Tak sobie przeglądam to forum już jakiś czas...
Co do zmian w PK.
Osobiście widziałbym to tak:
1. Strata expa pozostaje bez zmian.
2. Ustalamy górny próg poziomu, po którym nie następuje żaden przyrost cech, odkładanie expa na rzecz przyszłego zgonu czy coś. Poziom ten powinien być stosunkowo ciężki do zdobycia, powiedzmy coś pomiędzy wielce a widział i doświadczył.
3. Otwieramy gildie według jednego standardu obron (to już do dogadania się, ale widziałem tu kilka sensownych propozycji).
4. Każda z gildii chcąc utrzymać poziom prestiżu/reputacji (jak zwał tak zwał), dostaje pule zadań, które powinna wykonywać, w przeciwnym razie prestiż spada co wiąże się z jakimiś tam konsekwencjami w postaci np. słabszej obrony gildii. Zadania, które mam na myśli to coś w stylu tego co ma OHM (nie wiem, czy jakieś inne gildie mają podobne wytyczne). Oczywiście te zadania powinny być utrzymane w klimacie danego stowarzyszenia np. gladzi mają organizować regularnie igrzyska (niestety jest to niemożliwe...), OHM ma swoje transporty, MC niech ma za zadanie spalić jakąś wioskę itd.
Co spowodowałyby takie zmiany?
Ano to, że gracze zrzeszeni w poszczególnych stowarzyszeniach nie siedzieliby całymi dniami na expie przerywanym wypadami po magiki lub PK. Ciut bardziej skupiliby się na swoich podwórkach, o które w pierwszej kolejności trzeba by zadbać, tak aby wróg nie miał łatwo w razie ewentualnego ataku. Do tego doszłyby zadania, które wymagałyby od graczy jakiejś tam współpracy i skupieniu się na czymś innym niż exp->magiki->PK.
Poza tym skończyłby się ciągły "wyścig zbrojeń" w postaci wyorania jak największego poziomu. Po osiągnięciu maxa może ktoś zająłby się czymś innym? Ktoś powie, że po pewnym czasie wszyscy będą mieć maksymalne poziomy (w co wątpię). I co z tego, że każdy będzie miał ten max? Wtedy zaczną liczyć się umiejętności i plan działania w czasie działań wojennych. Może gracze zaczęliby ciut bardziej ryzykować i wypuszczać się w świat samotnie, a nie tylko gdy w obstawie idzie trzech kumpli z gildii.
A co do zmian, które nie wymagają interwencji kodowych to może w niedzielę i święta nie będziemy się tłukli?
Dodam, że osobiście jakimś wielkim fanem PK nie jestem.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam kolegów z MC i OK