Wyspa Startowa
: 14 lut 2009 20:14
Potrzebne są opisy dwóch statków kursujących z Wyspy do Ishtar i Starego Świata, wyściskam osobiście każdego kto się tym zajmie.
Oficjalne forum Arkadii, polskiego MUD-a, tekstowej gry fabularnej.
https://arkadia.rpg.pl/forum/
Kod: Zaznacz cały
Smukla fregata, szeleszczac zaglami, doplywa do brzegu.
smukla fregata
Delikatny szelest lopoczacych zagli kusi cie i przygladasz sie wielkiej fregacie, przycumowanej przy brzegu. Statek ten z pewnoscia kosztowal wlasciciela tyle co calkiem spora wies, wraz z mieszkancami i inwentarzem. Zagle niemalze oslepiaja biela, lapiac tysiace promieni slonecznych i ukladaja sie, glosno buntujac sie i lopoczac, zgodnie z kierunkiem wiejacego wiatru. Poklad wykonano z nieznanego ci gatunku drewna, idealnie wygladzono, dzieki czemu fregata jest smukla i piekna niczym mloda kobieta. Prawa burte zdobi herb Redanii - bialy orzel w zlotej koronie, trzymajacy berlo. Tuz obok herbu widnieje zlocony napis N O V I G R A D. Z pokladu dobiegaja ozywione rozmowy, nawolywania marynarzy i mila dla ucha muzyka. Uslany haftowanym dywanem trap niemalze zaprasza by wejsc na statek.
poklad fregaty
Znajdujesz sie na pokladzie fregaty, ktory moglby rownie dobrze sluzyc za calkiem elegancki polmisek - podloga jest tak czysta, ze moznaby spokojnie z niej jesc. Rownolegle stojace wygodne lawy, wskazuja na wybitnie przewozniczy charakter statku. Tu i owdzie wyleguja sie pieczolowicie zwiniete liny, skrzynie pelne zapasowego sukna na zagle i zamkniete beczki, mocno sygnalizujace swoim zapachem zawartosc przedniego rumu. Zaloga razno pracuje, w pocie czola podspiewujac szanty. O deski pokladu powoli uderza woda.
ob lawy
Wykonane z ciemnego i solidnego drewna lawy, w zasadzie niemalze zwyczajne, zdobione jedynie dyskretnym godlem Redanii wyrzezbionym na kazdym z oparc. Niewatpliwie sluza do tego, by na nich usiasc.
usiadz na lawie
Wygodnie siadasz na jednej z drewnianych law, jak sie okazuje masz z tego miejsca swietny widok na caly statek.
wstan
Z wyrazna przykroscia wstajesz z lawy.
ob liny
Liny sa zadziwiajaco czyste i zwiniete w idealne okregi. U dolu kazdego okregu wystaje koncowka liny. Ciekawe co by sie stalo, gdyby ja pociagnac?
pociagnij koncowke liny
Przymierzasz sie do drobnego figla i juz juz masz pociagnac line i zniszczyc okrag, kiedy nad twoimi plecami rozlega sie glosne i gniewne kazanie na temat zwijania lin przez cala noc. Z przerazeniem szybko cofasz reke.
ob beczki
Zwykle, drewniane beczki - pelne niezwyklego, pachnacego rumu.
eventy podczas rejsu:
Smukla fregata z gracja odbija od brzegu.
Kapitan chwyta za ster i wykrzykuje kilka polecen w strone zalogi.
Zaloga w strachu przed kapitanem, uwija sie jak najszybciej.
Kapitan krzyczy: Zaloga! Zaspiewac szczurom ladowym!
Marynarze podaja miedzy soba buklak z rumem i po zazyciu solidnego lyka zaczynaja szante.
Przez caly poklad plynie spiewana przez marynarzy niezwykla historia o morzu, przygodzie i pieknych kobietach.
Kapitan mruczy gniewnie: Do czorta z kobietami!
Zaloga poslusznie milknie, znowu slychac jedynie cichy szum fal.
Fregata sprawnie rozcina fale.
