i wyłącznie dlatego że chcę tam właśnie należeć, a nie dlatego że chce mieć speca i umy. To o czym piszecie to krzyk smutnych dziadków, którzy nie potrafią zaoferować innym nic prócz tego, co dostali w kodzie od wizów. Zamiast tworzyć ciekawą grę i klimat, który sprawi że gracze będą się do nich garnąć, wolą szantażować ich brakiem możliwości gry na tym samym poziomie, obcięciem umów, specy, poziomów.
Gildia powinna być celem samym w sobie, a nie zestawem umów i speca dla których oram te głupie zadania i słucham się szefa. A to że nie potraficie tego osiągnąć - Wasz problem.
Zbrojni mają za łatwo? To do cholery czemu tyle płaczą? Czemu nikt z Kupców nie marudzi? Zróbcie sobie, na miłość boską, secondy i idźcie do tego Cechu a potem pierdolcie że tam jest za łatwo.
To dla Was gra się stała za trudna, odkąd straciliście przewagę nad nowym narybkiem, jaką było ograniczenie zawodu do stowu. Odkąd możesz zbyć partyzantem nie będą Scojakiem, odkąd możesz być nożownikiem nie będąc Alderazzi, odkąd możesz być fanatykiem nie będąc w MC. I to że nagle gracze idą do Cechu Was przeraża, bo idą tam gdzie im się fajnie gra, a nie do Was - widocznie nie jesteście dość atrakcyjni, nie pomyśleliście o tym? Takie straszne dać komuś wybór, bo może nie wybrać Was...
Boli Was że gracze zmieniają stowy? Ojej. To może zróbcie coś żeby zmieniali na Wasz? Albo chociaż chcieli? Ruszcie głowami i sprawcie żeby się garneli do Was?
Niektórzy, nie będę wskazywać palcem, jakoś nie mają problemu z kandydatami. Mimo że jest 'trudniej niż zostać Zbrojnym', mimo że są wymagania, zadania, ryzyko. I mimo tego że gdzie indziej może być łatwiej. Więc może z nich trzeba wziąć przykład? Może to rolą szefostwa stowa jest zrobić tak, żeby ludzie chcieli w nim grać, a nie gdzie indziej? A jeśli tego nie potraficie - może się nie nadajecie?
Gildia powinna być celem samym w sobie, a nie zestawem umów i speca dla których oram te głupie zadania i słucham się szefa. A to że nie potraficie tego osiągnąć - Wasz problem.
Zbrojni mają za łatwo? To do cholery czemu tyle płaczą? Czemu nikt z Kupców nie marudzi? Zróbcie sobie, na miłość boską, secondy i idźcie do tego Cechu a potem pierdolcie że tam jest za łatwo.
To dla Was gra się stała za trudna, odkąd straciliście przewagę nad nowym narybkiem, jaką było ograniczenie zawodu do stowu. Odkąd możesz zbyć partyzantem nie będą Scojakiem, odkąd możesz być nożownikiem nie będąc Alderazzi, odkąd możesz być fanatykiem nie będąc w MC. I to że nagle gracze idą do Cechu Was przeraża, bo idą tam gdzie im się fajnie gra, a nie do Was - widocznie nie jesteście dość atrakcyjni, nie pomyśleliście o tym? Takie straszne dać komuś wybór, bo może nie wybrać Was...
Boli Was że gracze zmieniają stowy? Ojej. To może zróbcie coś żeby zmieniali na Wasz? Albo chociaż chcieli? Ruszcie głowami i sprawcie żeby się garneli do Was?
Niektórzy, nie będę wskazywać palcem, jakoś nie mają problemu z kandydatami. Mimo że jest 'trudniej niż zostać Zbrojnym', mimo że są wymagania, zadania, ryzyko. I mimo tego że gdzie indziej może być łatwiej. Więc może z nich trzeba wziąć przykład? Może to rolą szefostwa stowa jest zrobić tak, żeby ludzie chcieli w nim grać, a nie gdzie indziej? A jeśli tego nie potraficie - może się nie nadajecie?
Re: Nowe, lepsze placze na Magów
Re Einholt
Pojawia sie tylko kolejna zagwostka - czy gildie sa po to by dostarczac graczom speca i umow, czy po to by dawac mozliwosc jakiejs sciezki rozwoju postaci?
Jesli kogos kto jest ze mna w gildii maja trzymac w niej tylko umy i spec to ja dziekuje za takiego kolege w gildii.
Wedlug mnie wystarczyloby uwolnic szkolenie etatowe dla gp - nikt wtedy na sile nie musialby isc do takiego cechu i pajacowac jako niby zbrojny by przy ostatnim tygodniu treningow zawinac ogon i uciekac.
Natomiast stowarzyszenia, jako wspolnoty narzucajace pewne ograniczenia i obowiazki na swoich czlonkow, powinny dawac pewne dodatkowe bonusy.
Pojawia sie tylko kolejna zagwostka - czy gildie sa po to by dostarczac graczom speca i umow, czy po to by dawac mozliwosc jakiejs sciezki rozwoju postaci?
Jesli kogos kto jest ze mna w gildii maja trzymac w niej tylko umy i spec to ja dziekuje za takiego kolege w gildii.
Wedlug mnie wystarczyloby uwolnic szkolenie etatowe dla gp - nikt wtedy na sile nie musialby isc do takiego cechu i pajacowac jako niby zbrojny by przy ostatnim tygodniu treningow zawinac ogon i uciekac.
Natomiast stowarzyszenia, jako wspolnoty narzucajace pewne ograniczenia i obowiazki na swoich czlonkow, powinny dawac pewne dodatkowe bonusy.
Każde społeczeństwo dzieli sie na trzy warstwy. Ludzi nieruchomych, ludzi ruchomych i tych, którzy poruszają innymi.
Abraham Lincoln
Abraham Lincoln