Co sądzisz o wolnych zawodach?

[Gretiks]

Ledwo wróciłem, by roznieść kilka paczek i w ten sposób zarobić na końcówkę treningów do tych 75% a już mnie się wyrzuca. Do tego te insynuacje, że ktoś tu chce być najsilniejszym. Jeśli to celowane było w takich jak ja to informuję, że jakiś rok temu przestałem expić. A z muda na którym dotychczas grałem odszedłem dlatego, że wprowadzono zmiany obrzydzające mi grę a nie dlatego, że nikt tam nie grał. Więc co strzał to pudło. Bez obaw z tego bagienka też pójdę tylko 26 kwietnia wydadzą Manor Lords.

[Kerian]

Przewinelo mojego posta na stara strone wiec bedzie mial mniejszy impakt.

Chociaz nie szkodzi mi powtorzyc mojej idei.

Chcialbym miec postac ktora jest wstanie sobie poradzic solo ze "swiatkiem" arkadyjskim na uczciwych zasadach.

Przeciez jak by byly pelne zawody i jakis exp za paczki to nie sadze zebym zabil chocby jednego moba i gralbym najpewniej odkrywca... Z dala od problemow arkadyjskiego PK.

[Rasande]

Casus IV

>Bądź typem, który tylko nosi paczki w grze MMO.
>Mów, że i tak nie chcesz w nią grać.
>Graj w nią.
>Mów, że ktoś Cię wyrzuca, kiedy nikt nie pisał o Tobie.

Grając solo w MMO IMO jesteś po prostu NPC. Ale jakby cap dla GP był na 50% to faktycznie już byś się nie musiał męczyć w grze, w którą nie chcesz grać.

Casus V

>Bądź Rasande.
>Przedstawiaj kontrargumenty.
>Mireczek z forum twierdzi, że mówisz, że wszyscy chcą bawić się pod twoje dyktando.
>W sumie to kurde, fajnie by było xd
>Chciej więcej graczy w MMO.
>Hejtuj corowych, wieloletnich, zasłużonych dla MUD-a wyjadaczy z legendami czy tam setkami dni in game, bo marzą im się mechaniki wspierające solo w MMO/ułatwiające życie jeszcze bardziej dinozaurom, zamiast myśleć, jak zmniejszyć próg wejścia.
>WHERE GRACZE. :OO
>Nie chodź PVP bo w sumie nie lubisz.
>Graj w gildii PVP.
>Gardź elfimi cechami.
>Graj elfem.
>Explojtuj zręczność idąc od początku 21200 i każde inne ustawienie na elfie uznawaj za psucie postaci.
>Gracze... ekghm, NPC cię nie lubią.
>Wtedy liczy się jako PVE, prawda?
>GŁĘBOKA DEMORALIZACJA.
>WHEN KASACJA.

Serio, szkoda mi legendy, ale pograłabym na przegiętych ludzkich cechach, trzeba mi bodźca. ;/

Casus VI
>Bądź wizem.
>Nie czytaj tego wątku. xd
>Albo i czytaj, żeby mieć fun, jak się obkupciali. xdddd
>Miej gdzieś co chcą gracze, kolejne pocztowe zwierzontko na pefno uczyni grę lepszom i da kontent na kolejne 1000 dni dla każdego.
>Ojej, to był content dla 5 osób na 2 tygodnie. ;0
>Kurcze, wizogodziny w piach.
>Pisz na fejzbuczku, czy ktoś może rozwiesić plakaty na jakimś konwencie.
>Pomiń na nich, ile godzin trzeb poświęcić, żeby postać była grywalna i że nie masz szans na wejście do mety.
>ALEJAKTO NOWI NIE ZOSTAJĄ?! :0000

[Maggot]

dalej sie zgadzam z rasia, ale robi sie niebezpiecznie, trzeciego posta moze nie pisz

[Gretiks]

Grając solo w MMO IMO jesteś po prostu NPC. Ale jakby cap dla GP był na 50% to faktycznie już byś się nie musiał męczyć w grze, w którą nie chcesz grać.