Wicher dmie w zagle jak szalony.
Czy w oddali pojawila sie ogromna macka, czy to po prostu grzbiet fali?
Powoli na horyzoncie zarysowuja sie kontury miasta Novigrad. Cokolwiek nie ukazalo sie wczesniej, raczej juz nie grozi.
Wiatr z brzegu niesie urywki portowych rozmow. Jakis kupiec chce naciagnac kogos na rzekomy jedwab.
Kapitan nieco histerycznie zaczyna wymachiwac rekami i wydaje rozkaz przycumowania fregaty.
Zaloga niemalze zabijajac sie o wlasne nogi, zarzuca kotwice, rozwija liny i cumuje. Ostatni z marynarzy, glosno sapiac, opuszcza trap.
Kapitan krzyczy chrapliwie: Prosze zsiadac! Za rzeczy pozostawione na statku nie ponosze odpowiedzialnosci cywilnej, zycze milego dnia!
Kapitan:
schludny brodaty mezczyzna
Schludny brodaty mezczyzna przedstawia sie jako: Adamsson de la Sams, kapitan tego statku
Stoi przed toba mezczyzna w sile wieku, rosly, przesadnie wyprostowany, z nienagannie przystrzyzona broda. Spod fantazyjnego trikornu zdobnego w zlocona obwodke, wystaja dlugie, krecone wlosy, lekko przetkane nitkami siwizny. Ubrany jest w dosyc paradny stroj, ktoremu jednak nie mozna odmowic uroku - czerwony surdut, z ktorego wyplywa bieluski zabot i czarne aksamitne pumpy, calosc zas okrywa bogato zdobiony plaszcz. Wszystko to ma zapewne na celu odwrocenie uwagi od rzeczy bardzo kuriozalnej - stukoczacej przy kazdym kroku drewnianej nogi, sugerujacej, ze kapitan przeszedl w zyciu wiecej niz przewozenie pasazerow i skrzynek z pistacjami.
Kod: Zaznacz cały
Statek nr 2
Olbrzymia karraka, rozbijajac fale, przybywa do brzegu.
olbrzymia karraka
Ciekawie spogladasz na zacumowana karrake i po chwili masz juz pewnosc - to zdecydowanie najwiekszy srodek transportu wodnego, jaki dane ci bylo widziec. Sam poklad wydaje sie zaslaniac horyzont, niczym niesamowity morski zwierz, z masywnymi kolcami w ksztalcie zagli na plecach. Z glosnym hukiem lomoca one na wietrze, zupelnie jakby zwierz chcial ci przekazac cala swoja historie. Sadzac po setkach szwow na zaglach, otarciach na solidnej burcie i szelmowskim usmiechu ozdabiajacej statek wcale zgrabnej rzezby, musial on przezyc tysiace przygod, spiewano o nim piesni, a mezczyzni marzyli by sie nan zaciagnac. Aby stac sie czescia jego historii, wystarczy przemoc strach przed nieznanym i po cichu wejsc na statek.
poklad statku
Aby obejrzec wszystko, co znajduje sie na pokladzie, nalezaloby spedzic bite godziny. Wszedzie stoja mniej lub bardziej pozamykane skrzynie, z ktorych ciekawie wygladaja damskie ubrania, owoce egzotyczne i zelazne elementy zdobnicze. W kacie umiejscowiono drewnanie paki z malymi otworkami, przez ktore wydobywaja sie cudaczne dzwieki, najprawdopodobniej jakies przewozone zwierze chce ci wlasnie przekazac iz jest niebywale glodne. Liny niedbale wija sie po calej podlodze, przez co podrozni co rusz sie potykaja, nie moga jednak usiedziec w jednym miejscu, skoro kazdy element karraki az prosi sie o to, by go dokladnie obejrzec...
ob skrzynie
Jest tu ich tyle, ze moze lepiej przyjrzec sie kazdej po kolei?
ob pierwsza skrzynie
Ledwo domknieta drewniana skrzynia wypelniona jest po granice mozliwosci damskimi fatalaszkami.
