Strona 8 z 13

Re: Dziwna sytuacja

: 27 maja 2009 19:28
autor: Vinseth
Ovidus pisze:
Vinseth pisze:Ovidus: chyba źle mnie zrozumiałeś. No trudno
Wlasnie, nie. Oni mieli prawo wyciagnac konsekwencje z jego postepowania ale nie w taki sposob. W ten sposob co zrobili tylko pokazali ze tak naprawde mozesz robic co zechcesz a oni i tak zrobia po swojemu, nawet kosztem wlasnych zasad. A rozwiazan bylo wiele...
Kolejny przykład osoby, która nie wie co w trawie piszczy a się wypowiada (bez obrazy).

Wierz mi, że wszystkie dostępne środki nie dały żadnego skutku, więc zdecydowano się podjąć drastyczne, ostateczne rozwiązanie tej sprawy.

Re: Dziwna sytuacja

: 27 maja 2009 19:33
autor: Ovidus
To moze zamiast oceniac wypowiedzi innych wypiszesz jakies sensowne argumenty ze tak naprawde temat nie powinien byc zakladany? Napisales tyle odpowiedzi ale w zadnej nie napisales dlaczego masz inne zdanie.

Re: Dziwna sytuacja

: 27 maja 2009 19:36
autor: Bors
Vini: Jaki sposób na dogadanie? Sprzedać statek i robić przez rok jako majtek na szmacie? Sorki jeśli się miało odwagę kupić statek to i trzeba mieć odwagę nie dać się złamać...

Re: Dziwna sytuacja

: 27 maja 2009 19:47
autor: Aphazel
Bors pisze:Vini: Jaki sposób na dogadanie? Sprzedać statek i robić przez rok jako majtek na szmacie? Sorki jeśli się miało odwagę kupić statek to i trzeba mieć odwagę nie dać się złamać...
Teraz, to trochę pojechałeś, Bors. No to wykazałeś się odwagą i teraz trzeba ponieś konsekwencje, a nie puakać. Było się umówić na jakieś daniny albo opłaty, oddawać większą część łupów, czy co tam macie, aż urośniecie w siłę, a potem dopiero pokazać reszcie środkowy palec. Tak to oni pokazali Tobie. A Twoja odwaga właśnie zmazywana jest przez Twoją dyskusję tutaj.

Re: Dziwna sytuacja

: 27 maja 2009 19:48
autor: Bors
Jedynym wyjściem była sprzedaż statku. Żadne daniny nie wchodziły w rachube...
Dyskusję zaś jak mówiłem rozpocząłem tylko dlatego iż druga strona rzuciła info na stronkę Wakaha...

Re: Dziwna sytuacja

: 27 maja 2009 20:03
autor: Viris
To nie druga strona rzuciła info na stronę Wakahiko, to on ma seca w Korkach po prostu :mrgreen:

Swoją drogą Bors, dzięki za info na gg o tym że spodziewasz się spalenia statku, gdyby nie to pewnie kolejny miesiąc spałabym w błogiej niewiedzy. Buźka ;*

Re: Dziwna sytuacja

: 27 maja 2009 20:07
autor: Ennyen
Odchodzac juz od oceny decyzji jednej czy drugiej strony, argumentem na obrone spalonych jest to, ze nawet jakby mial 20 osobowa zaloge to wystarczy umowiona pora wjazdu i opustoszaly statek w tym calym siedliszczu, ktore mialo byc posrod korsarzy pewnym azylem i tak by splonal, chyba ze chlopaki by stali na warcie dzien w dzien, tydzien w tydzien i logowali sie na telefon ;)

Re: Dziwna sytuacja

: 27 maja 2009 20:14
autor: Bors
Viris:) Nigdy nie miałem seca...

Re: Dziwna sytuacja

: 27 maja 2009 20:21
autor: Sirius
Zdanie moje zapewne niewiele zmieni, ale wciąż uważam, że spalenie statku Borsa to chamstwo, pijaństwo i drobnopiractwo.

Re: Dziwna sytuacja

: 27 maja 2009 20:33
autor: Godar
Fajna macie atmosfere na tym Skellige...