Niziolki - stowarzyszenie/klub/pomysly do pochodzeniowki.
Re: Niziolki - stowarzyszenie/klub/pomysly do pochodzeniowki.
Re Mimi,
A u J.R.R Tolkiena przypadkiem nie byly to Hobbity ? a nie Halflingi ?
W sumie wysoce mozliwe, ze hobbit/halfling/niziolek to jedno i to samo, ale jakos mi wogole niepasuje "ten" halfling do ishtar. Drazniace jest uosabianie kazdego niziolka z halflingiem z KZ, wypytywanie o ciastka, i oczekiwanie ze musi byc przyjemny jak misie harribo. Zreszta gdzie w halfingu z KZ skoncentrowanym w okol jedzenia, jest jakies nawiazanie do Ishtarowskich niziolkow, cwanych kupcow, legendarnych zlodzieji, wojownikow komand, zawzietych budowniczych.
A u J.R.R Tolkiena przypadkiem nie byly to Hobbity ? a nie Halflingi ?
W sumie wysoce mozliwe, ze hobbit/halfling/niziolek to jedno i to samo, ale jakos mi wogole niepasuje "ten" halfling do ishtar. Drazniace jest uosabianie kazdego niziolka z halflingiem z KZ, wypytywanie o ciastka, i oczekiwanie ze musi byc przyjemny jak misie harribo. Zreszta gdzie w halfingu z KZ skoncentrowanym w okol jedzenia, jest jakies nawiazanie do Ishtarowskich niziolkow, cwanych kupcow, legendarnych zlodzieji, wojownikow komand, zawzietych budowniczych.
Ostatnio zmieniony 14 maja 2009 00:16 przez Huggo, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Niziolki - stowarzyszenie/klub/pomysly do pochodzeniowki.
jeden pies... czy tam niziolek
Re: Niziolki - stowarzyszenie/klub/pomysly do pochodzeniowki.
oj juz widze co huggo ma na mysli ale tak czy innaczej osobiscie zawsze uwazalem ze dla niziolka najlepszym zawodem jest zlodziej ... ni a na arce nozownik lub AJ lotrzyk. Co do zas loka to i loka jak i tablice mozna odpiac i przeniesc na nowe miejsce jak juz stanie pelny projekt stowa. Niziolki u sapka to lekarze zlodziej kupcy akrobaci farmerzy ktorzy gdy trzeba sa wstanie pokonac niejednego przeciwnika i nie wachaja sie zabijac (niezaleznie od wieku) starczy wspomniec scene z Sapka gdy grupa grasantow usiluje rekwirowac jedzenie w gospodarstwie niziolkow.
Re: Niziolki - stowarzyszenie/klub/pomysly do pochodzeniowki.
To moja ulubiona scena w ksiazce ... piekielnie szybkie i zreczne niziolki!
Dyskusja trwa a nadal nie mamy zadnego zgrabnego pomyslu na charakter stowarzyszenia.
Przeciez nie zrobimy gildii niziolkowych mordercow. A zlodzieje pewnie tez nie wchodza w rachube (brak rozwoju umow takich jak kieszonkarstwo).
Pomysly?
Dyskusja trwa a nadal nie mamy zadnego zgrabnego pomyslu na charakter stowarzyszenia.
Przeciez nie zrobimy gildii niziolkowych mordercow. A zlodzieje pewnie tez nie wchodza w rachube (brak rozwoju umow takich jak kieszonkarstwo).
Pomysly?
Re: Niziolki - stowarzyszenie/klub/pomysly do pochodzeniowki.
Czesc,
Pomysl na "charakter" jest, i to wydaje mi sie calkiem niezly. Mielismy wlasne forum podzielone tematami na opisy budynkow, poszczegolne emocje, itd. itp. niestety jestem po formacie i za cholere nie moge sobie przypomniec gdzie te forum bylo.
Udalo mi sie zalozyc nowe forum wszystkich chetnych do pracy nad projektem zapraszam na http://niziolki.myforum.pl , jako ze lepiej gdyby wieksza czesc projektu niebyla odrazu jawna dla wszystkich graczy.
Pozdrawiam,
Huggo
Pomysl na "charakter" jest, i to wydaje mi sie calkiem niezly. Mielismy wlasne forum podzielone tematami na opisy budynkow, poszczegolne emocje, itd. itp. niestety jestem po formacie i za cholere nie moge sobie przypomniec gdzie te forum bylo.
Udalo mi sie zalozyc nowe forum wszystkich chetnych do pracy nad projektem zapraszam na http://niziolki.myforum.pl , jako ze lepiej gdyby wieksza czesc projektu niebyla odrazu jawna dla wszystkich graczy.
Pozdrawiam,
Huggo
Re: Niziolki - stowarzyszenie/klub/pomysly do pochodzeniowki.
