Arkadia MUD RPG

Jeśli podejrzewasz coś takiego, właściwszą drogą zweryfikowania hipotezy jest zgłoszenie błędu. [Nawet jeśli nie jesteś pewny, czy jest to błąd - żadnych kar za to nie ma]

mam w sumie dwa pytania łamane na trzy


do czego służy akobatyka umiejetnosc? W sensie gdzie ona znajduje zastosowanie

po drugie widzialem tez umiejetnosc kieszonkostwo ale nie mam pojecia jak sie jej uzywa, jakas pomoc mała?


No i pytanie z innej beczki.

Biorac misje z obozu kaedwen poszedlem do lasu na poludniowy zachod tam gdzie sa wiewiorki i spotkalem zolnierza. Pomyslalem ze moze on cos wie o tych mapach i takie pytanie (nie, nie odnosnie gdzie jest tuba z mapami): Zolnierz w ogóle nie reaguje na moje czynnosci. Na gadanie, witanie etc. Tak powinno byc czy to jakis blad?

Pytań żółtodzioba ciąg dalszy - przepraszam, jeśli powtarzam wątki:

1. Miałam postać. Postać została zabita, nie miałam możliwości powrotu po dobytek. Wróciłam do Novigradu z zamiarem skompletowania podstawowego rynsztunku z urny. Byłam głodna, poobijana, bez pieniędzy a w obu kaplicach kapłani powiedzieli, że pomoc jest dla najbardziej potrzebujących.
2. W związku z tym, że postać miała takie sobie imię, założyłam nową. Po dopłynięciu do Novigradu również skierowałam się do urn - i uzyskałam taką samą odpowiedź.
Do powyższego:
- czy to tak miało być?
- jeśli tak, to kto jest potrzebujący - tylko pierwsza postać zaraz po założeniu?
Następnie:
Od tej drugiej postaci przewoźnicy od razu pobierali opłaty, nie mogła również powrócić do wioski startowej.
- jw., ale to już trochę bardziej zrozumiałe.

I jeszcze:
Dwóch graczy mnie zaatakowało z zamiarem ograbienia. Uratował mnie wyłącznie spryt i ucieczka, ale gdybym miała jakąkolwiek szanse, stanęłabym do walki i hipotetycznie - załóżmy, że wygrałabym, a oni zginęli.
Czy moja postać byłaby również ścigana przez okolicznych strażników lub poniosła inne konsekwencje?
I jakby rzecz się miała, gdyby chodziło o npców (zbójcy w okolicy Fandall blokowali przejście, niby nie atakowali, no ale wymuszali myto)?

i jeszcze, z zupełnie innej beczki - jaki jest stosunek Wiewiórek z Arkadii do półelfów? U Sapkowskiego nie było w sumie całkiem jasne, bo wprawdzie elfy były przeciwne mieszanym związkom, ale półelf walczył w jednym oddziale, a tymczasem słyszałam, że tu są tępione z zasady.

Candra pisze:Pytań żółtodzioba ciąg dalszy - przepraszam, jeśli powtarzam wątki:
(..)
- czy to tak miało być?
- jeśli tak, to kto jest potrzebujący - tylko pierwsza postać zaraz po założeniu?
Następnie:
Od tej drugiej postaci przewoźnicy od razu pobierali opłaty, nie mogła również powrócić do wioski startowej.
- jw., ale to już trochę bardziej zrozumiałe.

I jeszcze:
Dwóch graczy mnie zaatakowało z zamiarem ograbienia. Uratował mnie wyłącznie spryt i ucieczka, ale gdybym miała jakąkolwiek szanse, stanęłabym do walki i hipotetycznie - załóżmy, że wygrałabym, a oni zginęli.
Czy moja postać byłaby również ścigana przez okolicznych strażników lub poniosła inne konsekwencje?
I jakby rzecz się miała, gdyby chodziło o npców (zbójcy w okolicy Fandall blokowali przejście, niby nie atakowali, no ale wymuszali myto)?

i jeszcze, z zupełnie innej beczki - jaki jest stosunek Wiewiórek z Arkadii do półelfów? U Sapkowskiego nie było w sumie całkiem jasne, bo wprawdzie elfy były przeciwne mieszanym związkom, ale półelf walczył w jednym oddziale, a tymczasem słyszałam, że tu są tępione z zasady.

