Arkadia MUD RPG

Witajcie,

niejako zmuszony odpowiedzia jednego z Mistrzow Gry na postawione mu pytania postanowilem przedstawic temat na forum szerszym nizli tylko discordowe pogawedki.

Taki sposob wyswietlania sie opisu wskazuje na blad, aczkolwiek sam blad nie wplywa w tym przypadku na rozumienie napisu. Jesli ktos mialby
go zrozumiec, bylby poprawnie wyswietlony. Niemniej przez blad brakowalo dodatkowej informacji, co nalezy miec na uwadze. Jesli zas chodzi
o mechanika tlumaczenia, to jest ona jednakowa jak wszedzie indziej.

Otoz tak, Obsydianowa Wieza, jeden ze skarbcow z Ishtar od samego poczatku zawieral blad w opisie mozaiki, ktory to zwyczajnie nie informowal graczy co jest potrzebne do odczytania nazwy potrzebnej do przejscia dalej.
Ten otoz blad, nie wygladal jak blad, jak mogl, skoro randomowe druzyny, z randomowymi cechami postaci, z randmowa wiedza oraz wyuczonymi jezykami raz byly w stanie skarbiec otworzyc, a raz nie. Jak sie okazalo, niejednokrotnie postaci bez specjalnych umiejetnosci/wiedzy, byly (byc moze wciaz sa?) w stanie odczytac to co odczytac nalezy, a te ktore waunki spelniaja i spelnialy - nie.

Blad byl jedynie w braku komunikatu, gdy nie rozumialo sie hasla, co nie uniemozliwia dostepu do skarbca, ktory jest regularnie zdobywany. W tym przypadku nie ma podstaw, by oddac klucz.

W moim rozumowaniu, jesli blad uniemozliwia dowiedzenie sie co jest wymagane, by zrobic krok dalej, jest na tyle powazny, by uznac go za krytyczny. Myle sie?
Otoz tak. Wedle Mistrza Gry, blad ktory nie jest bledem, a ktory i tak nie ma znaczenia, bo przeciez randomowo mozna odczytac haslo jest bardzo na miejscu i spelnia wymogi grywalnosci. W takim razie po co w ogole jest ten ekstra komunikat (dodany gdyz stwierdzono blad) i wymog, ktory i tak nie ma sensu gdyz niejednokrotnie postaci nie spelniajace go odczytuja, a te ktore go spelniaja i tak nie sa w stanie?

Ciekaw jestem waszych opini i doswiadczen zwiazanych z w/w skarbcem.

p.s.
Domyslam sie, ze przyznanie sie do bledu w opisnie bledu, ktory bledem nie jest, sprowokowalo by wielu graczy do roszczen o oddaniu klucza w podobnych do mojego przypadkach.

Brak możliwości odczytania hasła do skarbca nie jest błędem samym w sobie. Widać są pewne ustalone reguły, kiedy ktoś zdoła rozczytać zagadkę, a kiedy nie.

W ten sposób, przy próbach rozszyfrowania nowych miejsc nie raz i nie dwa klucze przepadły, więc tutaj absolutnie nie było podstaw do zwrotu. Znam też przypadki, gdy zdarzały się masowo błędy w różnych skarbcach w podobnym czasie, wielu stowarzyszeniom. Wówczas również albo klucze zostały oddane, albo nie.

Nie ma tu większej filozofii, nie jest to też na pewno temat na forum, bo wielu graczy może nawet nic nie wiedzieć o tym miejscu.

Diriano, gdy zobaczysz jak zostal ow skarbiec naprawiony zrozumiesz dlaczego uwazam, ze blad byl krytyczny. Wiedzac to co wiemy teraz otwieramy go bez problemow. Gdyby tak kluczowa inrofmacja byla jawna, jak powinna byc, od poczatku istnienia skarbca nie bylo by zadnego problemu i kazde stowarzysznie przygotowujace sie do jego zdobycia wiedzialo by jaki warunek spelnic - tej informacji brakowalo az do teraz, az do teraz byl to jeden wielki przypadek pomimo iz posiadano wlasciwy klucz otwierajacy skarbiec.
Dyskusje uwazam za bardzo wazna, tu na forum, szczerze mowiac dosc mam samowolki wizow i nie jestem wyjatkiem.

Jak dla mnie to zwykła jałowa dyskusja, bo skarbiec jest dostępny od paru miesięcy i jakoś wcześniej nie było problemów w skali krytycznej, o której napisałeś.
Mylisz natomiast kwestię dopracowania tego miejsca z samowolą wizów. Nieładnie to tak nazywać biorąc pod uwagę nakład ich pracy już nawet nie ogólem, ale stricte przy tej wieży. Gdzie tu widzisz samowolę? To raczej niuans przy całości.

Nie jestesmy jedynymi ktorzy stracili sporo czasu probojac wejsc (niedziela przed 24.00 nie jest pora gdy nieoczekiwane problemy techniczne sa komus na reke) podczas gdy wejsc zwyczajnie nie moglismy. Kod zadzialal, tyle ze blad i niedopracowanie nie pozwolily nam przygotowac sie, by tych problemow/straty czasu uniknac. Samowolna jest decycja Mistrza Gry z ktorym korespodnowalem - wskazal mi, ze blad, ktory istnial do tej pory wcale nie nie pozwalal, by do wiezy wejsc - przeciez ograniczal to wejscie i to znacznie, nam wejsc nie pozwolil. Obecny przyklad jest jednym z wielu i jak zawsze chodzi o komunikacje na lini gracz - wiz. Ta jest... no wlasnie, jest? Jak w/w okolicznosci wskazuja pomimo iz blad zostal wskazany, to nie oceniono go na tyle powaznie, by zrekompensowac nam czas ktory zupelnie bez sensu stracilismy. Stracilismy go przez blad. Naprawde musze tlumaczyc dluzej? "A wiec jednak tam byl bug!".
Z drugiej strony chcialbym podziekowac ow Mistrzowi Gry za jakakolwiek odpowiedz, jak dobrze wiemy by uzyskac uwage, zainteresowanie nie jest latwo nawet gdy obie strony doskonale wiedza, ze roszczenia graczy sa sluszne. Powinnismy to tolerowac i uwazac za wlasciwe, przechodzic obok? To nie ja.

Moze zacznijcie robic cos innego w zyciu niz tracic czas na zdobywanie skarbca w grze ktora nie przynosi wam nic innego poza strata czasu? Roztrzasasz to tak jakbyscie wszyscy utracili domy, prace, oszczednosci calego zycia, a nie utrata jakiegos klucza literkowego do literkowego swiata po literkowe przedmioty ktore i tak potem znikna.

Torgen, prawda!

Wlasnie dlatego, ze robie w zyciu sporo innego niz tabletowanie po 18h dziennie Torgenie wymagam, by takie sytuacje byly rozpatrywane na korzysc graczy, bo jak sam napisales to tylko "... utrata jakiegos klucza literkowego do literkowego swiata po literkowe przedmioty ktore i tak potem znikna."

Podoba mi sie ten tekst: "Wymagam". ...

Proste: płacę, to wymagam