"Zmierzch Arkadii" był przepowiadany w historii Arki mniej więcej tak często jak koniec świata po 2000 roku
. Co jakiś czas pojawiają się wróżby końca arki, przemijają, pojawiają się kolejne. W swojej historii miałam postacie w gildiach czysto bojowych, bojowo-erpegowych i czysto erpegowych. I jako zdeklarowany erpegowiec przychylę się po części do wizji Cataliny, Alicii czy Santiago. Kwestia tego czy arka kiedyś padnie (pewnie kiedyś tak) to kwestia tego jacy gracze będą w nią grać.
Świat arki jest olbrzymi, rozbudowany i pełen naprawdę fajnych rzeczy. Gram bardzo długo, a do tej pory są rzeczy, które potrafią mnie po prostu zaskoczyć. Łapię się na tym, że odkrywam miejsca, których nie znałam, że nagle znajduję coś o czym istnieniu nie miałam pojęcia. Do tego wizowie teraz są aktywni, dodają różne smaczki do gry (czasami lepsze, czasami gorsze, ale ważne że coś się dzieje).
Arka dla prawdziwych roleplayerowców ofiaruje nieograniczone możliwości rozwoju postaci, kreowania jej. Brak free emotów, bzdura. Możesz sobie wykreować wszystko co ci wpadnie do głowy, wystarczy odrobina inwencji. Dla mnie największy fun to patrzenie na moją postać, jak ewoluuje, jak się rozwija, jak się buduje jej historia, jak sobie tworzy problemy i je rozwiązuje, albo nie rozwiązuje tylko od nich ucieka. Ma swoje założenia, doświadczenia z historii które wpływają na jej "tu i teraz". I co ciekawe... erpegowców czasami można odnaleźć w najmniej oczekiwanych miejscach. Okazuje się że czasami można naprawdę fajnie się pobawić z graczami, których się nie podejrzewało o takie ciągoty.
A co do słów Cataliny, że mniej jest graczy "socjalnych"... są, tylko trzeba ich znaleźć. Z odpowiednimi osobami nawet na expie można się naprawdę świetnie bawić.
Valdethruda pisze: ↑25 mar 2022 09:33
Nowy gracz nie ma praktycznie szans dogonienia osoby, ktora zaczala wczesniej grac.
Zupełnie, ale to zupełnie nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Co więcej, mam na to co najmniej kilka przykładów graczy, którzy spokojnie dogonili a nawet przegonili stare postacie pod wieloma względami.