Arkadia MUD RPG

No tak, nie dosc, ze myslalem, co to za dluga nazwa w relacjach mnie sciga, to jeszcze... Wstyd...

Nie szlo napisac, ze sciga mnie Rodzina Alderazzi? wprowadzacie biednego khazoga w blad!

Witam, mam takie jedno pytanie... Czy charakterystyczne dla ogrów seplenienie jest wynikiem wprawy graczy w erpegu, czy może wynika z jakiejś opcji mudowej której jeszcze nie odkryłem? Staram się stylizować, ale zdecydowanie nie przedstawiam poziomu starszych stażowo ogrów których sam niekiedy nie rozumiem

Naturalna stylizacja. Będziesz z nimi przebywał, to się przyzwyczaisz i przywykniesz.

Przebywając między sobą to chyba raczej powinni mówić normalnie, w końcu rozmawiają w ojczystym ogrzym języku. Mnie akurat ich seplenienie zawsze irytowalo, przynajmniej to ekstremalne, są lepsze sposoby udawania idioty niż gadanie w tak męczący sposób.

Ogry w listach też seplenią. Ponoć pierwowzorem są ogry z bajki o gumisiach (chociaż one same chyba listów nie pisały).

Mnie też☺ irytuje. Kojarzy mi się raczej z odgrywaniem pięciolatka niż ogra. Moim skromnym zdaniem dałoby się to załatwić inaczej, na przykład używając bardzo wąskiego słownictwa - to strasznie męczące, gdy każdy napotkany ogr mówi tak samo, a jest to wzorowane na niewiadomo czym - bo niby dlaczego tępe istoty zawsze mówią "moja iść, moja zrobić"? Że niby forma dzierżawcza jest prosta od osobowej? Tak się przyjęło w grach i filmach i tyle...

Z innej beczki, choć stojącej blisko beczki zawierającej ogrzą mowę - Khajici w Skyrim są równie zabawni pod tym względem ze swą niemożnością przyswojenia sobie zaimka pierwszej osoby liczby pojedynczej. Poza tym mówią po angielsku doskonale, tylko z trochę dziwnym akcentem. Widocznie kocia psychika nie jest w stanie przyjąć tego zaimka.

EDIT:
Swoja drogą, gobliny jakoś nie seplenią i nawet snotlingi władają wspólną mową lepiej niż ogry - nawet wielkich liter i znaków przestankowych używają w "mowie" swej... A podręcznik do WH twierdził, że są niewiele inteligentniejsze od zwierząt... Gdzie to stawi ogry, ja się pytam?

Arkowe uogra nje seplenic bo gupie. Uogra najmondrzejse som. Kazdy to wje. Kto nje wje to dostanie mackom ji naumje sjem. Nase seplenic bo zemby pszekadzac jak gadac. Nje lubi gadac.
A pisac tak jak slyszec co gada. Gada to sjem slyszy to puznij tak ritelki pisac. Durne ylfy.

O ile wiem, to oficjalnie ogry kaleczą mowę (seplenienie to chyba złe określenie) z powodu kłów, a nie niskiej inteligencji, więc oczywiście w grumbarth powinny wysławiać się normalnie, choć raczej prostym słownictwem.

Ogry absolutnie nie powinny (przynajmniej wg mnie) odgrywać upośledzonych dzieci (tę niszę zarezerwowała sobie inna rasa ), tylko raczej specyficzny sposób rozumowania, niepojęty dla innych ras.

Aaaa, faktycznie, nie pomyślałem, że seplenią, bo kły mają. Hmm... wydaje mi się, że to powinien być inny rodzaj seplenienia niż ten typowy dla dzieci, ale może jest? Nie wiem w sumie, przysłucham się.

A poza tym to trochę ex cathedra mówię i apriorycznie, bo ogrem nie grałem (jeszcze) i nie wiem, jak zabrałbym się do odgrywania bycia... sprytnym inaczej.

Ropuk: kły przeszkadzają też w pisaniu listów?