Arkadia MUD RPG

Ja o tych rzeczach tez wiem i sie przyzwyczailem, w gorach mimo duzych nagonek nigdy nie dalem sie zlapac niezaleznie od pogody, ale czy to ma sens ? Czychanie na blad gracza i splot niesprzyjajacych okolicznosci ?? Masa kurczakow dala by sie w gorach wyrznac, bo nie sa oblatani w tych sprawach, nie wiem gory to ma byc jakis elitarny teren ?
Nie chce juz podawac argumentu, ze jak mc swiecilo triumfy w orcal zagladaly regularnie moze 3 osoby. Dzis sa ich dziesiatki.

Za mocno grzeje na dworze i Buluar majaczy

Buluar
Sie uczepiles tego Drachen. Ogarnij, ze to tylko przyklad i jest duzo innych gor. I tak, laza tam gp (np. z aj zielarza, bo niektore typy ziol sa tylko w gorach). To o gorach bedacych wlasnoscia herszta pomine, sprawcie na arce zeby tak bylo a nie sie lansujecie z taka teza na wiesciach.

Grrid - juz pisalem, mniejsza o zgony, moze faktycznei mgle da sie przewidziec. Co nie zmienia faktu, ze czasem we mgle musisz spedzic pol godziny albo i dluzej idlujac. Nie mam pojecia w jaki sposob wplywa to dodatnio na grywalnosc.

Tak sie sklada ze w Szarych padlo wiecej ogrow niz wszystkich czlonkow innych gildii (w tym gp) razem wzietych. I nie marudzimy. Idac w Gory licz sie ze zgonem Raglak. Tyle w temacie...

Tak sie sklada, ze codziennie laze po 3-4 roznych gorach (w tym i po tych twoich szarych), wiec dzieki za twoja rade ale sobie radze. Nie zmienia to faktu, ze system mgly uwazam za bzdurny. Moze jakbys ty czasem wyszedl z tych gor szarych gdzie pada tyle biednych ogrow z ok i zorientowal sie ze na arce sa tez inne gory nie pisalbys tyle bzdur. Nikogo nie obchodza tereny wokol twojej gildii, zrozum to. Przykro mi, ale takie sa fakty, jestes w gildii bedacej na marginesie arki i nie majacej poki co zadnego znaczenia. A tereny wokol waszej gildii nie interesuja 99% arki. To co nas interesuje to domenowy standard dla gor.

Buluar na dole: gram tak czy siak i gra mi sprawia frajde. Zarowno teraz jak i grali mc (tak, wtedy tez gralem i tez mialem umy i poziom ciekawe prawda?). Ale jeszcze lepiej by mi sie gralo, gdybym nie musial idlowac po 30 minut bez sensu kiedy sie zaloguje i chce gdzies dojsc. Nie probuj trywializowac mojego pytania i sprowadzac go do tego ze placze, bo tak nie jest. Juz pisalem, placzesz to ty od dawna o obciecie tw.

Reglak

Masz speca, umy, poziom, expowisko, nie ma mc teraz jeszcze przeszkadza Ci snieg albo mgla? Ogarnij sie.

A co do tego sprawiania to nie rozumiem. Jakas ironia, podtekst? Balans jest jaki jest

Wielu z was nie zdaje sobie sprawy ale kiedys trzeba bylo sobie skakac w przepascie zeby zmapowac gory, wiedziec gdzie one sa i ktore sa 'do_die'

Wielu z Was nie zdaje sobie sprawy, ale kiedys cale gory kranca byly w 100% bezpieczne, dalo sie przez nie przemykac ze 100% pewnoscia, wystarczylo sie nie pomylic i nie klepnac nieistniejacego kierunku w przepasc. Gdy sie blednie klepnelo, coz pretensje mozna bylo miec tylko do siebie. Dzis zalatwia to kod, klepiac za nas bledny kierunek

UP: Buluar, przestan w koncu ujadac, meczace sa Twoje notki, napisz cos w temacie.

Kiedys to mozna bylo zakanczac w trakcie spadania ;p to dopiero fajne bylo. (dobrze ze zmieniono przemykanie)

Dziwie się, że tylu z Was się ta mgła nie podoba

Urokiem tej gry jest fakt, że niekiedy jest niebezpiecznie
Fakt, że są mgły i zamiecie dodaje smaczku górom - faktycznie jak to dla kogoś za duży problem - to niech w nie nie wchodzi

Nie trzeba chodzić do Drachen, żeby czerpać przyjemność z gry. To taki sam argument, jak "chce wejść do Athel, a nie mogę, bo się gubię, więc zakodujcie tak, żeby się normalnie chodziło po tym lesie"

Jedyna rzecz, z którą się zgadzam z Raglakiem (w odróżnieniu od niego tak kiedyś padłem), to sytuacja, w której w momencie wciskania kierunku, nagle pojawia się mgła/zamieć i się tym krokiem wędruje w przepaść. Mógłby być jakiś 2-3 sekundowy bufor

TO NIE CHODZI O TO ZE TO JEST PROBLEM I JEST RYZYKO ZGONA. Ile razy mam to powtarzac? Chodzi o to, ze sie traci MNOSTWO czasu na przeczekanie tej mgly, a pozniej ewentualne przeczekanie nocy (hint-podczas stania na 1 lokacji nie grozi zgon, nie zgony we mgle sa glownym problemem, a to bezsensowne idlowanie). Ile razy mam to jeszcze napisac?