Handel na arkadii - kramy \ stragany i inne
: 22 paź 2014 23:06
Cześć,
Ostatnio kołacze mi się po głowie pewien pomysł odnośnie Arkadii, a jako, że odgrywanie postaci na zasadzie podaj--> wyceń--> sprzedaj wydaje mi się dość nudne więc chciałbym przedstawić pewne rozwiązanie:
A co gdyby oddać w ręce graczy możliwość wykupowania własnych ww kramów lub straganów i wystawiania tam przedmiotów? Oczywiście możliwość mieliby jedynie AJ handlarze oraz kupcy, którzy opłacaliby swoje członkostwo w danej gildii lokalnej. Nie mieli by oni (handlarze i kupcy) takich samych możliwości ale o tym może trochę później...
Wiele miast Arkadii posiada place np. targowe, które można by wykorzystać do tego celu. Każde miasto gdzieś w okolicy placu mogłoby mieć swoją lokalną gildię kupiecką, gdzie gracz wykupowałby sobie "punkt handlowy" na placu na pewien określony czas i mógł wystawiać tam przedmioty po wybranej przez siebie cenie. Rozwiązanie to funkcjonuje już na arkadii odnośnie kupców zawodowych i ich sklepów. Co jednak gdyby oddać je także w ręce AJ handlarzy?
Przykładowe rozwiązania:
1. Cena dotyczyła by ilości slotów w danym tzw. punkcie handlowym - oczywiście im więcej slotów tym wyższa cena.
2. Handlarze mogliby mieć limit na ilość slotów (np max 15) albo płacić odpowiednio wyższą cenę niż kupcy za daną ilość slotów, kupcy taniej lub więcej slotów.
3. Można by także uzależnić możliwości wykupowania punktów przez AJ od jakiejś reputacji, żeby zablokować dziwne zagrywki młodych postaci (np. nie mniej niż x dni na arce).
W moim odczuciu otworzyłoby to zupełnie nowe możliwości w grze, sprawiłoby, że granie handlarzem ma sens nawet zanim dostaniemy się do kupców. Nie chodzi o zrównanie statusu kupca i handlarza jednak o to, żebyśmy razem mogli się bawić i w ten sposób bardziej koegzystować w otaczającym świecie. Wydaje mi się, że gra stałaby się ciekawsza i może na początku pojawiłoby się sporo handlarzy ale przy odpowiednim balansie cen i pomocy niewidzialnej ręki rynku można by stworzyć bardzo ciekawe pole do zabawy dla graczy zarówno nastawionych na walkę (sprzedawanie kupcom \ kupowanie od kupców broni i zbroi).
Wyobraźcie sobie stragany z bronią, ubraniami zebranymi po całej grze przez graczy czy też bazarek z halflińskimi ciasteczkami lub woreczkami pełnymi ziół.
Rozwiązań może być mnóstwo, pytanie tylko czy jest nad czym w ogóle się zastanawiać w ogóle? Co myślicie?
Pozdrawiam!
Ostatnio kołacze mi się po głowie pewien pomysł odnośnie Arkadii, a jako, że odgrywanie postaci na zasadzie podaj--> wyceń--> sprzedaj wydaje mi się dość nudne więc chciałbym przedstawić pewne rozwiązanie:
A co gdyby oddać w ręce graczy możliwość wykupowania własnych ww kramów lub straganów i wystawiania tam przedmiotów? Oczywiście możliwość mieliby jedynie AJ handlarze oraz kupcy, którzy opłacaliby swoje członkostwo w danej gildii lokalnej. Nie mieli by oni (handlarze i kupcy) takich samych możliwości ale o tym może trochę później...
Wiele miast Arkadii posiada place np. targowe, które można by wykorzystać do tego celu. Każde miasto gdzieś w okolicy placu mogłoby mieć swoją lokalną gildię kupiecką, gdzie gracz wykupowałby sobie "punkt handlowy" na placu na pewien określony czas i mógł wystawiać tam przedmioty po wybranej przez siebie cenie. Rozwiązanie to funkcjonuje już na arkadii odnośnie kupców zawodowych i ich sklepów. Co jednak gdyby oddać je także w ręce AJ handlarzy?
Przykładowe rozwiązania:
1. Cena dotyczyła by ilości slotów w danym tzw. punkcie handlowym - oczywiście im więcej slotów tym wyższa cena.
2. Handlarze mogliby mieć limit na ilość slotów (np max 15) albo płacić odpowiednio wyższą cenę niż kupcy za daną ilość slotów, kupcy taniej lub więcej slotów.
3. Można by także uzależnić możliwości wykupowania punktów przez AJ od jakiejś reputacji, żeby zablokować dziwne zagrywki młodych postaci (np. nie mniej niż x dni na arce).
W moim odczuciu otworzyłoby to zupełnie nowe możliwości w grze, sprawiłoby, że granie handlarzem ma sens nawet zanim dostaniemy się do kupców. Nie chodzi o zrównanie statusu kupca i handlarza jednak o to, żebyśmy razem mogli się bawić i w ten sposób bardziej koegzystować w otaczającym świecie. Wydaje mi się, że gra stałaby się ciekawsza i może na początku pojawiłoby się sporo handlarzy ale przy odpowiednim balansie cen i pomocy niewidzialnej ręki rynku można by stworzyć bardzo ciekawe pole do zabawy dla graczy zarówno nastawionych na walkę (sprzedawanie kupcom \ kupowanie od kupców broni i zbroi).
Wyobraźcie sobie stragany z bronią, ubraniami zebranymi po całej grze przez graczy czy też bazarek z halflińskimi ciasteczkami lub woreczkami pełnymi ziół.
Rozwiązań może być mnóstwo, pytanie tylko czy jest nad czym w ogóle się zastanawiać w ogóle? Co myślicie?
Pozdrawiam!