Wielu rzeczy w życiu nie chce mi się robić a mimo to je robię. Istotnie gdyby były umy na 50% to prawdopodobnie już bym się nie logował bo trzyma mnie jedynie ciekawość. Poczytać wieści, tablice w Novigradzie i sprawdzić o ile lepiej bije się mając te kilka procent więcej zawodu. I nie jestem NPC. Na tej postaci mam zaledwie 16 dni. W jej krótkim życiu byłem w dwóch klubach w tym jednym bardzo elitarnym i zawarłem więcej niż kilka znajomości. Osiągnąłem więc więcej niż 90% zawodowców pkowców których erpeg ogranicza się do nienawistnego wykrzywiania się przed atakiem. To wasza growa egzystencja nie ma sensu nie moja. Latanie za kluczami, czujny eksp i ganianie innych z czego większość nie ma ochoty na taka zabawę. I tak w kółko. Nie mogę się nadziwić, że ktoś wbija legendę tylko po to by to robić. Obserwowanie tego zjawiska jest bardziej fascynujące niż sama gra.

[Thalon]

Pomysl Rasande z oslabieniem starych postaci nawet ciekawy.
Ale co z postaciami w sile wieku, ktore zjadly zeby na walce?
To zeby podgrzac temat mam nastepny pomysl.
Stolice poteznych krolest.
Wlazi trzech (3) zbojow i sobie spokojnie wyzyna Zielarza, pocztowca, kowala (zeby inni nie kozystali) i gwardie.
Przypominam, ze to stolica krolestwa.
Jest taki ryboczlek na moscie, co blokuje mocno w sekunde.
Proponuje, zeby kazdy gwardzista w stolicy tak blokowal.
Wchodzienie w kapturach zostaje, ale jak zboj trafi na innego gracza to bedzie mial ciekawa przygode w stolycy.
Jak zboj wlazl w kapturze i morduje kowala to niech ten sie drze...niech sie zlatuja gapie i tez sie dra.
Wpadnie straz i tez bedzie ciekawie, a jaka przygoda i emocje?
Co Ty na to Rasande obronczyni przywilejow gildiowych?
Pozdrawiam

[Kerian]

O wlasnie!

Za zabicie postaci graczna na terenie objetym GMCP to dobijajacy wchodzi na liste wrogow, nawet jesli ktos nosi szate.

[Ethel]

Osiągnąłem więc więcej niż 90% zawodowców pkowców których erpeg ogranicza się do nienawistnego wykrzywiania się przed atakiem. To wasza growa egzystencja nie ma sensu nie moja. Latanie za kluczami, czujny eksp i ganianie innych z czego większość nie ma ochoty na taka zabawę. I tak w kółko. Nie mogę się nadziwić, że ktoś wbija legendę tylko po to by to robić. Obserwowanie tego zjawiska jest bardziej fascynujące niż sama gra.

Zawsze zastanawialam sie, jak to jest, ze grajac w tego samego muda gramy tak naprawde w zupelnie rozne gry... A to przeciez bardzo proste, ta gra jest w pewnym sensie bardzo plastyczna i faktycznie, kazdy widzi ja po swojemu, jako konsekwencje wlasnych wyborow.

"Zawodowcy pekowcy", ktorych spotykam, zazwyczaj (nie zawsze, zazwyczaj - pozdrawiam szanownego kolege, wykrzykujacego z safeloka "SSIJ MAKRELE", smiechlam!) rpeguja wiecej i staranniej niz ci wszyscy niezainteresowani pk, zaidlowani w "przypadkowych" miejscach gracze z gildii niebojowych.

Nie moge sie nadziwic, ze ktos sam sobie naklada chomato i faktycznie nierzadko LATAMI ora legende, zeby... No wlasnie, co, co robia w tej grze ludzie niezainteresowani pvp? 2137 raz wyciagaja skarbiec, pol dnia kraza pomiedzy kluczodajkami, na idlu, z telefonu albo z roboty w tle, zeby co, zeby nastepnego dnia zalozyc jednego magika wiecej i pol dnia krazyc pomiedzy..?

Oczywiscie sa od tej wlasciwej "niezainteresowanym pvp" reguly chwalebne wyjatki, ktore swoim postaciom pisza wspaniale zyciorysy (pozdrawiam, Juz-Nie-Panienko Isil), ale umowmy sie - wiekszosc chce po prostu w spokoju (i najlepiej pelnej magii) dalej grindowac.

I grindujcie sobie na zdrowie.

Natomiast zeby plakac, ze "zawodowcy pekowcy" ganiaja biedne, niewinne ofiary, to juz pewne naduzycie - przeciez taki zawodowiec zgodnie z zasadami musi sobie porzadnie wyerpegowac powod, powody wyerpegowane niestarannie nie przeszkadzaja w wymierzeniu kary. I tak, te kary sa wymierzane.

