Ingrid pisze: ↑24 sty 2021 17:55
Czy jest sens brania zawodu kupca gdy istenieje odkrywca ktory az tak bardzo nie odbiega umiejetnoscia targowania sie a ma za to duzo wiekszy wachlarz umiejetnosci?
Ja bym sie jednak zastanowil. Gritta ma racje, co do kasy. Arkowe umiejetnosci niekoniecznie daja liniowy przyrost.
Pytanie jednak; jak chcesz grac swoja postacia i czy to Twoja jedyna postac z wieksza lub mniejsza grupka znajomych. Jesli planujesz praktycznie tylko nastawic sie na RP; organizowac sobie dostawcow ziol, skor i czego tam ekstrawaganckiego ludzie sobie zazycza, otworzyc wlasna faktorie i siedziec na przyjemnie uwierajacej gorze mithrylu, z ktorej wydajesz polecenia - wsio spoko.
Wez jednak pod uwage, ze jesli masz grupke znajomych, gdzie wszyscy maja zawody bojowe i czasem chodzicie na wyprawy lub po prostu poexpic, to granie takim zawodem moze stac sie bardzo deprymujace (nie musi, ale moze - zalezy od nastawienia). Oczywiscie, oni pewnie nadal Cie wezma, ale Ty nie bedziesz praktycznie w ogole trafiac w jakiekolwiek mocniejsze NPC-e.
Jako odkrywca mozesz byc np. obwoznym handlarzem (niekoniecznie rupieciami), ktory - jesli chodzi o rpgowe kontakty - moze sie tak samo ustawic, a przy okazji i jakas posledniejsza skore wytnie, i ziol pozbiera, i nie jest wlasciwie ograniczonym tym gdzie chodzi. Spokojnie mozesz isc z kims z zawodem bojowym na expa na silniejszych mobkach, skarbiec czy nawet na PK, jesli najdzie Cie taka ochota, a i samej nudzic sie tez nie bedziesz.
Wszystko sprowadza sie to do tego, zebys nie miala poczucia, ze postac zamienila sie w NPC-a sklepikarza. Gildia nazbierala 500 mithrylu w kamieniach, 30 plecakow sprzetu, ze skrzyni sie wysypuje. Ty stajesz, wciskasz 1 bind przez 5 minut, bierzesz obliczona przez skrypt prowizje i tyle. Widzimy sie za 2 tygodnie.