Hej,
sprawa tak wyglada - w pracy mam przewaznie sporo czasu, by pograc, jednak (niespodzianki wielkiej nie ma) nasz firmowy firewall nie przepusza pakietow telnetowych (nie mam pojecia, czy to powiazane, ale nie moge nawet pingnac arki - mam same timeouty).
Znalazlem program shareware'owy, HTTP-Tunnel Client, uzywam go na darmowej licencji, korzystajac z jedynego darmowego servera. w godzinach porannych da sie jeszcze jakos pograc, ale kolo poludnia to juz naprawde robi sie niebezpiecznie - odpowiedzi z arki pojawiaja mi sie na ekanie po 15-20 sekundach po nacisnieciu entera... Nie wspominajac o tym, ze klient rozlacza sie sie co kilka / kilkanascie minut...
Moglby mi ktos zasugerowac jakies rozwiazanie?
z gory dzieki...!
Granie zza firewalla
Re: Granie zza firewalla
Musisz znaleźć kogoś, kto Ci da u siebie konto i grać z tego konta (via TF) albo odpalać na nim tunel (na jakimś porcie, który nie jest zablokowany).
ps.
Co mają 'pakiety telnetowe' do pingów?
ps.
Co mają 'pakiety telnetowe' do pingów?
I aim to misbehave.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
Re: Granie zza firewalla
Nie wiem, bo sie nie znamWerbat pisze: Co mają 'pakiety telnetowe' do pingów?
Re: Granie zza firewalla
Generalnie to jeszcze zależy, jaki to jest firewall. Jak masz tylko i wyłącznie blokowanie/puszczanie portów, jest dobrze - wystarczy znaleźć miejsce, na które/przez które połączysz się na jakiś puszczony port (ja na przykład mam u siebie wystawione ssh też na porcie 443, bo często po firmach tną port 22, ale 443 (dla niewiedzących - tam najczęściej chodzi https) to już praktycznie nigdy ;-)
Istnieje też szansa, że masz inspekcję pakietu, taką 'tró'. Tutaj się już niezbyt znam, ale w skrócie chodzi o to, że firewall nie do końca 'ufa', gdzie się łączysz i nawet przy połączeniu na ten nasz przykładowy 'legalny' port 443 jeśli pakiet nie zawiera konkretnych, zaufanych (tutaj - http) nagłówków, jest cięty. Wtedy jesteś raczej w czarnej dupie, niestety.
Istnieje też szansa, że masz inspekcję pakietu, taką 'tró'. Tutaj się już niezbyt znam, ale w skrócie chodzi o to, że firewall nie do końca 'ufa', gdzie się łączysz i nawet przy połączeniu na ten nasz przykładowy 'legalny' port 443 jeśli pakiet nie zawiera konkretnych, zaufanych (tutaj - http) nagłówków, jest cięty. Wtedy jesteś raczej w czarnej dupie, niestety.
I aim to misbehave.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
Systematycznie dążę do wyrugowania hejtu z arsenału swoich środków wyrazu.
Re: Granie zza firewalla
Ja polecam postawienie sobie Proxy jakiegos, sam uzywam CCProxy, spokojnie wtedy mozesz sie laczyc ze swojego ulubionego klienta mudowego, jakikolwiek by on nie byl I moze warto poprosic Administracje Arki zeby otworzyli ja rowniez na innych, bardziej egzotycznych portach, co by sie przydalo ludziom wlasnie w sytuacjach takich jak nasze ;P