Arkadia MUD RPG

Zaraz.. Nozownik/partyzant taki kozak? A jak sie expi tym zawodem? Postep solo w 30 minut?

Panowie nie wiem czy zauwazacie, ale ktos wybierajac zawod ukrywacza wybiera zawod bardzo ciezki do utrzymania. Umy drogie, nie jakies zajebiste. Bo czlowiek wiekszosc czasu nie biega po PK tylko odexpia zgony/nabija wymarzony lvl - ktory kto inny moze zdmuchnac szarza albo innym gzatakiem.. Przynajmniej kilka miesiecy temu, wybor ukrywacza byl powazna decyzja o utrudnieniu sobie 80% czasu gry i dorzuceniu frustracji dla faktu przewagi w niektorych wygodnych, acz krotkotrwalych sytuacjach wystepujacych sporadycznie w pozostalych 20% czasu gry.

Az tyle sie zmienilo przez pol roku?

Legionista postep robie w 60 min.

W takim razie tyle co ja nożownikiem.

Pier... szczerze powiedziawszy wole na forum popisac i poczytac rozne opinie niz zaszywac sie na koncu swiata dla paru punkcikow expa jak ktos ma zaciecie zeby orac powyzej b doswa to niech ora...jak komus przeszkadza moje pisanie no trudno niech nie czyta za jakis czas popisze o elitarkach i tez grupa ludzi bedzie sie pukac w czolo

Eidur ja na swoim poziomie robie w 30 minut bez spinki... jak pojde na tileanskie zbugowane expowisko to zrobie w 20 ... ale po co ?:P

Rennz: ale ty masz szanse mnie zabic (patrz sytuacja sprzed 2 miesiecy), jakie szanse ma 4 legionistow zeby zabic ciebie?


Gniot: ja zawsze wychodzilem z zalozenia ze lepiej expic wolniej, ale minimalizowac szanse na zgona, niz expic szybciej, pasc, odexpiac by znowu pasc. Nie jest to wyscig, nie jest to jakas wyjatkowa przyjemnosc, po prostu trzeba zrobic jakis tam lvl zeby nie padac od pierwszego speca.

Re Rennez:
60 minut to troche dlugo - znaczy zalezy od lvl broni i zbroi ale normalna* osoba expiaca spokojnie to nie powinna przekraczac 40 minut.

Gniot - nie nieudacznik. Takie sa realia tych zawodow ;] Juz wiorki zwlaszcza, ktory nie ma speca z 1 linii innego jak bounce ;]

Legionista i straznik tez ciezcy do expa, fakt. Ale to sa zawody specjalnie. To nie fanatyk, korek czy glad;]

Eidur:
Szansę mnie zabić masz dokładnie taką samą jak ja Ciebie - po różych sparingach wychodzie, że przy takich samych poziomach wyniki oscylują przy 50/50.

Gniot:
Broń i zbroja raczej średnia półka - nie jestem fanatykiem cyferek i nie muszę mieć wszystkiego najlepszego żeby wyjść na expa. I nie jestem normalną osobą (-:

I za dużo o jedno 'e' (-:

Muahahahahahhahahahhahahhahahahahahaha
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahahaha...

Buehehehehehhehehehehehhehehehehehheheheheheheh
ehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehe
hehehehehehehehehehehehehhehehehehehhehehehehhe
hehehehehhehehehehehehhe...

Zajefajny temat Gniot!

P.S
Zeby nie byl calkiem nie na temat.


1.) Udostepniono zawod wiorki i zaczely wylazic ciekawe rzeczy. W zamian NIE MOZNA bylo zglaszac bledow i sugerowac poprawek, bo to podpierdalanie wroga i dzialanie na szkode wrogiego stowarzyszenia. To kto mial zglaszac?

2.) Jestem wielkim fanem tego zawodu. Wymaga oczywiscie poprawek, jak kazdy zawod, ale zabieranie sie do tego od dupy strony to rozwiazanie gorsze niz zadne. Najlepiej zbalansowanym (w mojej opinii) zawodem jest gladiator. Zrobcie tak ze wszystkimi i nie bedzie plakania.

3.) Kazdy ma swietne argumenty. Widac wiorke, nie widac, za mocny, za slaby, za duzo, za malo - chcecie to grajcie wiorkami. Zaden problem. Kazdy sam moze sprawdzic jak jest zajebiscie, albo jak jest inaczej. Gniotowi brakuje kolorytu na arce to nie bedzie gral wiorka i juz jest koloryt! ;]

4.) Balwur chyba marudzil na to jak strasznie zle widac w impie. Dziwne 'kolezko' bo przy roznicy 4 poziomow (ja mialem wyzej) z zalozonym plaszczem to nie bylo jakichs problemow z zauwazeniem mnie na traktach i w jaskiniach ALE to jest za malo. Potrzeba pewnosci 100%

5.) Gniot - rozbawiles mnie niesamowicie dlatego laskawie wyjasnie twoj/wasz problem. Wy (posiadacze zawodow bez ukrywania) chcecie sie czuc bezpiecznie. Ja to rozumiem. Tylko nie jestem w stanie zrozumiec powalajacej sily argumentow. Gdybyscie patrzyli na arke to byscie widzieli, ze ktos na lokacje przemyka (taka jest wiekszosc akcji, trzeba znalezc ofiare, czasami tylko sie czeka), ale to za duzo uwagi poswiecanej grze. Na przykladzie najemnikow widzialem, ze mozna zaatakowac druzyne nawet 4 osob i nie bedzie ogarnial nikt. Cztery boty, ktore expia, bo sie czuja bezpiecznie. Leci scatak - nawiazuje sie walka - po chwili jeden wspiera, inny zaslania, zaGUBIony najemnik leje kolejnego orka - ktos patrzacy na ekran rzuca kurwami do prowadzacego (juz porucznika) i zaczyna sie ucieczka. Po co uwazac nie? Jak jest jedna wiorka to jeszcze sie uda, ale jak jest w jakims stowarzyszeniu szwadron smierci to trzeba popracowac nad ukrywaniem

Wina lezy TYLKO po waszej stronie! Wy WIURKI!

Rennz: moze sa 50/50 jak walczysz w sparingu, roznica jest taka ze ty w 85% przypadkow zauwazysz ze przybywam na lokacje na ktorej expisz, na 100% zauwazysz ze ja zaatakowalem, masz bardzo duza szanse ze wyjdziesz, ze sie ukryjesz, w przypadku odwrotnej sytuacji ja moge byc ledwo zywy przy rozpoczeciu walki, na ukrycie mam mniejsza szanse, w dodatku te wszystkie zbroje ktore zmuszony jestem nosic ogranicza moja mobilnosc.