No chyba ze do tych biednych ofiar zaliczymy tych, co zainteresowani pvp bywaja okresowo, zasluzyli sobie na miejsce na listach wrogow i no nie dadza puscic wolno, bo zamiast kulturalnie podkulic ogon, pluja, sycza o placza na forum "dejcie mi umy gildiowe, bo nie umiem sie bawic z innymi dziecmi i potem oni mnie bijom" - to wtedy no nie wiem, moze postawcie se klona?

[Rasande]

Postacie są w sile wieku do 100 dni, później są już stare, jak my wszyscy, i essa. A jak zjadły zęby, to są szczerbate i debuff. Jak ćwiczą to dalej będą silniejsze niż młodziaki w sile wieku.
BTW, nerf za starość też by mnie kopał już po pośladkach przy 350 dniach na mainie.

Jestem za utrudnieniem gry w każdym aspekcie, również jeśli chodzi o działanie listów gończych i straży w miastach. Wchodzenie do miast jako mutek/wiewiórek/inny wyjęty spod prawa powinno nieść ze sobą ryzyko. Akurat blok ryboczłeka jest bardzo słaby (już nie pamiętam, kiedy musiałam łamać go więcej niż dwa razy), musiałby być dużo mocniejszy, oczywiście w przypadku utraty kaptura i złapania agro. Chociaż pomysł z nerfieniem gównomgika którym jest szata niezbyt mi się podoba. Ale jeśli przy tym znerfimy wszystkie magiki (np. jataganowi zabierzemy świecenie, krukowi i trójzębowi leczenie, zbrojom odporności na obrażenia niemagiczne), to spoko. Chciałabym też, żeby polowanie na złych opłacało się bardziej (np. stawki za głowy razy 100, żeby od czasu do czasu jak zobaczy taką rasię w ledwo jakiś BK czy inny CKN miał jeszcze większą ochotę zabić i faktycznie kiedyś to zrobił). Marzy mi się więcej opcji na one hit kill, groźnych, goniących patroli wpadających na expa, mechanika uraty kończyn i oczywiście kara za zgon, a idealnie permadeath. Tyle, że to moje osobiste preferencje, które realistycznie patrząc nie uczynią tej gry przystępniejszą. Dlatego to, o czym staram się mówić głośno to niższy próg wejścia. Piękny byłby świat, którym wielce można by wyorać w nie więcej niż 10 godzin. Bo generalnie to fajna gra, w której można całkiem sporo robić, od noszenia paczek, przez rybki, erpega, pve, rajdy i pvp. Tylko mówienie komukolwiek "słuchaj, po 500 godzinach się rozkręci" jest takie dosyć słabe. Tak samo jest słabe promowanie gry solo w grze MMO. To tak, jakby do soulslike'ów dodać w menu assist mode wyjęte z Control, które pozwala wyklikać opcję "ok, wrogowie nie mogą mnie teraz zabić a ja zabijam wszystkich jednym strzałem". Albo jakby pozwolić przechodzić skradankę jak hack'n'slasha. Jest pewna różnica między subiektywnymi preferencjami gracza i obiektywnie złym game desingem. Próg wejścia w arkę to zupełnie obiektywnie zły game desinge. Tak jak to, że ani nie ma sezonów, ani sufitu, ani czynnika balansującego w postaci kary za zgon.

Chciałam też przypomnieć, że w gry powinno się grać dla przyjemności. Jeśli nie chce się grać w grę, to się w nią nie gra. Jeśli nie chce grać się w PVP, to idzie się do neutralki (casus I i V). To co, Tęcza, kiedy widzimy się w CKN? Może wreszcie będę jak Krasz.

Gratulacje wszystkim legend, wbitych zawodów i członkostwa w elitarnych klubach, wbitych setek dni idla i tego, że Wam się jeszcze chce (a tego, że nie chce a i tak to robicie jeszcze bardziej XD).

Pozdrawiam też kraty i statki, największych wrogów SC. <scstan>

PS Maggocik wybacz, ale zbyt dobrze się bawię <3
Ethel, go girl! Krótko z Mireczkami!

[Thalon]

Ladnie napisane. Z wieloma a nawet z wiekszoscia wypowiedzi sie zgadzam.
Nadal nie rozumiem,w czym przeszkadza, by samotnicy dostali umy.
Odejda niezadowlonie z gildii? Niech odchodza...zostana najlepsi.
P.S.
Jeszcze mala uwaga do zdania o samotnikach biegajacych za kluczami.
Bieganie w kolko za kluczami to wlasnie w gildiach, niestety.
A expi sie nie tylko dla PK ,ale chociazby po to by w miare bezpiecznie samotnie eksplorowac ten piekny i ciekawy swiat. Z umami i legenda duuzo przyjemniejsze.