Arkadia MUD RPG

Kregan nie wiem gdzie expisz i jaki masz zawód/poziom ale ja myśliwym na dławiku nieboty widziałem ostatnio ...

A co ma dławik do niebotów?

Dławik w zasadzie może niewiele ale wskakuje na pewnym poziomie a im ów jest wyższy tym dłużej sie expi zwłaszcza zawodem niebojowym. Osobiście mi to nie przeszkadza tak bardzo, bo czasy wbijania poziomów za wszelką cene mi przeszły (paradoksalnie mam teraz wyzszy poziom niż kiedyś, gdy więcej się ryzykowało i łapało głupie zgony dużo częściej).

No winą za brak niebotów na myśliwym jest zawód a nie dławik. Ja od końca bdośwa do teraz (widzial) nie widzę wielkiej różnicy w czasie na postęp, ale ja mam tylko zawody bojowe.

Przydaje się też jakieś wsparcie, które pociągnie nieboraka.

Myślę, że to jest bardzo ważne w odrabianiu zgona

Owszem wsparcie się przydaje tu ciężko się nie zgodzić. Generalnie im wyższy poziom tym większa dysproporcja między zawodem w stylu myśliwy a powiedzmy gladem. Choć nie powiem niedawno dane mi było pogonic ogra na Legionie, który chciał mnie mało rpg-owo pozbawić monet.

Wiecie może, czy kilka zgonów się kumuluje? Każdy kolejny zgon bardziej osłabia postać i zwiększa ilość expa do odrobienia?

EDIT: Chodzi mi o zgony pod rząd... bez odexpiania pomiędzy nimi

nie kumuluje sie

A to ciekawe... Dziękuję za odpowiedź.

To może kolejne pytanie w tej tematyce:

1. Zdedziłem - mam nieboty do odrobienia
2. Odrobiłem nieboty minus jeden (gigantyczne)
3. Zdedziłem

Ile mam do odrobienia?
a) Nieboty
b) nieznaczne (nieboty - gigantyczne)
c) nieboty + 1 (z powyższej odpowiedzi poniekąd wynika, że ta odpowiedź jest fałszywa)

Zawsze po zgonie masz do odrobienia max postępów adekwatnych do twojego poziomu. Nie ma żadnych kumulacji, nie ma znaczenia ile odrobiłeś już po ostatnim zgonie. Maksymalnie jest do odrobienia niebotycznie postępy gdzieś od okolicy starego zwiedził cały świata/wielce.

W takim razie zgodnie z duchem tematu dziwi mnie fakt, że wielu graczy narzeka na zmiany w karze za zgon.

Po pierwsze - kara dalej jest i może być bardzo odczuwalna i dokuczliwa.

Po drugie - PVP w tej formie może, a nawet powinno się rozwinąć. Wystarcz raz zdedzić, a potem można się
naparzać do woli. Problem jest jednak inny i wiem, że nie odkryłem nic nowego. Wcześniej Ci co się pojawiali
na zezgonili itp mieli jeden cel - wyżyć się, a nie grać PVP, bo gdyby tak było, to by zdedzili, a potem można się
nawalać do woli w duchu RPG