Terenes pisze:Ponownie nie macie racji:
Po pierwsze: system zdobywania juz byl. Mial wiele ulomnosci i dalo sie np. expic na hybrydach, ale jakos dzialal. Nie doprowadzil do wyludnienia zadnej gildii. To obecny tryb prowadzenia wojen do niego prowadzi. Obrony gildiowej nie da sie wyjac na raty jesli jest odpowiednio skonstruowana. Ludzie grali z lazaretem jako jedynym safelockiem. Co wiecej: ludzie grali i wciaz graja zupelnie bez safelocka. Wystarczy ze sa niezgildiowani.
Skoro system był i działał, to został usunięty, a nie lekko zmodyfikowany (skoro tak niewiele potrzeba do jego usprawnienia) bo ludzie płakali (tj. nie chcieli grać w tak hardcorową grę) czy dlatego, że potrzebne modyfikacje nie są wcale takie kosmetyczne? Ja jestem pewna, że jeśli gildie zostaną otworzone, moje dwie postacie - second i first - zamienią się miejscami. BARDZO rzadko gram z przekonaniem, że nic od komputera mnie nagle nie odciągnie, a jestem pewnie dopiero w połowie tak wyexpiona w życie jak większość graczy Arkadii. Sam wiesz, jak to wygląda. Gildia pełna ludzi, ale ktoś ma tylko 15 minut, ktoś idluje pół dnia pod bramą, ktoś w sianie, a ktoś nagle podczas rozmowy przy stole zwiesza się na dłuższą, dużo dłuższą chwilę. Wszystkie te osoby musiałyby grać w Arkadię mniej, skoro idlowanie działa na niekorzyść naszej obrony, a to może być krok w kierunku "nie grać w ogóle". Wracając do braku safelocka u GPków - zupełna bzdura. Wystarczy nie chodzić w miejsca, gdzie nie wypada, nie mieć na widoku itemów, które mogą kogokolwiek zaboleć, nie pyskować i... safelock jest na każdej lokacji. Można sobie expić, klikając cokolwiek raz na pół godziny z paniką włączoną na rannym w nieskończoność. Powoli, ale do celu.
Nie wiem też, jak ma wyglądać odpowiednio skonstruowana obrona obrona gildii, skoro na myk z 100% blokiem rozwiązaniem byłoby wylogowanie wszystkich poza jedną osobą, poczekanie, aż atakujący się zajmą walką, poproszenie o zalogowanie reszty i... jakiś frag niemal pewny na agresorach. Bo blokujące NPCe na widok pomocy nie musiałyby nagle chyba wszystkie do kibelka, nie? No i drugi poruszony przeze mnie problem - jeśli faktycznie nie byłoby nikogo z obrońców, to nie można by płacić za obrone/dozbrajać jej. Więc bez najmniejszego problemu dałoby się ją zdjąć na raty.
Rozwiązaniem mogłaby być opcja, że na gildię można napadać, tylko wtedy, jeśli ktoś w niej z obrońców jest. Ale ile razy ten ktoś będzie akurat zaidlowany? A może też się zdarzyć próba wykorzystania tego mechanizmu w zupełnie inny sposób - powiedzmy, że w środku nocy dostanę list, że 16 wiewiórek weszło na prom i płyną przez Pontar. Jestem sama, wiem, że normalni ludzie śpią. Nie będą mogli zaatakować, jeśli nikogo nie będzie. Więc szybko, szybko, logout!
Terenes pisze:Po drugie: to, ze szef gildii kaze nagle wszystkim slabiakom sie wylogowac nie wplynie pozytywnie na sile obrony gildii. Jesli jest 100 graczy online i wyloguje sie jeden kupiec i jeden odkrywca to sila NPCy wzrosnie byc moze o 2% - czyli znacznie mniej niz pomoglaby ww trojka.
Jesli zas jest 3 w nocy i jest 20 graczy, to pojedynczy odkrywca probujac dowodzic swoimi NPCami daje duzo wiecej niz 5% sily NPCy gdyby jednak sie wylogowal.
