Arkadia MUD RPG

Ad 1. Paczki, paczki, paczki! Jak już się wyrobi chociaż trochę reputacji w urzędach pocztowych, dostaje się paczki na tyle wartościowe (i ciężkie i pilne), że można się wygodnie rozsiąść w dyliżansie, dowieźć paczkę na miejsce, zgarnąć kasę i wrócić z paczką z miejsca docelowego żeby zarobić jeszcze raz. Wymaga to dość dużo czasu i uwagi, ale się opłaca.

Ryby są w moim rankingu na drugim miejscu - bo wymagają znacznie mniej uwagi.

Kopania nie próbowałem, boję się.

Ad 2. Jak jest 100% to chyba apokalipsa jest?

Ad 1. Paczki. Jak ogarniesz adresatów i reputacje, popłynie do Ciebie złota rzeka. (trochę przesadzam, ale opłaca się)
Ad 2. Mi się zawsze wydawało, że to % zapełnionego RAMu serwera.
Ad 3. Noś paczki.


Górnictwa nie polecam. Opłacalność niemalże zerowa, a ponad to łatwo zaliczyć zgon za zgonem. Zwłaszcza, jeśli celujesz w złote bryłki.

Thorffin pisze:Górnictwa nie polecam. Opłacalność niemalże zerowa, a ponad to łatwo zaliczyć zgon za zgonem. Zwłaszcza, jeśli celujesz w złote bryłki.

To pewnie dlatego jest to najczesciej kupowana licencja.

Kelebros pisze:Mam kilka nowych pytań Nie wiem tylko czy odpowiedź na niektóre z nich będzie legalna Do rzeczy

1. Jak to wygląda teraz z zarabianiem kasy? Widzę, że jest możliwość roznoszenia paczek, łowienia ryb, bycia górnikiem i jak kiedyś - zbierania ziół.
(...)

Jest jeszcze kilka innych mozliwosci.

Nie wiem jak teraz (kilka lat wlasciwie nie gram, czasem zagladam na forum),
lecz swego czasu kiedy graczy bylo minimum 80 "Online", bywaly miejsca gdzie wchodzilo sie pozbierac zlom z zabitych mobow (przez innych) i bieglo do pobliskiego sklepiku sprzedajac wszystko jak leci.
Wymagalo to wprawdzie sily od postaci, by zrobic kilkanascie kursow, jednak przynosilo to wtedy odpowiedni zysk (pozatym pancerze i bronie nie rozpadaly sie tak szybko jak aktualnie)

Kolejna z mozliwosci ktora pewnie istnieje do chwili obecnej, to masowe zabijanie roznej masci stworzen, ktore zostawialy miedziane, srebrne czy nawet zlote monety. Wada tej metody jest jednak to, ze postac ktora nie jest w stanie "udzwignac ciezkiej paczki" z poczty, raczej sobie nie poradzi.

Inna metoda zarobkowania (w tym jedna z moich ulubionych) to wybieranie sie na istoty ktore sa w posiadaniu kamieni szlachetnych. Zyski z takich polowow bywaja srednie, niekiedy mizerne, lecz od czasu do czasu niektore ze stworzen potrafia obdarzyc kamykiem szlachetnym o sporej wartosci.
Ma to dwa, jakze ulubione przeze mnie plusy:
1- Jakis tam majatek
2 - zarabiamy nie tylko w zlocie, ale i w experience.
Powazna wada tej metody jest to, ze byle ulomkiem predzej polegniesz jak zarobisz.

Sprzęt samemu, zwłaszcza kursowanie expo - sklep jest już dawno nieopłacalny. Psie pieniądze dają.
Można wynająć wóz, pojeździć posępić szpej i potem go zawieźć do kupców, ewentualnie.

Jakie są ograniczenia w ilości języków których można się nauczyć. Jest jakaś górna granica czy nie? Ilość maksymalna zależy może od mentali, czy może wieku postaci?

Na odkrywcy mozesz miec kazdy jezyk. Inne zawody jakos max 5 (w pelni wyuczonych, bo zaczac mozesz kazdy, tylko wtedy bedziesz je miec na troche).

To jak to w końcu jest z tą karą za zgon postaci? Mojemu zielarzowi się zeszło (w bardzo wyrównanej walce, która byłaby dla niego warta wiele cennego doświadczenia!) i... niewiele straciłem w sumie? Udało mi się odzyskać swoje rzeczy (co samo w sobie było niezwykle ryzykowne i załamałbym się bardziej, jakbym je stracił), a jak poszedłem do GP, to okazało się, że żadna cecha mi nie spadła, a i podcechy mają się dość dobrze...

A przecież podobno się traci 1/3 doświadczenia bojowego? I to śmierć była, nie tylko ogłuszenie.

Jeśli uważasz że wystąpił błąd, zgłoś go na Arce. Czarodzieje na pewno przyjrzą się sprawie i dokonają stosownej korekty poziomu...

No poziom właśnie spadł, ale cechy nie bardzo - czy to oznacza, że, nie wiem, będę wolniej zdobywał doświadczenie do czasu, aż odrobię straty?