Zmierzch Arkadii
: 20 mar 2022 21:13
Tak sobie chodzę i obserwuję i wydaje mi się, że to już ten czas. Zmierzch Arkadii.
Mud jest dopracowany, wizowie odwalili sporo dobrej roboty pod względem programistycznym, wciąż są dopracowywane rzeczy i wdrażane nowe.
Ale nie tylko tym mud stoi, bo też ludźmi-graczami. A tego materiału jest jak widać mniej. Z wielu powodów, których nawet nie ma sensu wymieniać, bo po prostu tak jest, znak czasów itepe.
Mam na myśli nowych graczy, ale nie tylko. Jest wprawdzie liczne grono zapaleńców, którzy ciągną żywot gry. Ale wiadomo, że choćby statystykę uwzględniając, że będą się oni wykruszać, a nowych nie ma już tyle co kiedyś. To źródełko graczy zaangażowanych wysycha powolutku.
Z moich obserwacji na najpopularniejszym spocie, czyli Novigradzie i okolicach, wynika, że życie poza gildiami obumarło.
Nawet kiedy Spender poruszał ten temat w rozmowach z innymi postaciami, to najczęstsza odpowiedź była w stylu "idź do gildii, tam się dzieje, zobaczysz".
Nie można tez nie wspomnieć o tym, jak zmieniła się postawa wobec początkujących/niezgildiowanych. To już nie te czasy, kiedy musieli zabiegać o uwagę, teraz zgildiowani uprawiają niemalże wobec nich lobbing/advertising zachęcający albo do gildii, w której są, albo do bardziej zaangażowanego grania w ogóle (żeby źródełko nie wyschło). Jeśli gracz nie jest przypałem lub kompletnie nieklimatycznym ananasem i nie powie wprost, że jest każualem, który ma w nosie zaangażowanie w grę, to na pewno usłyszy te albo podobne zachęty.
A więc co? Zmierzch Arkadii. Dobrze się bawimy(-cie), ale coraz nas/was mniej.
Prognozuję że w 2025, jak będzie mud stał, to średnia będzie graczy popołudniami i wczesnymi wieczorami 20-30 osób.
Kto będzie grał za 3 lata, może tu zajrzeć i wytknąć mi błąd (mnie tu i tak nie będzie, hehe, ale może sobie przypomnę i zajrzę).
Podzielcie się tu przemyśleniami jak chcecie.
Mud jest dopracowany, wizowie odwalili sporo dobrej roboty pod względem programistycznym, wciąż są dopracowywane rzeczy i wdrażane nowe.
Ale nie tylko tym mud stoi, bo też ludźmi-graczami. A tego materiału jest jak widać mniej. Z wielu powodów, których nawet nie ma sensu wymieniać, bo po prostu tak jest, znak czasów itepe.
Mam na myśli nowych graczy, ale nie tylko. Jest wprawdzie liczne grono zapaleńców, którzy ciągną żywot gry. Ale wiadomo, że choćby statystykę uwzględniając, że będą się oni wykruszać, a nowych nie ma już tyle co kiedyś. To źródełko graczy zaangażowanych wysycha powolutku.
Z moich obserwacji na najpopularniejszym spocie, czyli Novigradzie i okolicach, wynika, że życie poza gildiami obumarło.
Nawet kiedy Spender poruszał ten temat w rozmowach z innymi postaciami, to najczęstsza odpowiedź była w stylu "idź do gildii, tam się dzieje, zobaczysz".
Nie można tez nie wspomnieć o tym, jak zmieniła się postawa wobec początkujących/niezgildiowanych. To już nie te czasy, kiedy musieli zabiegać o uwagę, teraz zgildiowani uprawiają niemalże wobec nich lobbing/advertising zachęcający albo do gildii, w której są, albo do bardziej zaangażowanego grania w ogóle (żeby źródełko nie wyschło). Jeśli gracz nie jest przypałem lub kompletnie nieklimatycznym ananasem i nie powie wprost, że jest każualem, który ma w nosie zaangażowanie w grę, to na pewno usłyszy te albo podobne zachęty.
A więc co? Zmierzch Arkadii. Dobrze się bawimy(-cie), ale coraz nas/was mniej.
Prognozuję że w 2025, jak będzie mud stał, to średnia będzie graczy popołudniami i wczesnymi wieczorami 20-30 osób.
Kto będzie grał za 3 lata, może tu zajrzeć i wytknąć mi błąd (mnie tu i tak nie będzie, hehe, ale może sobie przypomnę i zajrzę).
Podzielcie się tu przemyśleniami jak chcecie.