Nobia:
Jak dla mnie nie warto zainwestować punkciki w uniki, które są losowe, kosztem siły i wytrzymałości, które dają lepsze uderzenie i więcej punkcików zdrowia, do tego co to za ogr z cechami elfa?!
Człowiek może być biedny, ale dopóki ma jakiś cel i stara się go osiągnąć jest piękny - Masutatsu Oyama
Z kategorii szamańskie mądrości:
Grając ogrem do pewnego momentu zawsze ustawiam cechy 2,2,2,0,0,0. I tak trzymam do chwili kiedy wpadną mi epiki w sile i wytrzymałości, a później jeszcze trochę - dokładnie do chwili, kiedy będąc trzeźwym w pojedynkę jestem w stanie przesunąć pewien pień. Później siłę odpuszczam zupełnie i przestawiam: 0,3,3,0,0,0. Na pewnym etapie siła nie jest już taka ważna, a ważniejsze jest żeby w ogóle trafiać (kto ogrem sparował się 1na1 z elfem to wie.). Nigdy, absokurwalutnie, nigdy nie wolno odpuszczać wytrzymałości. Zawsze 3. Nie ważne jaka rasa. Nie raz i nie dwa razy stałem 2-3 minuty w ledwo po ostatnim ciosie przeciwnika, co oznacza, że po walce został mi ~1hp. Gdybym w którejś chwili miał ustawione 3,2,1 ("aaa, ogr i tak ma wypasioną wytrzymałość"), to bym plackował i pół roku na odrabianie zgona w plecy.
Mentale dla ogra są nieprzydatne, a odwagę i tak mam zawsze wysoko, a dodatkowo można ją podbić alkiem.
To mówiłem ja. Saman. Obrażony na Arkadię, bo nie lubię zmian. Oddawać Bissingen, penisy!
Khazog pisze:Pytanie - zawod ajotowy wojownik to poprostu inna nazwa jakiegos starego zawodu czy jakis nowy? Czy to nie czasem milicjant?
Strzelam, ze to zastepstwo dla wykidajly, ktory zniknal razem z Biss.
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
<@thran> jakby postac miala byc odbiciem gracza sin gralby w kz
Jest jakaś "masa krytyczna", po której osiągnięciu zaczynają znikać przedmioty? Nosiłem ze sobą w plecaku liczne sztylety tego samego rodzaju (masywne długie ze Skrasnika). Powyżej 10 sztuk takowych jest tylko napisane, że ma się ich wiele. Nie przejmowałem się i zbierałem je dalej (pewnie z 14 miałem). Zaglądam do plecaka - dwa nagle są.
Przedmioty były za stare i się połamały w plecaku, a potem zniknęły? Postać za długo spała? Za dużo ich było i część przepadła? Dziwne...
Bronie nie znikają (tj. nie mają składnika czasu przez jaki służą tak jak ubrania/sakiewki/torby...), mogą zostać jedynie złamane w walce. Zgłoś błąd lub obejrzyj czy aby w plecaku nie masz dziury.