Po trzecie: Obecnie Nuln i Novigrad mozna sciac gladko w trzy osoby, tak samo jak Ubersreik i Blaviken. A Wyzime mozna latwiej wyciac niz straznice przy endriagach. Mnie to razi duzo bardziej niz fakt, ze lesna osada mialaby zblizona obrone do Karak Kadrin. Tak juz bylo i mozna to przelknac.
Doświadczenie życiowe pokazało mi, że matematyka często działa tak prosto tylko w teorii. To wszystko co piszesz brzmi jednak jak strasznie skomplikowany mechanizm z całą masą zmiennych, a im więcej zmiennych, tym większa szansa, że coś pójdzie nie tak.
Ad 3. - OK. Rozumiem podejście.
Terenes pisze:Po czwarte: to obecny system premiuje gildie silne nad slabymi. Jedna gildia ktora najpierw powyciaga magiki, a pozniej w 4-5 osob regularnie czesze wszystkie expowiska w domenie w poszukiwaniu zaidlowanych wrogow jest nie do powstrzymania przez dowolna ilosc slabszych i gorzej zorganizowanych gildii. Moze miec dowolna ilosc wojen. Dopiero gdyby zawislo nad nia niebezpieczenstwo ze te wszystkie elfy z Gor Sinych, KMy, Hufiec itp zdenerwuja sie, zbiora razem i wjada im do gildii to kazda kolejna wojna przestalaby byc kolejnymi darmowymi fragami, a realnym zwiekszeniem potencjalu przeciwnika.
Co wiecej gildia ktora jest slaba i ktora nie jest w stanie w zadnych warunkach wystawic 10 postaci by zmierzyc sie z gildia silna "w polu", jest w stanie wystawic 3 postacie do obrony gildii i sprobowac zafundowac mu kleske. Wtedy silniejszy ma o co grac: niejako ostatecznie zwyciestwo na wrogu (i fajne fighty) oraz slabszy ma po co grac: mozliwosc odwrocenia losow przegrywanej od miesiecy wojny (i fajne fighty).
Chwila, chwila. Jeśli ledwie kila osób ma wystarczyć, do obronienia gildii, to jak teraz te połączone siły mają mocarzom zaszkodzić. Coś mi się te dwa podpunkty nie do końca w spójną całość składają.
Są magiki, które z powodzeniem można zdobywać bardzo małą ekipą. Większość magików tak na prawdę. Jest też całkiem sporo expowisk, które nie są zupełnie beznadziejne, a nikt tam nigdy nie zagląda. Nie będę ich przykładów przywoływać, żeby mnie komando na idloexpie nie ścięło.

Żeby magiki wyjmować, w sporej mierze po prostu trzeba kampić. Żeby być słabszym i nie padać na idloexpie, trzeba albo nie idloexpić, albo idloexpić tam, gdzie nikt nie zagląda.
Terenes pisze:Po piate: to gildie silne oplywaja w magiki i mithryle, a wiec bardziej oplaca sie szturmowac gildie silne niz slabe. Z gildii slabych nie byloby bowiem lupow. Jedynym problemem byloby trzymanie owych skarbow w depozytach.
No to tak, faktycznie opłaca się atakować TYLKO wtedy, kiedy NIKOGO z danej gildii nie ma na Arkadii, bo ktoś się połasi na osadę... a tu jakiś osadnik widząc nadchodzącą klęskę weźmie wszystkie magiki i te, które nie przetrwają utopi w jakimś bagnie, z resztą zakończy, a pieniądze będziemy w depozycie trzymać.
EDIT:
Wymyśliłam właśnie kolejny sposób na oszukanie systemu. Atakuje nas 30 wrogów! Jest nas powiedzmy 7. W tym radny. Radny wyrzuca wszystkich z gildii, daje im jednocześnie status zaufanego. Obrona NPCy staje się dużo silniejsza, a mamy jeszcze 6 dzielnych obrońców w gratisie.