U Tolkiena były hobbity i niziołki. W warhammerze halflingi i niziołki. W pierwszej edycji halflingi w drugiej niziołki. Podejrzewam, że to po prostu kwestia podejścia tłumaczy. W wiedźminie niziołki. Wszystko to jedno i to samo. Isthariański niziołek jest skoncentrowany wokół tego samego co warhammerowski halfling. Wokół rodziny, jedzenia, domu i kucharzenia lub uprawy roli (lub jednego i drugiego). Tak samo tu i tam zdarzają się odstępstwa. Są halflingi strażnicy pól i mistrzowie cienia (tylko magiczne profesje są dla nich niedostępne) mogą być fechmistrzami, skrytobójcami. Jacyś służyli w półkach saperskich armii imperialnych.Huggo pisze:Re Mimi,
A u J.R.R Tolkiena przypadkiem nie byly to Hobbity ? a nie Halflingi ?
W sumie wysoce mozliwe, ze hobbit/halfling/niziolek to jedno i to samo, ale jakos mi wogole niepasuje "ten" halfling do ishtar. Drazniace jest uosabianie kazdego niziolka z halflingiem z KZ, wypytywanie o ciastka, i oczekiwanie ze musi byc przyjemny jak misie harribo. Zreszta gdzie w halfingu z KZ skoncentrowanym w okol jedzenia, jest jakies nawiazanie do Ishtarowskich niziolkow, cwanych kupcow, legendarnych zlodzieji, wojownikow komand, zawzietych budowniczych.
To że są tak a nie inaczej odgrywani to tylko arkadyjska moda i przyzwyczajenie. Tak samo jak przyjęło się, że ogr musi seplenić, a krasnolud mówić jak upośledzony wieśniak chociaż w książkach o warhammerze nie znajduje to absolutnie potwierdzenia, wręcz przeciwnie. Jeden z zabójców, którzy wraz z Gotrekiem bronili Praag nawet z rozciętą połową twarzy łącznie z policzkiem mówił płynniej i logiczniej niż większość naszych polityków
Re: Niziolki - stowarzyszenie/klub/pomysly do pochodzeniowki.
Nie generalizuj z krasnoludami, to tylko czesc z Khazadów uzywa czegos co w moim odczuciu jest stylizowaniem jezyka na "przyslowiowy wsiowy" Mahakamczycy raczej nie przejawiaja takich sklonnosci
Re: Niziolki - stowarzyszenie/klub/pomysly do pochodzeniowki.
Nie nie - Mahakamczycy jak juz mowia, to co drugie slowo to nasza ukochana K##WA a poprzedzana znow co drugim slowem PIE##OL i jego odmianami - dla mnie to nadal jezyk wsiowy badz co badz - jesli uzywany z taka czestotliwoscia, jaka prezentuja krasnoludy z Mahakamu - zgodnie z 5 punktem zasad i dopiskiem pod nim o tresci:
"Uzywanie wulgarnego jezyka w obecnosci osob, ktore go nie akceptuja,
lub w publicznych notkach nie bedzie tolerowane."
Moze nie jestem kims kto 'nie toleruje" takiego jezyka, ale przesyt nim staje sie mocno gorzki w smaku. Prosby zas do zacnych wojow spod Gory Carbon o to, by zaprzestali w moim towarzystwie uzywac takich slow - albo byly zbyt mocno erpgegowe i przez to niezrozumiale, albo po prostu zignorowane. Niestety druga mozliwosc ma przewage, wiec prosze o to, by chociaz w sposob bezczelny nie bronic tej zacnej grupki...
Sprawa nie miala miejsca w Mahakamie, jakby ktos sie przyczepil, ze chce narzucac im sposob zachowywania sie w ich wlasnym domu...
Wielkie pardon za OT ale mnie szlag trafil na widok notki Krota => Krot no ofense - chodzi tylko i wylacznie o sytuacje w Arce.
Jeszcze raz przepraszam za OT...
V.
"Uzywanie wulgarnego jezyka w obecnosci osob, ktore go nie akceptuja,
lub w publicznych notkach nie bedzie tolerowane."
Moze nie jestem kims kto 'nie toleruje" takiego jezyka, ale przesyt nim staje sie mocno gorzki w smaku. Prosby zas do zacnych wojow spod Gory Carbon o to, by zaprzestali w moim towarzystwie uzywac takich slow - albo byly zbyt mocno erpgegowe i przez to niezrozumiale, albo po prostu zignorowane. Niestety druga mozliwosc ma przewage, wiec prosze o to, by chociaz w sposob bezczelny nie bronic tej zacnej grupki...
Sprawa nie miala miejsca w Mahakamie, jakby ktos sie przyczepil, ze chce narzucac im sposob zachowywania sie w ich wlasnym domu...
Wielkie pardon za OT ale mnie szlag trafil na widok notki Krota => Krot no ofense - chodzi tylko i wylacznie o sytuacje w Arce.
Jeszcze raz przepraszam za OT...
V.
Re: Niziolki - stowarzyszenie/klub/pomysly do pochodzeniowki.
Nie oceniaj całej gildii na podstawie jednego Zigrima.
Mi też wstyd zawsze za jego 'hyhy kurwa'.
Mi też wstyd zawsze za jego 'hyhy kurwa'.