Terenes pisze: ↑07 lip 2019 21:57
A co powiecie na nastepujace spostrzezenie:
(...)
Zgadzam sie z Twoimi spostrzezeniami, Terenesie. Przeczytalem rowniez post Rorka na poprzedniej stronie i moge sobie wyobrazic jak zmudnym i malo przyjaznym procesem jest na dzien dzisiejszy proces wdrazania swiezej postaci do gry.
Chcialbym rowniez odniesc sie do tego co napisal Terenes. Otoz moim zdaniem tworcy gry mogliby zaczerpnac z jednej z glownych teorii ekonomii behawioralnej:
Nudge theory. Mam wrazenie, ze zarowno w zyciu codziennym jak i w grze komputerowej (zwlaszcza online), ludzie reaguja na rozne impulsy. Dla jednych takim impulsem bedzie widocznosc poziomu, kiedy staraja sie go podniesc expiac dzien w dzien. Dla innych bedzie to wbijanie poziomow i radosc czerpana z ujrzenia upragnionych nieznacznych. Dla jeszcze innych, bedzie to uzbieranie 100 mithryli do banku. Dla innych bedzie to odgrywanie poszczegolnego charakteru postaci. Smiem rowniez twierdzic, ze wiekszosc graczy czerpie zabawe z odwiedzania ciezej dostepnych miejsc, zdobywania unikatowych przedmiotow, zabijania unikatowych stworow ktore daja rozne benefity. Zadaniem tworcow jest zbalansowanie gry w taki sposob, aby jak najwieksza liczba osob miala mozliwosc czerpania zabawy z gry.
Arkadia to na dzien dzisiejszy ogromny swiat ktory jest owocem ciezkiej pracy ostatnich lat. Nie sposob temu zaprzeczyc. Wiele systemow i zalozen gry wyewoluowalo tak samo jak wyewoluowali gracze i ich codzienne zycie.
Niestety, dostep do tego ogromnego swiata, dzisiaj, jest ograniczony do minimum. Zakladam, ze jednym z zalozen nowego systemu kluczy i skarbcow bylo wprowadzenie roznorodnosci i ozywienia gry. Niestety nie wydaje mi sie, aby mialo to miejsce.
Praktycznie niemozliwym jest uzyskanie jakichkolwiek kluczy, czy to w pojedynke, czy to w druzynie 4-5-6 osobowej. W gildii, w ktorej obecnie gram, udaje nam sie wyjsc raz dziennie w 3-4 osoby. 5-6 osobowa druzyna na 2 godziny gry to generalnie co 2-3 dni, bo ludzie loguja sie w roznych porach. Na dzien dzisiejszy jestem w stanie policzyc na palcach jednej reki ile wypadlo nam kluczy do zamknietych, unikalnych miejsc. Bylo ich trzy. Jeden przepadl, bo przed apokalipsa nie udalo nam sie zebrac 7 osobowej druzyny, aby odwiedzic dane miejsce. Mowi sie trudno. Dwa pozostale odwiedzilismy i uzyskalismy paczke ziol + jeden magiczny artefakt. To jest efekt ostatnich 2 tygodni gry. Serio?
Zapewne niektorzy stwierdza: "grajcie wiecej, kto gra ten ma". No tak, ta zasada miala racje bytu 10 lat temu kiedy przecietny gracz to byl uczen liceum/student, a nie dzisiaj kiedy wygospodarowanie 2h gry dla 6 osob to spore wyzwanie. W te 2h wlicza sie cala wyprawa, to, ze niektorzy musza sie na chwile zamyslec, faktycznie odwiedziec dane miejsca, itp. Nie kazdy lata po mobach jak automat z nadzieja, ze wypadnie klucz. Ja rozumiem, ze niektore gildie maja te 4-5 osob, ktore sa w stanie robic na okraglo wycieczki po kluczodajkach, od 8-16, tak zwane arkowe dniowki. Ale to jest maly procent graczy. Pozostali zostaja praktycznie z niczym.
Moim zdaniem Arkadia powinna polozyc nacisk na rzeczy, ktore uprzyjemnia ludziom gre i sprawia, ze ludziom zacznie sie chciec logowac. Jesli zbiera sie druzyna 7 osobowa raz na 3 dni i taka druzyna nie jest w stanie wydobyc zadnego klucza, a jedyne co im pozostaje po wyprawie to 200 zl i pare kamieni, to jest to nieporozumienie. Wystarczy dwa lub trzy razy, aby takim osobom odechcialo sie logowac, bo nie ma najzwyczajniej w swiecie zachety do robienia tego. Z takiej grupowej wyprawy nie ma niczego materialnego poza pieniedzmy i paroma kamieniami. Jest RPG i jest on swietnym dopelnieniem do gry, ale odwaze sie zaryzykowac stwierdzeniem, ze wielu graczom znacznie wieksza frajde dostarcza level/walka magikiem/zdobycie magika/wycieczka do unikalnych miejsc, itp. Zamek Drachenfels czy Lilith to miejsca unikatowe, ale czy na tyle unikatowe, aby szansa wybrania sie do nich byla bardzo niska? Nie wydaje mi sie. Usuniete zostaly widoczne poziomy w grze, w ktorej tak bardzo kladzie sie nacisk na zdobywanie doswiadczenia. Nie jestem do konca pewien o slusznosci tych zmian.
I na koniec dodam to, co do dawna nie wydaje sie zmieniac. Dlaczego kontakt z Tworcami jest tak bardzo ograniczony? Dlaczego Tworcy pracuja nad jakims systemem przez rok w nadziei, ze przyniesie on oczekiwane rezultaty i poprawi obecny stan gry? Skoro swiat jest tworzony przez Tworcow dla graczy, to chyba lepiej, aby rzeczy takie jak przyszlosc Arkadii dyskutowac i przeprowadzac burze mozgow. Jest wiele pomyslow na tym forum. Jedne gorsze drugie lepsze. Czemu nie otworzyc sie na dyskusje? Nie jestem w stanie zrozumiec dlaczego Tworcy tak bardzo hermetycznie zamkneli jakakolwiek wizje Arkadii i gracze nie maja nic do powiedzenia w tym temacie.