1) Obawiam się ze tak miało być. Postać powyżej pewnego poziomu już nie jest "potrzebująca", a skoro udało się osiągnąć ten poziom to nie ma problemu z powtórzeniem tego na drugiej postaci i dlatego druga postać ma na starcie gorzej (opłaty za transport, blokada na urnę itp.).
Z jednej strony utrudnia, z drugiej jest jasne że gracz już na tyle zna świat (albo powinien znać, żeby sobie poradzić).
2) Gwardia przeważnie nie wtrąca się w spory graczy, nawet gdy piorą się na tej samej lokacji co stoi gwardia. Nie ściga też za ubicie innego gracza. Piszę przeważnie bo jest np. gwardia która nie pozwala na dobywanie broni w mieście, za pierwszym razem wytrąca, jeśli dobyć ponownie to już wtedy pierze. Jest też niezupełnie gwardia, ale jest miasto w którym NPC-e krasnoludy wspierały gracza który nosił magiczną kolczugę... (jak jest teraz to nie wiem, mogli zmienić)
Nawet w samym Novigradzie było też że gwardia Świątyni ognia atakowała graczy którzy w świątyni atakowali innych graczy "profanujących" świątynię.
Generalna zasada: gwardia się nie wtrąca, NPC-e się nie wtrącają, są wyjątki które trzeba mieć na uwadze.
Podobnie z NPC-ami, gwardia ściga np. za pastuszków pilnujących kóz, są wyjątki za które gwardia nie ściga, np. zbójcy którzy sami się proszą.

3) Zależy czy dany półelf jest podobny do wroga wiewiórek jeśli nie jest to spokój powinien mieć, w przeciwnym wypadku to może być dość "ostra" scysja.

Gryzak pisze: 1) Obawiam się ze tak miało być. Postać powyżej pewnego poziomu już nie jest "potrzebująca", a skoro udało się osiągnąć ten poziom to nie ma problemu z powtórzeniem tego na drugiej postaci

Dzięki za informacje, rzeczywiście dość gładko mi szło, aż mylnie zrozumiałam pojęcie pluskwy - to przecież tylko brzydki robal

Gryzak pisze: 3) Zależy czy dany półelf jest podobny do wroga wiewiórek jeśli nie jest to spokój powinien mieć, w przeciwnym wypadku to może być dość "ostra" scysja.

Czyli nie tępi się za pochodzenie? A czy półelf może przystąpić do komanda?

I jeszcze raz dzięki za informacje

Są półelfy w komandzie.
Czy kolejny będzie mógł dołączyć to pewnie zależy od polityki gildii i fajniej to ustalać w grze.

Pojęcie postrzebująca postać to chyba to samo co żółtodziób w kolorach i teraz zależy od sumy wieku postaci na Twoim koncie, więc to by tłumaczyło, dlaczego dodatkowa postać też nie ma dostępu do urny.

Vamaraxa pisze:mam w sumie dwa pytania łamane na trzy


do czego służy akobatyka umiejetnosc? W sensie gdzie ona znajduje zastosowanie

po drugie widzialem tez umiejetnosc kieszonkostwo ale nie mam pojecia jak sie jej uzywa, jakas pomoc mała?


No i pytanie z innej beczki.

Biorac misje z obozu kaedwen poszedlem do lasu na poludniowy zachod tam gdzie sa wiewiorki i spotkalem zolnierza. Pomyslalem ze moze on cos wie o tych mapach i takie pytanie (nie, nie odnosnie gdzie jest tuba z mapami): Zolnierz w ogóle nie reaguje na moje czynnosci. Na gadanie, witanie etc. Tak powinno byc czy to jakis blad?

Akrobatyka z tego co sie orientuje nie jest uzywana, chyba tylko do jednego czy dwu zadanek sie przydaje (moze w jakiejs malej czesci w walce, ale watpie)

Kieszonkostwo takze nie jest uzywane, chodz sa podejrzenia ze moze troche pomagac zeby nie zostac obrabowanym przez pewne npce w pewnych krainach, ale to tez nie potwierdzone info z tego co wiem

Co do zolnierza to nie wiem, ale moze to nei ten npc jak nic nie mowi

Co do zolnierza to pewnie nawet nie o niego chodzi, ale tak zwrocilem uwage czy npc nie powinien jakos reagowac?


Czytalem wyzej ze gildia gnomow robi rzeczy na zamowienie. Ale jakiekolwiek? Moze to byc np. plaszcz, zbroja czy inne rzeczy?

Nie każdy NPC reaguje. Jeśli sądzisz jednak, że ten powinien - zgłoś błąd w npcu.

Co do gnomów - sprawdź tablice ogłoszeniowe. Zobacz, kto umieścił ogłoszenie, ewentualnie przeczytaj je wnikliwie i znajdź imiona osób kontaktowych. Wyślij im list z zapytaniem.

Jak będziesz już przy tablicy ogłoszeniowej - poszukaj ogłoszenia stowarzyszeni niebieskiej łapy (jakoś tak) i wysyłaj do nich listy z różnymi zapytaniami. Żebyś "pytał na Arce", a nie na forum.

Vamaraxa pytasz o SGW-Solidny gnomi wyrób już drugi raz!
Z laski swojej obejrzyj w koncu to ogloszenie, bo naprawde tam jest wszystko napisane. A jesli masz pytania pisz do osob, ktore sa wyznaczone do tego w ogloszeniu.

Zawsze próbuje pomagać, ale takie niechciejstwo już mnie drażni...