ob druga skrzynie
Drewniana skrzynia pelna pachnacych pomaranczy.
ob trzecia skrzynie
Drewniana skrzynia pelna dojrzalych fig.
ob czwarta skrzynie
Drewnana, lekko przymknieta skrzynia pelna soczystych jablek.
ob piata skrzynie
Owinieta lancuchami drewniana skrzynia wypelniona dziwacznie powyginanymi klamkami.
ob szosta skrzynie
Otwarta stara skrzynia wypelniona egzotycznymi klatkami dla kanarkow.
ob paki
Duze, wykonane z umocnionego zelazem drewna paki, posiadaja duza ilosc niewielkich otworow, przez ktore zapewne ma wplywac tlen dla znajdujacego sie wewnatrz stworzenia. Sadzac po dzwiekach, jest to jakies egzotyczne zwierze.
ob liny
Ot, zwykle liny. Dlugie, niezbyt cetkowane, mocno krete.
Eventy podczas rejsu:
Olbrzymia karraka, z niemalym wysilkiem, odbija od brzegu.
Kapitan krzyczy: Nie ociagac sie! Zaloga, razno! Chcecie dotrzec na miejsce dopiero na przyszle swieta?
Kapitan krzyczy: No dalej, majtek, to ze jestescie mezczyzna, z niczego was nie zwalnia!
Karraka, bujajac sie na boki, sunie przed siebie.
W jednym z zagli wlasnie puscil koslawy szew. Jeden z marynarzy podbiega i sprawnie naprawia go.
Slychac, ze cos znowu gdzies sie poprulo.
Kapitan klnie wyjatkowo szpetnie.
Z jednej z pak cos zasapalo wyjatkowo charyzmatycznie.
Kapitan mruczy pod nosem: Ciekawe ilu tym razem wypadnie za burte...
Kapitan krzyczy: Prosze sie nie wychylac, rekiny tylko na to czekaja. Pomaranczy nie zra, jak ten pan w czerwonym, zlota moneta za pomarancze, dziekuje bardzo!
Cos skrzypi przerazliwie, czyzby to ster?
Z jednej ze skrzyn wyturlalo sie pare fig. Kapitan szybko wrzuca je do popiskujacej paki. Po chwili mlaskania, z paki wydobywa sie donosne mruczenie.
Wiatr rozwiewa zagle i wlosy zalogi.
Karraka plynie.
Kapitan krzyczy: Szybciej, u licha, widac juz port!
Karraka powoli hamuje, jedna z pak przesuwa sie i uderza w skrzynie, otwiera sie lekko i cos malego szybko umyka miedzy liny.
Kapitan kopnieciem zsuwa trap.
Kapitan krzyczy: Dotarlismy! Zejdziesz po dobroci, czy mam ci pomoc?
Kapitan:
Rudowlosa rozwrzeszczana kobieta
Rudowlosa rozwrzeszczana kobieta przedstawia sie jako: Katrina Znikad, kapitan tego statku
Zanim jeszcze widac pania kapitan, z pewnoscia ja slychac. Jej donosny glos budzi respekt nawet posrod starych marynarzy, a bogaty wachlarz przeklenstw, jakie zna, wprawia w zaklopotanie najbardziej pijanych z zalogi. Jej dlugie, rude wlosy powiewaja niedbale na wietrze. Piegowata twarz zdobi kilka blizn, ktore to nieudolnie zaslania wielki kapelusz przystrojony wielkim zielonkawym piorem. Ubrana jest po mesku i taka tez ma figure. Chcac nie chcac, troche sie jej boisz.
Raczej jak najbardziej sensownym. Forum zostalo przeniesione i wlasnie glownie tutaj beda zagladali wszyscy zainteresowani opisami graczy, czyli czarodzieje.Kalun pisze:Troche bezsensownym bylo wrzucenie ogloszenie tutaj skoro caly temat znajduje sie na starym forum i tam glownie zagladaja wszyscy zainteresowani "Wyspa Startowa".